Trawka
Weeds
2005 - 2012
powrót do forum serialu Trawka 
ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7 
ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7
Nie będę tu mówił, czy mi się trawka podoba podoba czy nie ale:
Serial moim zdaniem jest lekko niedopracowany. Liczne zmiany ujęć w jednej (przykładowej) scenie pokazują często błędy w stylu :bohaterka ma ręce skrzyżowane na piersi, by w następnej scenie trzymać je na biodrach, a przy zmianie ujęcia znów na piersi. Wiem, że to się zdarza w wielu produkcjach, ale tu mnie jakoś strasznie raziło (bo i zdarza się kilka razy na odcinek).
Oczywiście wielu użytkowników może uważać, że to blotka, ale już przesadą jest pokazywanie puszki napoju napisem coke do kamery, by przy ujęciu rożniącym się o 90 stopni napis wciąż był widoczny centralnie - odcinek bodajże 2x2.
Jeszcze jedno niedopatrzenie w czołówce:
kiedy widzicie ludzi biegnących przez park (wszystkich jednakowych oczywiście ;) ) przypatrzcie się postaciom w tle - znikają i pojawiają się w różnych miejscach - mam nadzieję, że nikt tego wcześniej nie zauważył - w ciekawostkach nie ma.
Na koniec pragnę napisać, że celem wypowiedzi nie było drażnienie fanów, ale chęć dowiedzenia się czy zwracacie na takie rzeczy uwagę.
A ja szczerze mowiac nie zwracam na to najmniejszesz uwagi...bo interesuje mnie tresc i wykonanie ogolne a nie dbanie o szczegoly!
A i musze cie zmartwic: ja widziałem tych znikajacych ludzi juz dawno(podajrze przy wlaczeniu 2 albo 3 odcinka)...ale zeby to do ciekawostek dawac...czy ja wiem!
Pieprzyć błędy montażowe. To się nawet wielkim reżyserom jak Cameron czy Spielberg zdarza.
Ważne, że serial jest genialny, a nie jakieś tam pierdoły, bo złe przejście było itp ;)
ja tam w ogóle rozpoczęcia nie musze oglądać, mi wystaczy reynolds i 'little boxes':) (choć w drugiej serii te warjacje utworu nie zawsze mi sie podobały).
Mi też się te wariacje nie podobały, ale jedna z tych przeróbek była nawet niezła, ale nie pamiętam, w którym to było odcinku.
nie no chociaz by pierwszy odcinek i elvis costello było niezłe, ale było niestety wiele nieciekawych. no ale, błędy w czołówce, choć rzeczywiście są, a mogłoby ich nie być, zupełnie mnie nie zrazają do całości.
"pieprzyć to" krótki, dosadny argument i to jeszcze na temat. Jestem pod wrażeniem i nawet nie będę próbował dyskutować. Pisałem to bez cienia złośliwości, ni ironii.
Błędy w czołówce są bardziej śmieszne niż rażące, zdziwiło mnie tylko że można takiego wielbłąda przeoczyć... chyba że to specjalnie...
Jedyne czego będę się wciąż czepiał, to tych obracających się puszek coli. Mogę tolerować butelki Heinza, które zawsze stoją tak by widać było logo, ale tu to już przesada. Jaki będzie następny krok reklamodawców? Dialogi typu:
"-Tu policja, rzuć tą puszkę pysznej coli i odwróć się twarzą do ściany" ?
Zresztą nie chcę wiedzieć.
Tyle mi na sercu ciążyło.
Phew, przecież to nie jest żaden błąd, że ci ludzie biegnący w parku znikają... Przecież widać od razu, że to jedna i ta sama postać, tyle, że powielona... Wszystkie sceny tam są tak zrobione więc nie rozumiem problemu. Przecież to specjalnie zrobili.
A co do tych kryptoreklam... Mnie bardziej śmieszy jak ktoś np pije jakieś coś co twórcy specjalnie wymyślili na potrzeby serialu by przypadkiem kogoś nie urazić i żeby się nie okazało, że jakąś firmę faworyzują itd. Twórców "Trawki" to po prostu wali. Przecież im nikt nie zapłacił za to, że coś pokazali, dajże spokój...
Co się zaś tyczy błędów montażowych, które się czasami pojawiają (bo wydaje mi się, że o takowych też była mowa), tzn. raz rączki inaczej, raz inaczej, to nie wiem jakie to ma znaczenie szczerze mówiąc.
Jesteś Tomeczku upierdliwy, a że powiedziałem "pieprzyć to" to właśnie miało zabrzmieć tak dosadnie i wzbudzić wszechobecny podziw dla mojej jakże wulgarnej osoby :) Ale naprawdę, pieprzmy to, bo to nie ma znaczenia, a już niedługo (30 lipca)... Trzecia seria :D
Pozdrawiam :)
Hehe, a swoją drogą to w "Dexterze" też LaGuerta machała przez minutę snickersem i było dobrze ;) (odcinek 11, 33 minuta :D). Po prostu twórców to nic nie obchodzi, ze robią komuś reklamę...
A jeszcze jak już jesteśmy przy tym serialu to te różnorakie kończyny, paluszki, głowy w "Dexterze" wyglądały dość sztucznie, a nawet śmiesznie, jednak nawet o tym nie wspomniałem nigdy, bo niby po co :)
Heh moje niedopotrzenie, już piszę wątek w Dexterze - będzie jeszcze bardziej złośliwy niż ten :D
A tak na serio, to przyjąłem Twoją argumentację - mnie jednak to irytowało i zawsze będzie.
Jednak ( muzyczka z South Park) nauczyłem się dziś czegoś. Jeśli coś jest dla ciebie dobre, małe błędy nie będą cię drażnić. Dlatego może faktycznie wydać się śmieszne, że czepiam się rzeczy, na które żaden normalny fan nie zwraca uwagi.
Może kiedyś napiszę normalny wątek, z normalnymi argumentami, wtedy będziemy mogli sobie otwarcie przedstawić swoje racje. Tymczasem zmykam, ale jeśli któś zechce mnie w różnych słowach pozdrowić, to proszę bardzo :P
nie wiem, wychodzi na to ze ja dobrym obserwatorem nie jestem, bo ani błędów w czołówce sam nie zobaczyłem (dopiero po przeczytaniu wątku), ani błędów w montarzu (o czym wy w ogóle mówicie?) ani jakiejs kryptoreklamy. ze puszki coli? to co? ma być wiarygodnie to jest! 99% społeczeństwa pije cole, to czemu mary-louise parker nie moze. czy to nie ona piła? a nie wiem.. co mnie to. w kazdym razie dla mnie liczy sie to ze to fajny serial jest i tyle.
Fisher ma rację, przecież wszyscy piją colę i co z tego, że to pokazują. To nie jest żadna kryptoreklama, tylko oni po prostu nie chcą niczego ukrywać, bo niby po co. Na przykład nie zaklejają znaczków marek samochodów (chociaż i tak wiadomo co to za auto), jak to widziałem kiedyś w tym naszym żałosnym M jak... No właśnie? Jak co? Jak muppet? ;D
A co do tych błędzików w montażu to są wszędzie i nie należy na to zwracać uwagi. Że tam ktoś miał inaczej rączki ułożone... Tu jeszcze nie znalazłem niczego kłującego w oczy. Na przykład w takiej "Lolicie" (wersja z 97 roku) w scenie z samego początku gdzie Griffith gada z Ironsem i pali papierosa. Raz go ma, a raz nie ma. I to widać bardzo wyraźnie. Nie wiem jak to mogli przeoczyć :|
Haha, sorry, że tak w tylu postach, ale właśnie postanowiłem zacząć nadrabiać zaległości i oglądam "Rodzinę Soprano". Kiedyś tam oglądałem na TVN, ale postanowiłem zacząć od nowa i jestem przy szóstym odcinku pierwszej serii... Do rzeczy w owym odcinku jest taki koszmarny błąd montażowy, że to chyba rekord jest :) Jeśli ktoś ma możliwość to sprawdźcie sobie. Dokładnie w 21-szej minucie szóstego odcinka. Junior trzyma szklankę z wodą mineralną. W zależności od ujęcia ma ją zupełnie gdzie indziej, aż razi, chociaż gdyby nie ten temat to pewnie nie zwróciłbym uwagi :) Co za zbieg okoliczności, heh, że akurat na to trafiłem dzisiaj. No i okazuje się, że nawet w tak profesjonalnym serialu zdarzają się takie rzeczy :)
a ze w 'weeds' az tak razace błedy sie nie zdazaja to w ogóle nie ma o czym mówić. lepiej przeczekać cierpliwie to kilka miesięcy na trzeci sezon:D