Cały sezon oceniam naprawdę dobrze, mimo że czasami pojawiały się jakieś niepotrzebne wątki. Ostatni odcinek zabolał mocno, był bardzo emocjonujący na końcu, cieszę się że mogliśmy zobaczyć Saray w tym serialu, trochę szkoda że Macarena nie ujrzała już raczej Zulemy po jej śmierci, ale jestem usatysfakcjonowany tym zakończeniem. Przed premierą miałem pewne obawy co do tej całej tematyki, nowej obsady, ale po obejrzeniu wnioskuję że naprawdę mi się to podobało. Mam nadzieję że niedługo ujrzymy ten spin-off na Netflixie.
Moim zdaniem spin-off był dużo słabszy niż cała seria. Nie to, że niepotrzebny, ale na pewno nierówny. Spodziewałam się jedynie, że jeszcze kiczowo przedstawią nowo narodzone dziecko Macareny jako Zulemę Junior, ale na szczęście się przeliczyłam.
jestem świeżo po seansie i jestem zawiedziona. wiele bezsensowynych wątków, niektóre bez żadnych konsekwencji (rzeź dzieci ufundowana przez goyę), bezpodstawne symbole (magiczna ciąża macareny) - strasznie nieski poziom. wszystko ratuje gra aktorska najwy, bo na maggie nie mogę już patrzeć. i też czekałam aż powie do dziecka - moja mała zulema :D