Prawie dałam się zwieść Charliemu, że to jednak nie on przeniósł ciało. Myślałam, że będzie to ktoś, kto pojawił się tylko przez chwilkę. Domyśliłam się natomiast jak pokręconym psycholem on jest. Scena, w której rozwala sobie głowę o drzwi to tylko taka wisienka na torcie. Nawet Jo przejrzała na oczy. Żal Danniego, bo ledwo co odnalazł swoje miejsce, już może je utracić i wrócić tam, gdzie zaczął się jego koszmar chociaż tak naprawdę tylko bronił się przed ojcem. Danny jest ofiarą tajemnic, czyjejś zazdrości i własnych słabości. Strasznie mi go żal.
Charlie jakoś tak nagle ześwirował, wcześniej dobrze się trzymał. A Jo nie przejrzała na oczy, Charlie jej po prostu wszystko powiedział. A Danniego faktycznie szkoda, Jo na niego nie zasługuje. Podoba mi się natomiast postać córki Jacka, wnosi trochę świeżości i szczerości do serialu. ;D
Nie do końca jej powiedział. W 18 odcinku powiedział, że od dawna chciał ją mieć na własność od kidy zobaczyl ja w poprawczaku kiedy odwiedzała raz Danniego. Nadal kłamał kiedy dzwonił, ze Danny go pobił i potrzebuje pomocy. Do konca twierdził, ze to Danny oszalał, a nie on. Dla mnie Jo przejrzala na oczy, bo zaczęła dostrzegać to jak bardzo niebezpiecznym człowiekiem jest Charlie. A Danny istotnie jest dla niej za fajny i ona na niego nie zasługuje. Nie raz pokazała jak jest beznadziejna koleżanką. Swoją drogą myślałam, ze Danny da Charliemu w ryj.
W sumie masz rację. Jo mnie za bardzo irytuje. Jest bardzo niestała emocjonalnie. Danny, z drugiej strony, zawsze stara się być po stronie przyjaciół i ich chronić.
Swoją drogą, ciekawe, co wymyślą z tą przyrodnią siostrą Jo.
Wątek tego dziecka Tess jest dopiero dziwny i naciągany. Przez ok. 17-18 lat zupełnie nic nie robiła i nie szukała, a teraz po prostu wszystko by tylko odnaleźć to dziecko. Swoją drogą jak Tess zataiła przed mężem fakt, że już raz rodziła kiedy była w ciąży z Jo to nie mam pojęcia. No chyba, że ani razu nie była z nim na wizycie u lekarza i nie był przy porodzie Jo. O takich rzeczach w gabinetach/na sali przy porodzie się mówi.
Też mnie to zastanawia. Lekarze zawsze pytają, która to ciąża, poza tym da się też to wykryć. Może zbyt zapracowany szeryf i nie chodził do lekarza. :)
Wątek naciągany, ale mam nadzieję, że jakoś zgrabnie to wplotą. Bez sensu, gdyby zupełnie nowa historia powstała obok Danny'ego, który, jak na to nie patrzeć, jest głównym bohaterem.
Po 19-tym odcinku już wiadomo kto jest przyrodnią "siostrą" Jo... Choć zaczyna się robić już trochę sztucznie,to nadal jestem ciekawa, co twórcy serialu wymyślii. :)
Sorry, ale ona nie przejrzała na oczy. Charlie był już tak zdesperowany, że biło tym wszystkim od niego strasznie i tylko idiota by tego nie zauważył i powiedział ciut za dużo. W pierwszej chwili kiedy Jo widzi jak Charlie jest pobity najchętniej chyba by go przytuliła i przyłożyła zimny okład do oka wiec nie, nie miała o niczym pojęcia. To on nie wytrzymał i zaczął strasznie kręcić i się motać. Więc gdyby tylko udawał dalej bez tych wszystkich ceregieli to Jo niczego by sie nie domyśliła. Dla mnie dobrze - niech ma za swoje. Ja już nie mówie o tym, że miała słuchać Dannego we wszystkim i mu we wszystko wierzyć, ale nie trzeba bylo ufać w 100 % chłopakowi, którego nie znała nawet 1 miesiąca.
Też tak myślę. Brakowało mi odpowiednich słów.
Poza tym, myślałam, że jestem jedyną, która powie "dobrze jej tak". Mam nadzieję, że zmienią trochę jej postać (na lepsze).
Ja również nie przepadam za Jo. Przyda jej się nauczka i mam nadzieję, że tym razem wyciągnie z tej całej sytuacji odpowiednie wnioski. Widziałam ten odcinek w wersji angielskiej bez napisów, więc być może nie wszystko do końca zrozumiałam. Muszę obejrzeć go jeszcze raz.