W Stanach Zjednoczonych w momencie pojawienia się wirusa żyło tak z 300 mln ludzi, patrząc na ilość społeczności które powstały przez te lata i ilości zabitych "walkersów" to nie, absolutnie nie ma możliwości żeby były takie hordy umarłych jak widzimy w 2. odcinku, nie po tylu latach i tylu wariatów w stylu Negana.