W momencie, gdy realizowali "Oficerów"? Pojawiają się sprzeczności i nie wierzę, że nic "od siebie" nie doklejali do planu "Trzeciego oficera".
Dużo zalezy chyba od tego czy aktorzy chcą grac i jak chcą grac. W "Oficerach" bylo mniej Kruszona bo Szyc chcial troche mniej sie pokazywac w TV. Teraz wrocil Szyc ale znowu Malaszynski mial w ostatnim czasie duzo pracy i chyba dlatego ucierpial na tym czas pokazywania sie Granda na ekranie. Co do scenariusza to brak chociazby Topora. Mam nadzieje ze poznamy rozwiazanie całej Trylogii w ostatnim odcinku Trzeciego:)