Wiele lat temu ktoś z głową napisał scenariusz do pilota "ER" i stał się cud. Seriale medyczne weszły na nowy poziom,
pokazując, jak wygląda praca lekarza. Tego nikt nie zrobił wcześniej.
Niestety, później też nikt nie zrobił równie dobrego serialu. Co gorsza... seriale takie jak Szpital Three Rivers nawet nie
próbują udawać serialu medycznego. To jakaś paranoja, słaby, przewidywalny a co więcej - wręcz fantastyczny, a nie
naukowy. Mimo, że aktorzy dobrzy i fajnie rozpisane role, to jednak całość nie gra. Czyżby wina scenariusza?