Jak dla mnie to ten serial ma 2 minusy:
Po pierwsze ZDJęCIA (Nie są najgorsze ale porównując do "Oficera" to są beznadziejne)
Po drugie MUZYKA (Powiewa przez nią nudą. W "Oficerze" i "Oficerach" była genialna i trzymała poziom)
Zgadzam się z tobą. Ale jest znaczniej więcej minusów. Ale rozpiszę się po zakończeniu serialu. Przeczytaj sobie recenzję osób z filmwebu to myślę podobnie.
Zdjęcia - znośne, wg mnie dobra robota
Muzyka - ee? ja (i myślę, że większość) zdążyłem się już przyzwyczajić..Może to nie to samo co w poprzednich transzach, ale W.Lemański trzyma poziom
innych wad - za mało Granda ;p
poza tym TO - na +
Za recenzje można się zabrać po emisji trzynastego odcinka. Na chwilę obecną jest kilka minusów.
- Brak tak wyraźnego czarnego charakteru, jakim w pierwszej serii był "Grand". Po prostu brakuje mi tej konfrontacji dobra ze złem. Matejewski to bardziej taka "Szara eminencja", ale nie czarny charakter z prawdziwego zdarzenia. Za takowy mógłby robić Kaj, gdyby było go więcej.
- Za mało Mackiewicza w roli Wiktora i oczywiście Małaszyńskiego w roli "Granda".
- Mimo wszystko muzyka. Mistrzowi Lorencowi jeszcze dłuugo nie dorówna Wojciech Lemański.
- Momentami rola Borysa Szyca. Naprawdę go cenię, ale czasami jego gra wydaje się naprawdę słaba.
- Brak Krzysztofa Globisza, Wojciecha Pszoniaka, itd...
To takie najwyraźniejsze minusy.
A mnie akurat bardzo się podoba pomysł zerwania z koncepcją "walki dobra ze złem". Mówię oczywiście o tej czarno-białej konfrontacji. W Trzecim wszystko jest mroczne, szare - każdy ma słaby punkt. No i każdy ma szansę na poprawę i rozgrzeszenie ;)
To bardziej odpowiada naszym czasom... Tak jak Oficer i Oficerowie pasowali do czasów Komisji Rywina...