No przecież było tak fajnie i śmiesznie do powiedzmy 7 odcinka, ale już w nim koszmar z tym nieznanym ojcem.
Nadszedł 8 i ...dramat, makabra!!!
Serial komediowy stał się tragifarsą...
Potencjał zmalała niemalże do zera.
Dla mnie to troche idiotyczne - nagle sie wszystko miesza i kreci jak w brazylijskiej telenoweli. Ta uciekla i usunela, ten na nia czekal.. Ta juz nie kocha meza, tam cos znow. Mam nadzieje, ze dalej bedzie lepiej.
Zgadzam się, z serialu komediowego powoli robi się jakaś tenelowela. Było zabawnie do śmierci ojca Piotrka.
Ja nie zgadzam się z twórcą tematu. Nie zgadzam się również co do opinii, że serial zaczyna przypominać telenowele brazylijską. Znacie takie powiedzenie "nieszczęście chodzą parami"? W stu procentach zgadzam się z WOLVERINE55. Uważam, że serial jest po prostu prawdziwy. Mam do was pytanie, czy w waszym życiu jest tylko miejsce na śmiech i wygłupy? Zastanówcie się najpierw zanim znowu coś napiszecie.
Do śmierci ojca Piotrka było dobrze ! A jak mam ochotę na nudny dramat to obejrzę sobie normalny film a serial taki być napewno nie powinien :-/
Niestety musze to powiedzieć usta usta to gniot
a to dlatego,ze ten serial jest oparty na scenariuszu brytyjskiego cold feet! usta usta to jego polska wersja. jesli chcecie wiedziec co bedzie dalej, zajrzyjcie do wikipedii pod haslem cold feet. pozniej dopiero sie bedzie dzialo!
Z jednej strony trochę się rozczarowałam po 8 odcinku, bo jednak już nie ma wątków komediowych, za który ten serial pokochałam.
Z drugiej jednak strony bardzo podoba mi się, że nie został wycięty pewien bardzo istotny temat, który staje kością w gardle politykom i kościołowi.
Zasmuciło mnie, że moja ulubiona bohaterka, super blondyna, zaczyna świrować ;).
Taa.. główna bohaterka wyskrobuje dziecko, a potem potulnie próbuje wrócić, do prawdopodobnego ojca tego dziecka. Babska logika ;P