Po pierwszych 10 odcinkach dałem 3/10, bo to był tak jakby w ogóle inny serial: Violetta nie była uczennicą studia, nie znała Leona, a on był z Lud-miłą, nie było Napo, Laury i Andrei, a Jade i Pablo w ogóle się nie znali. Po kolejnych odcinkach podwyższałem ocenę do 5, 6, jednak po odcinku 35 muszę przyznać, że serial jest coraz lepszy. Nie mogę dać 10, bo odejmuję 1 punkt za Tomasa i 1 za Ludmiłę, więc myślę że 8 to dobra ocena. Poza tym swoją oceną i tak zawyżyłem średnią. Widzę, że większość osób ocenia ten serial na 10, ale to chyba tylko ze względu na Leonettę. ;p