Ten serial jest magiczny ;D
ciesze się że ten gościu od lotto wrócił bo ma oryginalną twarz i mógłby zostać na dłużej.Czy on 'kupił' ten kościół czy tylko remontuje ? i czy ta od obrączki po zmarciu żony nie powinna powiadomić o jej odbiorze męża ? Ciesze się że w ogóle wspomnieli o niej ale chciałbym zobaczyć jej foto :)
Odcinek niezły, ale gorszy moim zdaniem niż pozostałe. Właśnie też się cieszę na powrót tego gościa, bardzo lubię tego aktora. :)
Magiczny... faktycznie. Bohater przez połowę każdego odcinka gania za swoim synem krzycząc "Jake, Jake!" (już lepiej prowadzałby go na smyczy...) a reszta przewidywalna albo bezsensowna. Wielkie brawa dla scenarzysty, i owacja na stojąco za dialogi.
...ja to odbieram jako wyraz bezradności, wołanie ojca,który za wszelką cenę usiłuje nawiązać kontakt z autystycznym synem....zresztą wydajesz mi się jak te osoby,które 'zaskoczone' dziwnym zachowaniem Topy posądziły go o alkoholizm...
a,że przewidywalna-powiedz mi jak np. udało ci się przewidzieć to,że laska wybiegnie na drogę i potrąci ją autobus....
Co to za mania na filmwebie czepiania się dyskutantów ad personam? Kim ja ci mogę się wydawać, skoro mnie nie znasz? Litości. A co do przewidywalności - nie chodzi mi o konkretne rozwiązania scenariuszowe tylko o kompleksowe gromadzenie tylu zbiegów okoliczności, aż do zbudowania piramidalnego absurdu i skopania widzowi poczucia zdrowego rozsądku. Taki S1E6 to był majstersztyk idiotyzmu. Sądziłem, że serial stara się jakoś trzymać realnego świata ale najwyraźniej już odleciał.