Serial ogólnie wypasiony takie kino lubię. Niestety Netflix kładzie nacisk na to żeby w każdym serialu był rozwinięty wątek homo albo Religi co mi się osobiście nie podoba. Ostatni odcinek jest ciekawy ostatnie parę scen "Pietur" ciągnie Kate w stronę wody i sam do niej wskakuje podczas gdy Amar leży na ziemi obok ,po chwili Kata wskakuje ratować Amara co jest bez sensu bo on przecież nie wpadł do wody.
Proponuję jeszcze raz obejrzeć tę scenę dokładnie. Arnar rzuca się ratować Kate i wpada do wody.
Masz rację fakt nieuważnie obejrzałem. Szybko jakoś przeleciał ten Arnar i go nie dostrzegłem.
Potwierdzam. Na siłę wciśnięty wątek homoseksualizmu, który w żaden sposób nie wpływa na historię jaka jest przekazywana, jedynie można się domyślać, że przez to Amar był wyrzucony z sekty świadków Jehowy. Niemniej, przez tę jedną idiotyczną scenę z wątkiem homo ten serial dużo traci. Nie widziałem bardziej chamskiego wpychania ideologii na siłę.
Właściwie już w każdym serialu netflixa są homo , poprawność polityczna netflixa robią takie fajne seriale ,za mało jest takich dla tradycjonalistów i konserwatystów.
nie tylko po to ten wątek żeby świadków Jehowy zahaczyć, to chyba tex miało być lekkie zarysowanie pola konfliktu Arnara z ojcem despotą, który nie dość że okropny charakter to jeszcze pewnie nie mógł zaakceptować takiego syna
Już chyba nie ma serialu bez wątku homo... Też mnie to denerwuje. Na siłę robione, aby tylko pokazać...