Witam.Mam pytanie. jak to jest w tej siedzibie budynku Jedikiaha, skoro Ludzie jutra nie mogą uzywac swoich mocy z wyjatkiem Stephena(wybraniec) to jakim cudem go telepatycznie moga przesluchac? Bląd, przeoczenie a moze maja inny pokoj specialny do tego?
O tym samym pomyślałam, ale pewnie to był jakiś inny pokój, chociaż tak właściwie wyglądał tak samo :<
No własnie mi też sie wydaje, że to jest ten sam pokój, przynajmniej wygląda identycznie. Tak samo się zastanawiam czy słyszał swojego wuja w ostatniej scenie gdy dzieliła ich ta ściana, oraz co jest z telepatką, może to ona jest jakaś szczególna? zastanawia mnie też przeszłość Johna i jego historia z Jedikiaha?
Ogólnie zapowiada się fajnie tylko niech nie próbują romantycznego połączenia Stephena z carą, a z johna niech nie robią tego złego i zazdrosnego, bo kolejnej opery mydlanej nie zniosę:-)
Hehe, w nowym odcinku jest romantyczne połączenie Stephena z Carą. Johna jak na razie nie ma z nimi (pojechał gdzieś na pogrzeb) więc nie wiadomo co będzie dalej. Ale bez przesady, fajnie tak czasami mózg w ptasi móżdżek zamienić pod wpływem takich jak ty to nazwałaś oper mydlanych. Jedynie nie zniosłabym gdyby Cara miała dylemat kogo wybrać: Johna czy Stephena. Bo drugich pamiętników nie trzeba robić rzeczywiście :P
No własnie widziałam ten odcinek i teraz mój mózg zadaje sobie inne pytanie: kiedy się wyda i jak się wyda? Poza tym nie pałam sympatia do Cary ponieważ wszystkich moralizuje, najbardziej Johna, a sama pewnych rzeczy nie pokazała jemu tylko Stephenowi, no i go " teleodprawiczyła", więc licze tylko na to, że mój ulubiony bohater, tj. John nie będzie cierpiał z jej powodu i przez Stephena, który też mnie nieco irytuje nie zrobi jakiejś głupoty.