Oprócz "To", mnie strasznie przerażała Laleczka Chucky - pamiętam że jak oglądałam z moimi kuzynkami to bałam się potwornie, a potem wszystkie moje lalki ładnie czesałam i dbałam o nie żyby mi nic nie zrobiły ;). No i oczywiście jak szłam spać to odwracałam je tyłem do siebie bo tak się na mnie patrzyły tymi szklanymi oczami....
Łohoho widzę, że nie tylko ja bałam się Karła;) Tak to było straszne! Poza tym bałam się tych wszystkich zabijających laleczek i po kilku seansach z moją siostrą (która była fanatyczką horrorów i musiałam z nią to wszystko oglądać:P) wyrzuciłam wszystkie lalki z mojego pokoju, bo przerażało mnie to, że mogą w nocy mnie zaatakować. O clownach już nie wspomnę- w cyrku byłam w życiu chyba ze 2 razy i swoich dzieci tam nie zabiorę :P
O ile pamiętam, to bałam się też filmu o takich dzieciakach, które czytały w ludzkich umysłach, miały białe włosy i świecące oczy, ale nie pamiętam co to było:P No i wszystko związane z duchami. Szkoda tylko, że jak oglądam teraz jakiś stary film to mnie on śmieszy, a nie straszy tak jak w dzieciństwie...
Ja tez sie balam wszystkiego tego, czego Martine :D Najbardziej jednak przerazala mnie Laleczka Chucky i tak mi zostalo do dzis.. (m.in. dlatego tak bardzo ja lubie.. bo zawsze sprawia ze sie boje, obojetnie ktory raz ten film ogladam:)
A ten film o ktorym mowisz, to "Wioska przekletych" :)
Mnie najbardziej przeraził "Obcy - 8 pasażer Nostromo" którego obejżałem u kumpla. Potem przez pół nocy nie mogłem spać ze strachu.