wszystko się pięknie powiązało :D <spojler><spojler><spojler><spojler><spojler><spojler><spojler><spojler><spojler ><spojler><spojler><spojler><spojler><spojler>
oczywiście był arab a Martin biegał po mieście krzycząc 'Jake' ale mi to nie przeszkadza ;P
szkoda że u nas nie ma takiego przekazu na żywo ,ale polska jest zbyt biedna na takie rarytasy xD nie wiem jak ale na pewno Martin dostanie prawa do syna ,poza tym zauważyliście że Jake się zminił ? "dotknął' Veronique a nie daję się nigdy dotknąć ,spojrzał na ojca i przekazał mu trójkąt z tej czerwonej włóczki :)
znowu zmieniam ocenę ale tym razem na +1
Dno! Wyłączyłem w połowie. Połączenia między bohaterami i dialogi są absurdalne.
gdzie tam był jakiś arab?
hmm, te połączenia między wszystkimi były fajne na początku, teraz to się już zrobiło nużące