Gra fatalna. Kryminał nie odbiegający poziomem od księdza kolarza z Sandomierza. Chyba, że o satyrę twórcom chodziło właśnie. Policja nieudacznicy jakich mało. Grupa śledcza złożona z kilku osób gdzie może jedna jest rozgarnięta. Niesowicie naiwna twórczość. Wytrzymałem do drugiego odcinka gdzie "Alicja" zostaje oszukana przez dwie vlogerki. To już nawet nie jest S-F. Kretynizm do potęgi. Ech szukamy dalej...