Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego generał matejewski MUSIAŁ popełnić samobójstwo? Jest jakis przepis prawny? A moze honor? Nie wiem. W sumie zaskoczyła mnia bardzo ta tajemnicza kaseta, że bombę atomową 12 lat temu wlasnie ten gen sprzedał... a teraz chciał wszystko zatuszowac. I to on też kazał zabić Senta ale dlaczego?

Jaki przepis prawny? Chłopcze w Polsce nie ma kary śmierci. A jak by była to na pewno nie w postaci samobójstwa. Oficerowie chcieli żeby Matejewski zachował tupet i sam się zabił. Niż by miało wyjść na światło dzienne, że Generał Wywiadu jest w takie coś zamieszany. Gdyby to był real i takie coś by się naprawdę wydarzyło to Polska miała by w NATO i UE przesrane! A co do Senta to on przecież z tego co pamiętam przedawkował. Matejewski wysłał Granda, żeby go nastraszył "bez kasowania". Grand z tego co pamiętam zadzwonił, że Sent nie żyje. W momencie kiedy Kruszon ze Sznajderem wyszli, to Sent wziął sporą dawkę chyba kokainy.

LUDZIE!!, ZA PRZEROSZENIEM PISZCIE ŻE ZDRADZAIE FABUŁE KURWA!!!(przepraszam wszystkih urażonych musiałem to napisać.
Ja spejalnie przyszłem dzisiaj zobaczyć co nazbierało się na forum a wy już po 13 odcinku dyskutujecie, zepsuliście mi niespodzianke(częśiowo:(

Przecież temat brzmi "Po 3 obejrzeniu 13 odc." :)

No właśnie, po co te nerwy? Jak wchodzisz w temat o takim tytule to dyskusji o czym się spodziewasz? O świętach Bożego Narodzenia? :)

Wracając do tematu, też uważam, że odcinek nie był zły. Bardzo lubię ten styl pisania pana Tomczyka i sposób reżyserowania który wyróżnia naszą Trylogię spośród innych seriali. Z tego 13-tego odcinka też można wyciągnąć mnóstwo genialnych scen. Ot, choćby właśnie samobójstwo generała. Te pytania o papierosa, scena z kartką i w zasadzie uwolnienie generała z wyraźną sugestią ale nie wyrażoną słowami.

Ale musisz przyznać Michael, że mnóstwo kwestii zostawiono nierozwiązanych. Mam też wrażenie, że Grand w tym serialu wystąpił trochę jako 'zapchajdziura'. Oczywiście kiedy się pojawiał to był to zwykle stary dobry Grand, ale nie jestem pewien czy jedynym uzasadnieniem obecności Małaszyńskiego nie była chęć przyciągnięcia tych którzy czekali na konfrontację Granda i Kruszona.

Marq, trudno mi cokolwiek powiedzieć o Małaszyńskim, bo osobiście odczuwam ogromny niedosyt związany z obecnością Granda w 3 serii. Jak pomyślę, że takich scen jak na stacji benzynowej czy w restauracji na Lazurowym Wybrzeżu mogło być więcej, to aż mnie krew zalewa :/ Oczywiście Tomczyk bardzo dobrze poprowadził fabułę, czekaliśmy na wejście Granda jak opętani. Co nie zmienia faktu, że jak już się pojawił, przyszedł moment na zastanowienie - przecież cholera takich scen mogło być więcej!

Brak ostatecznej konfrontacji między Grandem a Kruszonem (w sensie śmierci jednego z nich) pozwala mieć nadzieję na kontynuację. Tylko o czym miałaby być ta 4 seria???

Mogłaby być o zemście Granda na Ricie za zdradę, na Toporze za męczarnie, Kruszonowi to raczej odpuści Grand.

No bardzo chętnie zobaczyłbym konfrontację z Ritą i Wieśkiem...

A ja sie cholernie cieszę, że zorientowałam się, iz to Matejewski nie jest do końca taki kryształowy i że to on "umoczył" ;P
Wasze komentarze (nie widziałam 13odc) upewniły mnie w podejrzeniach.

MNIE SIĘ BARDZO ZAKOŃCZENIE PODOBAŁO,TAK MYŚLAŁEM WŁAŚNIE,ŻE CELOWO NIE POKAZALI CO SIE STAŁO DALEJ W NICEI,BO GRAND ŻYJE.CZEKAŁEM NA TĘ SCENĘ DO SAMEGO KOŃCA I SCENARZYSTA MNIE NIE ZAWIÓDŁ.DZIĘKI TEMU TRZECIEMU OFICEROWI NIEDUŻO BRAKUJE DO PIERWSZEJ SERII :)
NIE CHCIAŁBYM JEDNAK,ŻEBY KRĘCILI CZWARTĄ SERIĘ,BO TO MUSIAŁOBY BYC JUZ MAKSYMALNIE PRZEKOMBINOWANE,WSZYSTKO JEST ZAKOŃCZONE,GRAND JEST WOLNY,KRUSZON MA RODZINĘ,GENERAŁ NIE ŻYJE.
OSTATNI ODCINEK BARDZO DOBRZE ZROBIONY Z EKSTRA ZAKOŃCZENIEM.

Chyba jak wszyscy czuję niedosyt. Banalne, mdławe zakończenie- właściwie innej opcji nie było. Obydwaj główni bohaterowie żyją, ten zły dostał "drugą szansę".

Hmm dla ostatnio odcinek super.. Szkoda, że nie pokazali walki w Nicei. Myślałem, że będzie jakiś pokaz szczelaniny a tymczasem nic. Podjechali i czarno :D.. Tego mi właśnie brakuje...

A ja mam wrażenie, że TO został urwany w połowie. Ze jakbym go przestała oglądać po np. 11 albo 12 odcinku to byłabym tak samo usatysfakcjonowana zakończeniem.

Kompletnie nie rozumiem, po co generał werbował Kaja.
Komu Rezus i Jankes mieli niby meldować, że generał coś kombinował?
Co generał dał Grandowi na tym pen drivie?
Po co była ta mistyfikacja ze sparaliżowanym Grandem?
Jaka była w tym wszystkim rola Beaty?
I co z Ritą i panem Wiesławem??

Kurna, jakbym sie dowiedziała, że będzie kolejna część albo wersja kinowa - cokolwiek, choćby za 5 lat to może spałabym lepiej.

Po prostu w całej trylogii było tyle niedopowiedzeń, aluzji, niedokończonych wątków itd że robi się to nieznośne.

Olala84, podpisuję się pod Twoim postem rękami i nogami :)

Do tego zastanawia mnie ta BAGIETKA Rity, która miała być znakiem rozpoznawczym dla terrorystów francuskich. Gdybym miał obstawiać, to Rita wg mnie jest właśnie tą "penetracją francuskich służb przez organizację", o której mówił Matejewski... :)

Mam pewne pytanie:
1. Jak wyobrażacie sobie tą transakcje w Nicei? Przecież Kruchy i Grand mieli 2 pistoleciki a tamtych było 3 albo 4.. Kto jeszcze wkroczył? Starzy znajomi Granda z Legi ? :D
2. Widzieliście minę tych 2 typów podczas gdy Kruchy z Grandem szli w ich stronę ( tych 2 za samochodem )...
3. Macie jakieś domysły co mogło być na tym pen drivie ?
4. Co mogło stać się z kasą ? Grand mówił, że za bombę otrzymają 2 miliony. Czyżby Grand zabrał je dla siebie ?

Pytań jest naprawdę sporo. A co do Twoich odpowiedzi to widzę to następująco:

1. Strzelanina, o której była mowa w tv to chyba nie to samo co spotkanie Granda i Kruszona z tymi trzema... Zosia mówi, że do takich spotkań Arab wysyła kogoś innego. A tv poszło info o zatrzymaniu Araba.

2. Wydaje mi się, że Grand musiał mieć z nimi kontakt wcześniej (w sensie ten zły Grand :P). Poznali naszego Kordiana i szczeny im opadły...

3. Pojęcia nie mam.

4. No chyba służby przejęły tę kasę. Inaczej Wywiad nie zorganizowałby Jackowi drugiej tożsamości...

1. Chyba jednak tam się ta strzelanina odbyła. Zosia raczej miała na myśli tę dziewczynę która chłopaków do kupców doprowadziła.

3. Ten pendrive to chyba kolejna scena z serii "wielka tajemnica i żadnych konkretów", czyli sam pan Tomczyk może nie wiedzieć co na tym pendrivie się znajduje :)

1. To o co chodziło z tymi serbskimi agentami wywiadu? I dlaczego nie było tam Araba...?

Mam jeszcze jedno pytanie:d

dlaczego Sznajder powiedział: Kruszon wie więcej niż Sent, posłali go na śmierć.. Chyba jakiś odcinek przespałem ;/

Sent byl tylko pionkiem nadwornym "kapusiem" generala wtyką w grupie, on posiadal tylko takie informacje ktore byly mu potrzebne do zrealizowania planu generala - zrobil swoje i mial zniknac ale skonczyl tak jak skoczyl. Natomiast Kruszon byl kluczem (powiedzmy obok Granda) w takim znaczeniu, ze Matejewski potrzebowal czlowieka po "tej stronie" ktorego wtajemniczy do konca. Wybral Kruszona ze wzgl. na wczesniejsza wspolprace w "oficerach". Finalem byl zakup kontrolowany na taką skalę i co do Sznajdera wydaje mi się, że o tym wiedzial i po prostu mowiac ze wysylaja go na smierc znal ryzyko takiej operacji, zreszta kazdy z nich znal Kruchy Grand Matejewski i jego pieski.

1. To była właśnie ta strzelania. Odbyło się spotkanie z szefem i wtedy został zartrzymany. Dziewczyna na wrotkach miała przekazać informację, i to właśnie była TA robota.

2. Z kim miał mieć kontakt, z tymi arabami ? Na siłę szukasz nie wiadomo jakich powiązań.

1. Chcesz powiedzieć, że tam był Arab w tym samochodzie? Przecież widzieliśmy, że jego tam nie było. Dlaczego podali informację o francuskich służbach i serbskich agentach wywiadu?