PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=371288}
7,0 12 tys. ocen
7,0 10 1 12343
6,0 4 krytyków
Trzeci oficer
powrót do forum serialu Trzeci oficer

Jakie są wasze spostrzeżenia. Jaki jest serial w stosunku do wcześniejszych części, a jaki jest, jeśli potraktujemy go osobno?
W stosunku do wcześniejszych, a generalnie do "Oficera" 5/10... jako osobny film 7/10.

użytkownik usunięty
jonaszmiauczynski

W stosunku do "Oficera" to dałbym mu 6/10, jeśli zaś do "Oficerów" to 9/10(mniej więcej ten sam poziom, no "Trzeci Oficer" trochę lepszy). Gdyby to był osobny film otrzymałby ode mnie tak z 5/10. "Trzeci Oficer" na pewno nie miałby widzów, gdyby nie serie poprzednie.

Trzeci oficer zawodzi. Pierwsza seria to majstersztyk jak na polskie kino, a i osobiście jest to jeden z moich ulubionych seriali. Bardzo dobry scenariusz potrafiący zarówno rozbawić jak i wzruszyć oraz perfekcyjna gra aktorska szczególnie Borysa Szyca. Druga część to całkowita zmiana klimatów, odstawienie głównego bohatera i wprowadzenie innego czyli pani psycholog. Niestety nie wyszło to temu serialowi na dobre. Przeciąganie scen, proste dialogi, głupie zastępowanie słów dziwnymi nieraz i niepasującymi do danej sytuacji gestami plus nienajlepszy scenariusz dały ostatecznie twór co najwyżej średni. Wreszczcie część trzecia. Mogłoby się zdawać, że po powrocie Kruszona i w zasadzie usytuowaniu go na pozycji głównego bohatera wszystko wróci na dobrą drogę ale... ale to już nie ten sam Kruszon Oficer. Tomek nie jest już tak charakterystyczną postacia, nie wzbudza tylu różnorakich emocji i nie da się go teraz po prostu lubić. Plus w tym miejscu należy się za to Sentowi, który mógłby wiele wprowadzić ale ostatecznie odsunięto go na dalszy plan. Powraca pani psycholog i Sznajder, do którego roli Pazura jakoś mi nie pasuje. Wielu aktorów grających w Trzecim oficerze mogłoby zagać lepiej gdyby tylko scenariusz przewidział, że to nie byle kto. A tak ponownie mamy powydłużane sceny i krótkie zbyt proste dialogi. Muzyka też jest dziwnie podłożona. Sama w sobie nie jest zła ale czasami pojawia się w nieodpowiednich miejscach.
Ostatecznie serial do zakończenia ma jeszcze 6 odcinków i mam nadzieje, ze akcja przyspieszy trochę bardziej a główną atrakcją każdego odcinka nie będzie już tylko fruwająca satelita bądź helikopter.

ocenił(a) serial na 10
ktototaki

Po prostu Kruszon się zmienił przestał być tym ''skrajnie nieodpowiedzialnym i niedojrzałym'' facetem jakim był gdzieś tak do końcówki 12 odcinka ''oficera,wydoroślał zmęrzniał, przestał się głupio narażać bo wie że ma do czego wrócić.
Ale wariat jest z niego dalej czasami chociaż ma do tego dobre powód(porwanie małej)
Trzecia seria to coś innego niż seria pierwsza czy druga jak to sam Dejczer powiedział w jedym wywiadzie(bodaj making offie)
Mnie podoba poza rolą Ali ale to już standart niestety.
Dziwne że się jeszcze nie popłakała bo jej chłopczyk pojechał za ocean.

ocenił(a) serial na 10
jonaszmiauczynski

ja chciałbym się odnieść do tytułu tego postu, a mianowicie " na półmetku trzeciej serii" i odnieść się do "półmetków" oficera i oficerów...nie możemy patrzeć na te 7 odcinków przez pryzmat całych 13 dwóch poprzednich serii...uważam, iż pierwsze 7 Trzeciego było całkie niezłe a napewno duuużo lepsze od oficerów...przypomnijcie sobie Oficera..czy tam pierwsze 7 odcinków było rewelacyjne? nie...akcja zaczeła się od zmiany tożsamości kruszona...w trzeci bedzie poodobnie..tak samo w 8 odcinku zmieni swoją tożsamość i mam nadzieje że ten serial dorówna po 13 odcinkach klasie oficera...

ocenił(a) serial na 10
jonaszmiauczynski

Z racji tego, że nieobiektywnie i fanatycznie podchodzę do Oficera, jestem wręcz zmuszony wyłożyć tutaj swoje zdanie na temat Trzeciego Oficera... :)

Zdanie jest następujące - 3 seria zapowiada się zdecydowanie lepiej od poprzednich! Dlaczego? Bo ma swój klimat, klimat nawet bardziej charakterystyczny niż w Oficerze. Jest mroczny i zepsuty. Każdy bohater jest tutaj czymś ubrudzony, nie ma świętych. Zasady są od tego, żeby je łamać. Każdego można złamać. I po trupach do celu! Chyba nie ma lepszej produkcji odnoszącej się do naszych czasów. Dziś już nie ma śnieżnobiałej Solidarności i zbrodniarzy z nomenklatury SB, fabuła jest dużo bardziej skomplikowana. Jest więcej wątków i więcej ciekawych postaci. A motyw przeciągania jakiejkolwiek rzetelnej informacji o Grandzie już teraz doprowadza widza do białej gorączki :) I o to chodzi...

A wątek z terrorystami wcale nie jest tak mało realistyczny, jak mogłoby się wydawać na początku. Patrz przykład: uprowadzenie Polaka w Pakistanie. Jego oświadczenie w języku polskim jasno wskazuje na to, że w porwanie była zamieszana conajmniej osoba biegle posługująca się naszym językiem...