PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=371288}
7,0 12 tys. ocen
7,0 10 1 12354
6,0 4 krytyków
Trzeci oficer
powrót do forum serialu Trzeci oficer

Będę bronił tej opinii jak Częstochowy. Twórcy Oficera wiele się nauczyli przy produkcji dwóch poprzednich części i jest to widoczne. Bliskie ujęcia i specyficzny sposób prowadzenia kamery, pozwalają wycisnąć z aktorów max. możliwości. Na dodatek scenarzysta postarał się o niezliczoną ilość symboli, ja za każdym razem odkrywam nowe. Od znaków religijnych (łańcuszek, figury maryjne, krzyż w kościele), po mundur Wojska Polskiego, ruską bombę w PKiN i cytat z "Wyzwolenia" Wyspiańskiego. 10/10.

użytkownik usunięty
Michael_1610

Wiele osób stąd, w tym i ja nie podzieli tej opinii:)

ocenił(a) serial na 9

Jeden z najbardziej fikcjonalnych seriali z tego gatunku. Siódma woda po kisielu w stosunku do dobrej serii pierwszej. 5/10. I tak wysoko. Polskie kino szpiegowskie? Stawka większa niż życie! Klasyka! To jest klasyka!

ocenił(a) serial na 10
Nie_celuj_we_mnie

Stawka większa niż życie - hmm no cóż - dzisiaj ciężko się ogląda takie seriale. Nie wiem czy mówisz to tak "z zasady", czy faktycznie niedawno odkurzyłeś "Stawkę...". Jakiś czas temu miałem okazję przypomnieć sobie przygody Klossa i niestety wrażenia nie są za ciekawe. Przede wszystkim budowanie napięcia to dla twórców mission imposible. Akcja bardzo często jest mocno rozjechana i niestety przynudza... Serial ratują świetnie napisane dialogi.

Wracając do TO. Nikt nie powiedział, że musi nawiązywać do serii pierwszej. Oficer był świetny, ale z czasem traci na aktualności. Trzeci Oficer jest x razy bardziej skomplikowany, przez co ciekawszy i nieszablonowy. Wielki ukłon dla tych, którzy stawiają Trzeciego na 1 miejscu :)

użytkownik usunięty
Michael_1610

Nic dziwnego, że serial skomplikowany, skoro panował tam taki chaos. Nie zauważyłem, żeby serial budował we mnie napięcie. Momentami się nudziłem i czekałem na koniec odcinka, zwłaszcza ten niesczęsny odcinek 7. Gdzie temu serialowi do pierwszej serii. Szczerze, to wolę "Oficerów" niż trzecią serię, która miała się okazać rewelacją. Taką niestety nie jest, przynajmniej dla mnie.

ocenił(a) serial na 10

Nie jest, bo czego innego od niego oczekiwałeś. Szczerze mówiąc, ja też na początku (przed emisją w TVP) przygotowywałem się na spektakularną konfrontację tego dobrego z tym złym, dużo strzelanek i śmierć jednego z nich. Okazało się jednak, że serial jest zdecydowanie bardziej ambitny niż wydawał się po 1 i 2 serii. I po drugim obejrzeniu przyznaję, że takie rozwiązanie jest lepsze. Trylogia zakończona. I to w jakim stylu :)

Michael_1610

Trylogia zakończona bardzo słabo. Poza tym za dużo naciągania. Komercja wdarła się do serialu.

ocenił(a) serial na 7
rutten

Oficer jest najlepszy bez dwóch zda. Gdyby jednak Trzeci powstał w momencie kiedy powstawał Oficer, byłoby lepiej:) Bez komercji znaczy:)

ocenił(a) serial na 10
jonaszmiauczynski

Ja nie wiem gdzie Wy widzicie tę komercję? Trzeci zdaje się być tworzony z myślą o koneserach gatunku ;) A dowodem na to jest chociażby forum. Opinie są skrajne - zarówno w jedną jak i drugą stronę. Moim zdaniem produkcja postawiła na najbardziej charakterystyczne elementy Oficera. Poszła w tę stronę, traktując to jako priorytet. Specyficzne prowadzenie rozmów przy charakterystycznych ujęciach, gra symbolami i wiele płaszczyzn fabuły.

Odbierając Trzeciego dosłownie spokojnie można przyznać, że jest to dobry serial, choć nieco naciągany. Jednak z odpowiednią interpretacją jest po prostu genialny :)

Michael_1610

Michael napisał:
"Trylogia zakończona. I to w jakim stylu :) "

1. Akcja w Nicei.
2. Grand - ta postać w Trzecim Oficerze to największa porażka scenarzysty. Ożywili Granda bo publika tego chciała.

P.S. Nie jest to serial genialny. Patrze przez pryzmat dystynkcji poszczególnych bohaterów.

ocenił(a) serial na 7
rutten

Chodzi Ci Michael zapewne o genialną otoczkę literacką. Tu się zgodzę. Jednak od "Oficerów", gdy serial przejęła Dwójka, serial utracił taki "niejednorodny" sposób prowadzenia akcji. Trzeci dzieje się błyskawicznie i nieco chaotycznie. Fakt faktem, symbolizm pojawiający się to tu to tam nie daje jednak jednorodnego spektrum do interpretacji całości, jest ona nieco zmierzwiona. Chodzi mi o formę. Sposób pokazania problemu zagadki wyszedł świetnie, zabrakło naturalności (sceny na Pradze w "Oficerze", gdy np. Kruszon budzi się obok Aldony). Zabrakło cukierkowych, wymuskanych scen:) Świat przedstawiony jest jako niednorodne zło, ale zabrakło tej niejednorodności w formie. Uwielbiam ten serial za świetne cytaty i dialogi, ale po trzeciej serii spodziewałem się powrotu do innych technik prowadzenia fabuły. Tęsknię za fabułą "kryminalno-obyczajową"/

ocenił(a) serial na 10
jonaszmiauczynski

Też wolałem ten serial w wersji ''kryminalno-obyczajowej''.
Niestety w serii czwartej tego zabrakło.
Najsłabszą postacią trzeciej serii była dla mnie niestety Aldona, poza swoją ''wielką chwila'' w odcinku czwartym nie wiele wynikło z jej obecności w serii trzeciej.
Najlepszy serial szpiegowski?, nie obraź się Michael ale chyba jednak trochę z tym przesadzasz, ja sam jakoś szczególnie nie przepadam za stawką(acz mam do niej sentyment) ale w porównaniu z trzecim wypada ona jednak trochę lepiej, fakt trzeci jest lepiej zagrany ale trzeba pamiętać że ''stawka'' to serial z innej epoki.

użytkownik usunięty
WOLVERINE55

Już od kilku dni oglądam trylogię odcinek po odcinku. Zakończyłem "Oficera" i przyszedł czas na "Oficerów". Michaelu, zwracam honor, "Oficerowie" są gorsi od "Trzeciego Oficera". Jaki widoczny jest kontrast między pierwszą, a drugą serią. Zrezygnowałem z "Oficerów". Powiecie, że latam jak chorągiewka na wietrze i ciągle zmieniam zdanie, jedakże po takim oglądaniu widać co jest lepsze i niestety muszę zmienić opinię..

Michael_1610

Zgodziłabym się z autorem tematu gdyby tytuł "Najlepszy polski serial sensacyjno - szpiegowski" dotyczył Oficera.

Trzeci oficer, mimo powrotu Kruchego, w mojej opinii jest najsłabszą częścią. Wiele wątków było wręcz idiotycznych (jak np. bomba ukryta w zegarze, rola Aldony, która w pewnym momencie ograniczała się do spacerów z córką, nie wyjaśniono co z Ritą, akcja w Nicei a raczej jej brak - po tylu przygotowaniach pokazali tylko jak idą na spotkanie, itd). Poza tym oczekiwałam, że zobaczymy konfrontację na śmierć i życie między Kruchym a Grandem. Tymczasem z Granda zrobili niemalże bohatera narodowego i najlepszego przyjaciela Kruchego. Brak takiej postaci jak Topor też jest na minus. Strasznie brakowało mi klimatu 1 serii, często miałam wrażenie, że ta część jest jakby wymuszona, gra aktorów też nie rzuciła na kolana, zwłaszcza Borysa Szyca. Szkoda...

ocenił(a) serial na 10
White_Rose05

Trzeci Oficer niestety jednak zawiódł. Nie będę już tu mówił o wątku bomby atomowej słabym Szycu czy o Grandzie ktory przestał byc...Grandem. Zabrakło mi muzyki Michała Lorenca ktora szczególnie w Oficerze była znakomita (ta muzyka gdy Ryś gania po szpitalu kiedy zabito Patryka). Przyczepie sie jeszcze do Kruszona. Ja rozumiem ze on sie ustatkował itd, ale ten płaszczyk ta czapeczka. Ludzie Kruchy zawsze mi sie bedzie kojarzył z tym buntowanym i sprytnym młodym gliną ktory za wszelka cene chce dotrzec do prawdy. Ale serial to nie tylko minusy. Plusy to takie jak Sent o ktorym chetnie bym zobaczyl jakis dobry film. Sznajder gdzie Pazura jest mega dobry. Świetnie gra Maciej Kozłowski, bardzo podobaly mi sie cytaty umieszczone w rozmowach bohaterów.

No i jeszcze chcialbym sie odniesc do porownania Stawki z TO. Co jak co ale Stawka jest znakomita i legendarna. Trzeci Oficer zawiódł, a porównania do Stawki.. mnie osobiscie smieszą.
Co jak co licze na 4 serie;)

ocenił(a) serial na 8
baqq_1990

Kruszon ubierał się normalnie. Kiedy podjął się roboty dla Matejewskiego jako detektyw, zaczął nosić ten płaszcz i czapkę.

ocenił(a) serial na 10
Aritcz

Wiem wiem fabuła tego wymagała itd..ale zwyczajnie mi to do Kruszona nie pasowało.

baqq_1990

Chyba największym niewypałem w Trzecim Oficerze był Grand.
Najgłupszy wątek: Werbowanie Kruszona przez pół serialu do pracy z wywiadem. Tak jakby był najlepszy do tego zadania.

ocenił(a) serial na 6
rutten

Najlepsze jest to, że wywiad Matejewskiego liczył aż 8 osób(przynajmniej tylu się doliczyłem) :)
- Kruszon
- Grand
- Jankes
- Rezus
- Wiesiek
- Rita
- Aneta
- Romek

Drogą dedukcji można wywnioskować, że Rita, Wiesiek i Romek nie mogli wykonać tego zadania ponieważ Rita miała inne zadanie (wraz z Romkiem i Wieśkiem)oraz popadła by w konflikt z grandem:)

Aneta była prawdopodobnie początkująca w branży, więc nie miałaby pojęcia o takim zadaniu.

Rezus i Jankes byli mocni tylko w gębie i prawdopodobnie byli pedałami więc wszystko mogło się zdarzyć :)

Grand był chętny do każdej roboty i znał francuski a Kruszon zapoznal się ze słownikiem języka francuskiego i znał się na rzeczy.

Prawdopodobnie więcej "szpiegów" nie było w kraju (albo nie pamiętam).

Także Matejewski nie miał dużego wyboru.

Pozdro.

ocenił(a) serial na 8
Kruchy_4

Może to Grand chciał, żeby właśnie Kruszon brał udział w tej misji razem z nim?

ocenił(a) serial na 10
Aritcz

Matejewski już w 1 odc. powiedział Kruszonowi "Wiesz gdzie byłbyś, gdyby nie ja..." To jasne, że chciał zaangażować do tej akcji człowieka, który mu najwięcej zawdzięcza. Na wypadek gdyby przy okazji handelek z Serbami wyszedł na jaw. Liczył, że (jeśli już ktokolwiek) to właśnie Kruszon pierwszy dotrze do tej informacji i zatuszuje sprawę - stawiając za priorytet przejęcie bomby, a nie grzebanie w historii. Traf chciał, że pierwszy był Sznajder. Były milicjant :)

ocenił(a) serial na 10
Michael_1610

sorry ale jakimi Serbami? Chyba Francuzami... Hehe też już sobie wcześniej myślałem, że Rezus i Jankes to "cioteczki" :P

ocenił(a) serial na 10
mtl7

A komu Matejewski sprzedał bombę? Serbom. Na kasecie był Borys.

ocenił(a) serial na 10
White_Rose05

Martusia, no to po kolei:

* bomba w zegarze - jak dla mnie Nobel za pomysłowość :) Zegar na największym i najbardziej charakterystycznym relikcie komunizmu w Polsce. Czas upływa, a ruska bomba cały czas leży w zegarze...

* rola Aldony - "najmocniejszy punkt grupy [CBŚ], a jednocześnie najsłabszy Kruszona"

* Rita - trzymała symboliczną bagietkę wchodząc do ambulansu, przesłuchiwała Borysa (moim zdaniem na własną rękę, Matejewski miał inny pomysł na poznanie miejsca ulokowania bomby - miał przecież Kruszona), kazała umorzyć śledztwo w sprawie baletnic (moim zdaniem miała w tym swój interes, który pokrył się z interesem Generała)

* brak konfrontacji Granda z Kruszonem - i bardzo dobrze. Zakończenie niezwykle optymistyczne. Każdy w dowolnym momencie swojego życia może się zmienić. Rozwiązanie z jednej strony typowe jak na polską literaturę, ale z drugiej zaskakujące - przecież jest to serial sensacyjny a Grand jest świetnie wyszkolonym kilerem. Bardzo pozytywne zakończenie. Już nie wnikając w szczegóły motywu żołnierza i martyrologii Granda :)


Poprzez charakterystyczny sposób filmowania, twórcy chcą niejako zmusić widza do głębszej refleksji. Przecież te bliskie najazdy na twarze aktorów nie są po to, żebyśmy mogli liczyć ich włosy w nosie. To jest Oficer, a nie Twarzą w Twarz. Ten serial wymaga większego pomyślunku ;)


ocenił(a) serial na 8
Michael_1610

Ja też uważam, że jednak dobrze wymyślili z Grandem. Sami popatrzcie na to z innej strony.

Chcieliście Granda - jest.
Nie było tej nienawiści między nim a Kruchym - jak nie ma to źle, ale jak by była, to też byście gadali, że źle, bo odgrzewane kotlety...
Wielgosz dobrym patriotą - wcale nie był taki wybielony. Przecież sam mówił w 13odc. "Nieważne co robisz. Ważne, że zarabiasz". On zarobił życie, wolność i pewnie jakiś 'grosz'... Robota w wywiadzie była dla niego czystym biznesem zwłaszcza w jego profesji.

Aritcz

Zapomniałem o kasecie. To też trochę naciągane. Sznajderowi i spółce intelektualnie daleko było do Matejewskiego a tymczasem znaleźli materiały kompromitujące go. W każdym razie do końca serialu trzymał poziom i jeżeli w czwartej serii (o ile taka powstanie) wskrzeszą Matejewskiego to zrobią błąd, tak jak to zrobili z Grandem.

P.S. Matejewski zapłacił za swój błąd, mimo iż mógł te materiały znaleźć sam kilka lat wcześniej, po za tym wywinąłby się, ale scenarzyści postanowili aby został honorowy do końca.
Inaczej było ze Sznajderem, który podrabiał pieczątkę, z Aldoną, Rysiem, którzy sprzedali Granda. Także Kruszon jak pamiętam też "mataczył". Nie wspominając o "czystym" Kondeji.

W każdym razie największy zawód sprawił Grand. Scenarzyści nie zauważyli, że Wielgosz zdobył popularność ze względu na swą twardą rolę w pierwszej serii?

ocenił(a) serial na 10
rutten

Aldona w trzeciej serii już nie jest niestety policjantką.
Tak sobie ostatnio pomyślałem że ona za dużo rzeczy w życiu chciała naraz zrobić.
W 4 odcinku widać wyraźnie że wie że jest w ciąży i siłą rzeczy będzie musiała ograniczyć ''aktywność zawodową'' i co robi?, szantażuje swego szefa by dał jej nie taką łatwą sprawą która może potrwać parę miesięcy i siłą ciężko będzie jej ją skończyć, ech on za dużo chce od życia na raz no i poza policją to już nie to co kiedyś:D
Z tego powodu mogła tylko łazić po parku z małą i nic z tego nie wynikało, sprawdzenie listu gończego-to mógł zrobić równie dobrze
Sznajder.....