Po oglądnięciu każdej z trzech części serialu nasuwają się pytania odnośnie postaci Michała Matejewskiego. Chodzi o to po czyjej stronie w określonych momentach serii działał Matejewski? Postanowiłem podzielić się z fanami swoją hipotezą. Może ona także pomóc zrozumieć dlaczego Grand w Trzecim Oficerze działa dla wywiadu.

Wskazówką, niezwykle ważną, która skłoniła mnie do napisania tej swoistej analizy są słowa wypowiedziane przez Pieczura w rozmowie z Mondem na cmentarzu (Oficerowie odcinek 13). Cytuję: "Ale Matejewski już dawno nie jest mój....Matejewski już dawno nie jest z nami". Skoro tak ważna postać jak Pieczur mówi, że "nie jest" trzeba sobie zadać pytanie, kiedy generał był w tzw. Układzie?
I tu rodzi się moja hipoteza. W czasie w którym poznajemy serial Oficer Matejewski jest w układzie. Wskazuje na to chociażby to, że ściągani są tam ważni ludzie, a jak wiele może zrobić ten człowiek przekonaliśmy się w przekroju całego serialu. Układ wymyśla strategię, która ma im pomóc w przejęciu miasta. We wszystkim ma im pomóc Grand- Jacek Wielgosz. Łącznikiem między Grandem, a resztą jest Matejewski. W odcinku "Oficerów" Aldona wraz z Alicją odwiedzają Jacka w więzieniu. Wtedy padają bardzo ważne słowa komisarz Ginko. Cytuję: "Powiedzieli Ci, że są z Wywiadu prawda? Umożliwili ci legalny powrót do kraju. Wróciłeś jako chłopiec w białej koszuli.Wynajęli ci mieszkanie, siostrę posłali do elitarnej szkoły, zaczęli stawiać zadania.Miałeś przejąć interesy Topora. Wydaje ci się, że jesteś agentem wywiadu tak? " - Oficerowie odcinek 8.
Grand wiedział, że stoją za nim wielcy ludzie, stąd też był spokojny.
W jaki sposób Matejewski odwrócił się od Układu? Tu trzeba sobie przypomnieć sceny z "Oficera", gdy policjanci doszli do niego za sprawą karty kredytowej. Moja hipoteza jest taka, że ktoś chciał, żeby doszli właśnie do Matejewskiego. Ktoś chciał żeby został on "nacelowany". Do teraz trudno wyjaśnić jakim cudem Juby mógł zapłacić kartą z nazwiskiem Michał Matejewski? No chyba, że to jakiś cudowny zbieg okoliczności. Tylko, że pan Tomczyk raczej w nie nie wierzy.
Matejewski dowiaduje się, że to jego wspólnicy chcą go wyeliminować. Robią to, bo dzięki generałowi zdobyli już zaufanie Granda. Wtedy Matejewski postanawia się w pewien sposób zemścić. Jednym ze sposobów jest uwolnienie Kruszona. Ciekawa jest obecność Matejewskiego przed bankiem, gdy trwa napad. Moim zdaniem dzieje się tak, bo zarówno Kruszon jak i Grand urzekli go na swój sposób. Matejewski chce pokazać ludziom z układu jak blisko jest wydarzeń. W Oficerach dopełnia zniszczenia byłych sojuszników.
Dlaczego przeżył Grand? Uratował go wywiad. Sprawa jest na tyle prosta, że widać jak Jacek dochodzi do siebie w scenach Trzeciego Oficera. Matejewski wiedział, że Grand jeszcze mu się przyda, a ten nie miał już innego wyjścia. W zamian za pomoc w akcji generał obiecał mu wolność i...coś na pendrivie.

Michał Matejewski to niezwykle ciekawa postać serialu. Świetnie zagrał Świętej Pamięci Maciej Kozłowski. Wybaczcie, że namieszałem, ale kto naprawdę lubi trylogię zrozumie.
Pozdrawiam:)