No co ja mogę powiedzieć, moim zdaniem odcinek bardzo dobry. Tata się obudził, rodzinka w
komplecie. Co do założyciela jestem ciekawa czy zginął czy zdążył się teleportować. Co do Hillary w
końcu została bohaterem tylko jakim kosztem.
Hilary fajna dupeczka :D szkoda że ja uśmiercili :/ mogła dołączyć do bandy, ale domyślałem sie że w końcu tak sie to dla niej skończy
Końcówka była najlepsza! Mam wielką nadzieję, że Hillary oprócz siebie zabiła i Założyciela. Ciekawa też jestem co z Johnem. Nie wiem czemu, ale śmiem przypuszczać, że (o ile to w ogóle możliwe) zastrzyk spowoduje go jeszcze silniejszym. Po prostu nie chcę dopuścić myśli, że straciłby swoje moce.
Tak, Też nie mogę sobie wyobrazić by John stracił moce, bo jako człowiek nie odgrywałby już tak ciekawej roli w serialu, byłoby go znacznie mniej i cóż serial bardzo by stracił. Tak, więc liczę na to że zatrzyma moce. Tym bardziej, że z tego co pamiętam gdy Carze "odbierano" moce to nie było takich efektów, więc może to tylko sztuczka założyciela. Rodzinka w komplecie. Myślę, że Hilary niestety zginie, a założyciel zwieje by wrócić mocnym kopniakiem w finale. No ja nie mogę sezon 2 musi być, bo nie wytrzymam!
Końcówka dla mnie jest na zasadzie: tak głupie, że aż dobre. Ale serio? Kamikaze samobójca?
Moim zdaniem to dobre, oni nie mogą zabijać, jak inaczej mogłaby go zabić? Hmm Zostawić ładunek wybuchowy w paczuszce? zauważyłby. Weszła gdy go nie ma schowała i sama zadzwoniła, to by ją ta blokada powstrzymała. Może jestem głupi, ale sam nie widzę lepszej opcji.
Wydaje mi się, że Założyciel zwiał. :/ Mogła go nie uprzedzać, bo przez to jej śmierć pójdzie na darmo. A szkoda bo ją polubiłam bardzo :C