Nie wiem, już szczerze powiedziawszy prędzej widzę Caroline ze Stefanem niż z Klausem. Do Stefana też jakoś super nie pasuje, ale już prędzej niż do Niklausa.

Moim zdaniem połązenie Caro i Stefana byłoby beznadziejne . Stefan zerwał ze swoja wielką miłoscią i szukają mu kogoś rownie dobrego . Jestem za Deleną, ale skoro nie wiedzą co teraz zrobić ze Stefanem było trzeba zostawić go z Eleną :). Moim zdaniem Klaus wcale nie traci uroku bedac z Caroline i jakby ona przyjechała dowiedziałaby się ze ma dziecko wiec to nie byłoby takie proste .... . :)

Caroline to głupiutka licealistka (ok, teraz może jest w college'u ale zatrzymała się umysłowo na etapie liceum), której w głowie tylko faceci i imprezy, totalnie tego nie widzę co tysiącletni wampir, który mógłby mieć mase kobiet piękniejszych, zdolniejszych, inteligentniejszych i bardziej dojrzałych miałby widzieć w takiej dziewczynie. Zauroczył się na chwilę ale totalnie nie pasują do siebie z logicznego punktu widzenia. Ale fani chcą i fani pewnie kiedyś dostaną.

Bo wszystko musi pasować do siebie z logicznego punktu widzenia? Jesli uważasz ze tak to Klaus chyba nigdy się nie zakocha , no chyba ze w swojej siostrze :). Sam Joseph powiedział ze wolałby byc cały czas zły a z Caroline byłoby to trudne wiec nic nie wiadomo :) I nigdy nie zakochujemy się w osobie , przy której myślać o niej myślisz ze mogłbyś mieć jak to napisałeś " kobiet piękniejszych, zdolniejszych, inteligentniejszych i bardziej dojrzałych" . :) Caroline wcale nie jest tak głupia . Nie grzeszy inteligencją to fakt ale zważajac na to co się dzieje w liceum i na studiach Caroline jest o wile mądrzejsza . Myślę ze chce byc zwyczjną nastoletką i wychodzi na taką co tylko jej imprezy w głowie . Ale to Twoja opinia i ją szanuje :)

Zgadzam się z tym co napisałaś Caroline zachowuje się jak typowa nastolatka wiadomo czasem jej odbija i być może przesadza no ,ale taki już jej urok . Trudno żeby była drugą Eleną :P Na pewno nie jet "pusta" troszczy się o matkę przyjaciele są dla niej ważni .Sam Klaus zauważył ,że jest nie tylko piękna ,ale silna i mądra w scenach z nim Caro zachowuje się inaczej niż przy Tylerze czy Stefanie .Co do Steroline to nie widzę ich razem przyjaciele jak najbardziej ,ale jako para zdecydowanie nie jakby ich połączyli to byłoby to samo co Caroline i Matt zero chemii z dwojga złego wole już Carenzo choć wydaję mi ,że scenarzyści właśnie próbują zrobić z Enzo drugiego Klausa ,a z Cami Caroline w przypadku Enzo jeszcze ujdzie ,ale Camile niekoniecznie zresztą wystarczy wejść na fb na oficjalną stronę The Oryginals i zobaczyć komentarze typu "I hate Cami " czy "Klaroline <3" widać kogo fani wolą mam nadzieje ,że jakimś cudem Caroline pojawi się w NO może to być nawet w ostatnim odc TVD :D Nie zapominajmy o słowach Klausa "Jest Twoją pierwszą miłością, ja zamierzam być Twoją ostatnią, niezależnie od tego jak długo to potrwa."

Właśnie Enzo jest jakby kopią Klausa akcent , pewnośc siebie . większa siła niż inni ( przez te doswiadczenia na nim) . Jak narazie Julie powiedziała że sa to 2 osobne seriale i ze dopoki trwa tvd nie chcą oddać Caroline do TO. Niestety w ogóle nie wygląda na to zeby Klaus myślał o Caro a ona o nim :(. Moim zdaniem byłoby nieźle jakby Marcelowi spodobała się Caroline , Te miny Klausa byłyby bezcenne :D Camilla wygląda jakby miała 35 lat i jest taka mdła :( Mi nigdy nic nie zastąpi Klaroline. Trudno też mi zrozumieć jak Tyler tak szybko zapomniał o Caro , przecież tak sie "kochali"

Jak usłyszałam jak Enzo mówi do Caroline "piękna " to od razu skojarzyło mi się z Klausem jak ten mówił "kochana "Póki trwa Tvd to nie przeniosą Caroline moim zdaniem szkoda bo marnuje się tam jej wątek ograniczony jest do niesienia pomocy Elenie czy dramaty z kolejnym chłopakiem .Klaus to wątpię żeby się pojawił w tvd musiałby mieć poważny powód zresztą on sam ma teraz problemy .Cami jest studentką ,a wygląda jakoś zbyt poważnie od Hayley .Ja tam się cieszę ,że Caroline dała sobie spokój z Tylerem podobali mi się tylko w 2 sezonie i na początku 3 potem to już tylko łączyło ich łóżko i obsesja Tylera na punkcie Klausa .

Ja też bo jestem za Klaroline i zawsze byłam , ale jak tak bardzo się kochali to dlaczego tak szybko zapomnieli? No wiesz dużo osob ogląda tvd ze względu na caroline , a Klaus przysiągł ze nie wroci do mystic falls a mi się wydaje że bez poproszenia caroline sam nie wroci :( Jak zrobią Steroline to normalnie załamie sie -_- . Ostatnio przy tych drzewach wyglądali jakby chcieli się pocałować . Tfu , tfu :( Jak bd Steroline to nie ma szansy na Klaroline :(

Na razie nie masz szans na Steroline Caroline jest zła na Stefana za to jak ją potraktował jeszcze mu powiedziała ,że nie chce być jego przyjaciółką więc póki co nie będą razem .Stefan nie wygląda na zakochanego traktuje Caro jak przyjaciółkę myślę ,że jeśli miałby być para to będzie to Caroline i Enzo .

Dla mnie to trochę zabrzmiało : Nie chcę byc tylko twoją przyjaciółką! Jestem chyba już troche wyczulona na tym punkcie, moim zdaniem Klaroline byłoby idealną parą, ale nie wiadomo jak się potoczy akcja

"Cami jest studentką ,a wygląda jakoś zbyt poważnie od Hayley"
To brzmi jakby studia były zarezerwowane tylko dla ludzi świeżo po liceum ;) Cami ma chyba 24/25 lat. W tym wieku ma prawo wyglądać dojrzale ;)

Hah rzeczywiście jak teraz to przeczytałam to mogło tak zabrzmieć:D No właśnie sprawdzałam i by się zgadzało ,że ma tyle lat ,Hayley ma 23 lata w sumie myślałam ,że ma tyle lat co dziewczyny z Tvd .Cami widocznie ma taki typ urody :)

No tak , ale Cami wygląda na 34/35 lat moim zdaniem

Serio? Serio czepiacie się, że Cami wygląda za staro? Chciałem wam przypomnieć, że Stefan został zamieniony w wampira w wieku 16 lat, a Damon w wieku 21. Stefan wygląda przynajmniej na 25, a Damon na przynajmniej 30.

Ja się nie czepiam. Bardzo lubię Cami i jej wygląd mi nie przeszkadza, ba! podoba mi się bardzo. Gdzie się nie pojawię jestem jedną z niewielu fanek Cami :D

:)

Ale oni mają mniej więcej tyle lat . Aktorka grająca Cami wygląda dojrzalej jak na swój wiek i nigdy bym jej nie dała 25 lat

Wygląda dość dojrzale, ale spokojnie może mieć te 25. Myślę, że część tego wrażenia to też to, że jej postac ot jedyna postać która nie zachowuje się jak rozkapryszony nastolatek. :P

No tak :D Ale nie pasuje mi do Klausa :)

Nie jest z Klausem :)

Ogladalam tylko jak narazie poczatkowe odcinki 1 sezonu i wygladal na zainteresowanego Cami. A jest miedzy nimi jakas chemia czy cus ?

Bez urazy, ale ja bym się chyba pocięła...

???

Przez co? Przez Caroline w TO?

W przenośni oczywiście:D Nie po prostu obejrzałam sobie jeden odcinek TVD sezonu 5 i nie dałam rady. Kiedyś lubiłam Caroline ale teraz jest tak wkurzająca, zresztą jak sama reszta, że ja dziękuję. Nie widzę jej w TO zupełnie. Nie chcę jej tutaj w ogóle. TVD bardzo obniżyło loty po odejściu pierwotnych i teraz dokładanie postaci z TVD byłoby porażką.

Szkoda :(

Jak dla mnie Caroline była najfajniejsza w 2 i 3 sezonie. Na początku była idiotką, wampiryzm sprawił że stała się super postacią a potem nagle w 4 sezonie postanowiono ją zresetować do idiotki znowu. W ogóle TVD cierpi strasznie na takim resetowaniu i blokowaniu postaci w rolach które zawsze miały. W filmach ważny jest rozwój postaci, a w TVD za każdym razem kiedy jakiś bohater się rozwinie to zaraz go znowu "zwijają" do początkowej sytuacji. Np. Klaus już wiele razy się robił "prawie dobry", ale znowu jest zły. Elena ociepliła trochę Damona, ale co jakiś czas się coś dzieje i Damon wpada w szał i zaczyna mordować. Strasznie to wkurzające.

Szczerze powiedziawszy to dla mnie ten serial upadł totalnie. Aktorsko nigdy nie powalał, ale było wiele ciekawych wątków. Potem w 3 sezonie pierwotni zdecydowanie pociągnęli ten serial. Tak z ciekawości zobaczyłam jak to wygląda, trochę na YT i jeden odcinek cały i nie da się tego oglądać. Bez przesadzania zrobiła się z tego Moda na Sukces. Wątki z tymi podróżnikami, którzy mają miliony lat wręcz powalają głupotą. Jak na razie to co się dzieje w TO, konflikt wilkołaki kontra wampiry i wiedźmy jest dużo bardziej sensowne, w dodatku to dziecko w tle. No ma to jakiś sens mimo, że w tle pojawiają się czasami mniej fajne rzeczy. Jestem przeciwniczką, tanich wyciągniętych z d*py romansów po to, żeby młode się jarały.Aczkolwiek stwierdzam, że znajomość Josha z Aidanem jest raczej interesująca na tle tego co się tam dzieje. To takie trochę zakazane będzie, oby tego też nie zepsuli. Mnie jednak najvardziej interesuje historia rodziny pierwotnych i ich relacje. Aktorzy są dobrzy i fajnie jakby głównie na tym oparli serial, a mniej skupiali się na wybuchach, intrygach i czarach.

No 4-5 sezon to jakaś porażka, ale weź obejrzyj szósty bo mimo że w ostatnim odcinku dali trochę durny wątek (na siłę odgrzewają Elenę i Damona) to szósty sezon jak dotąd jest całkiem niezły, nie taki jak 1-3 ale lepszy niż 4-5.

Ja jednak chyba na razie dam sobie spokój. Po prostu postacie mnie już tam strasznie denerwują, wszystkie. Stefan, Damon, Elena, Caroline. Bonnie. Nie mogę już na to patrzeć. Nie jest to już dla mnie atrakcyjne. Niestety oni aktorsko nie dorastają do pięt obsadzie TO.

Przykładowo Nina dla mnie niestety nie jest dobrą aktorką, jej gra jest bardzo męcząca. Owszem, sprawdziła się jako Katherine,ale już wszystkie jej inne role w tych serialach to lipa. Jako Elena mnie strasznie męczy. Na początku ją trawiłam, bo wokół niej działy się ciekawe rzeczy, ale gdy w 3 sezonie weszli pierwotni to tylko już dla nich oglądałam ten serial. Potem jak w sposób kosmicznie absurdalny zabili Kola i Klaus odszedł to podziękowałam.

Jak dla mnie Nina to bardzo dobra aktorka co widać właśnie po tym ile potrafi stworzyć charakterów. W odcinkach w których pojawia się więcej niż jeden doppelganger, mimo że to jedna aktorka totalnie nie mam problemu żeby widzieć że to zupełnie inne postacie. Robi się jeszcze ciekawiej kiedy gra np. Katherine udającą Elenę, albo Elenę udającą Katherine. Poza tym są jeszcze Amara i Tatia, ale one były na ekranie tak krótko ze ciężko cokolwiek o nich powiedzieć.

Jako Katherine była dobra i ja lubiłam tą postać, ale jako Elena to mnie wymęczyła swoją obecnością. Elenę grała strasznie drętwo.Nawet moment jak się załamała po "śmierci" Jeremiego był strasznie drętwy. Mnie to nie przekonało. Ale jako Katherine faktycznie dała radę. Szczególnie w retrospekcji jak rodziła dziecko. W dodatku mówili po bułgarsku. Często powtarzam sobie tą scenę bo była świetna.

No widzisz, ale to nie oznacza że jest złą aktorką tylko że Elena jest wkurzającą postacią. Ona gra Elenę dobrze, bo Elena właśnie jest taka sztuczna. Ona właśnie jest taką postacią która jest z wierzchu bardzo moralna i udaje aniołka i sama przed sobą nie przyznaje że ma swoją ciemniejszą stronę.

Trudno ocenić, ale ja od siebie bym nie powiedziała tak od razu, że to dobra aktorka. Katherine jej wyszła, ale to na razie tylko tyle.

No jak dla mnie nie rozumiesz postaci Eleny po prostu. Zbytnio kupujesz to jak Elena widzi siebie i jak by chciała żeby ją inni widzieli. A właśnie najlepiej widać po interakcjach Katherine i Eleny, że Katherine jej mówi że może czasami popłynąć i dać się ponieść swojej "ciemnej stronie" np. mówiła jej "It's okay to love them both" (że to nic dziwnego że kocha Stefana i Damona jednocześnie), ale Elena zawsze udaje że tak nie jest, że jest swięta. Ostatnio jak Alaric próbował jej wykasować wspomnienia o Damonie (długa historia) to potrzebował znać dokładny moment w którym ona poczuła że go kocha, że jak wykasuje ten moment to inne jak domino się zawalą. I ona mu mówiła różne momenty, ale żaden z nich nie działał i w końcu Alaric rozmawiał z Caroline i ona powiedziała, ze no oczywiście bo Elena zakochała się w Damonie kiedy ciągle była ze Stefanem. Ona nawet przed sobą nie mogła tego przyznać, bo to było "niemoralne", bo przecież ona, święta Elena nie mogłaby poczuć czegoś do Damona będąc w związku ze Stefanem. Elena właśnie przez większość czasu udaje świętszą niż jest i właśnie dlatego wydaje się być taka "sztuczna". Jako wampir trochę już się wyluzowała ale dalej często się zachowuje w ten sposób.

Może, ale ja po prostu jej nie trawię i tyle. Sposób w jaki to grała mnie denerwował, ale może tak miało być, nie wiem. Powiem tak - Elena jest tak po prostu dla mnie bardzo mało interesującą postacią. Właśnie dlatego wybrałam TO o cała rodzina pierwotnych ma ciekawą historię, skomplikowane charaktery, relacje i na tle miłosnych rozterek Eleny to jest 100% bardziej wciągające. Katherine już nie ma, więc nie ma co oglądać.

Elena to trochę postać jak ta laska z Twilight ona ma nie być interesująca ona ma być pustym miejscem w które oglądające młode dziewczyny mogą wsadzić siebie. Dlatego musi mieć taki nijaki charakter. I dlatego ją też wszyscy uwielbiają i się w niej zakochują (jak z tą laską z Twilight) żeby te dziewczynki mogły marzyć o takich romansach. Nie lubię postaci Eleny, ale bym nie karcił Niny za to jaka jest.

Coś w tym jest. Bella z Twilight to jakaś porażka i naprawdę już 100 razy bardziej wolę Elenę. Tak naprawdę o Elenie jest trudno cokolwiek powiedzieć, tak jak o Belli. Zresztą Bella to porażka w każdym calu. Robiła jakieś dziwne miny... dla mnie strasznie irytująca postać. Co do Niny to jako Katherine super, ale ja się wstrzymuję z jakąś konkretną opinią na jej temat. Teraz jako Tatia moim zdaniem też wypadła słabo.

Jako Tatia taki miks Eleny wampira z Eleną człowiekiem moim zdaniem.

Klaus ma teraz inne rzeczy na głowie niż Caro. Dziecko zawsze dla rodzica jest najważniejsze. Natomiast powiedział, że zrobi wszystko żeby być jej ostatnią miłością. Pierwsi zawsze dotrzymują słowa. Zgadzam się, że chemia między Caro i Klausem była magiczna. TVD nasycone jest infantylnością w kwestiach relacji damsko- męskich dlatego przestałam oglądać jak zniknęli pierwsi. TO skupia się na innych tematach i dlatego skierowane jest do dojrzalszego odbiorcy i dlatego tak mi się podoba. Podejrzewam, że pod koniec gdzieś drogi Caro i Klausa się skrzyżują :)

:3 . :D

Też chciałabym żeby przenieśli ją do TO i żeby była z Klausem <3
Caroline & Stefana nie bardzo widze ich jako parę, scenarzyści zniszczyli taką piękna przyjaźń.

Tak . Czuję dokładnie to samo <3 :3. Byli dobrą parą ale tylko przyjacioł a teraz .... :(. Klaroline :p Ja tam nadal wierze w Klaroine ;d

ja też nadal wierze w Klaroline <3 :)

Ciesze sie że nadal są wierni fani tego shippu ;d