Moze Priscilla nawet tak nie uwaza, ale widać, że jest bardzo krytyczna wobec corki, a dla Violki chciala być mila bo to córka Germana. Inne podejście. Nie lubie tej Pris, ale fajnie ze dostalismy jakies backstory Ludmily. To pozwala lepiej zrozumiec jej postac i to jej cale "jestem supernową, jestem najlepsza" ;)

Ja właśnie lubię Priscillę, nie wiem czemu. Ale tym razem też szkoda mi Ludmiły, chociaż ja to jej fanką nie jestem. Może wreszcie naprowadzają nas na trop, dlaczego Lu jest taka, a nie inna. Poza tym Fiolkem muszom lofciać wszyzdzy, bo inaczej nie da sie żyć ^^

Ja w serialu nikogo nie jestem fanką.
Lubie parę postaci, ale fanatyczką nie jestem .
Ot co, dowiemy się dlaczego Lu jest taka jaka jest, tylko niech przestanie się przy Fede zachowywać się jak zakochana gimnazjalistka bo to jest irytujące, te jej idiotyczne uśmieszki.

Znaczy: nie jestem fanką w sensie, że za nią nie przepadam ^^
On też nie jest lepszy. Wg. straszny z niego hipokryta się zrobił. Nie tolerował kłamstw, jak Violetta ukrywała prawdę przed ojcem, ale jak Ludmiła kreci w kółko i wciąż to on "ją kocha pomimo tego jaka jest" AHA.

Ja tam nie wiem, bo Violki 2 za dużo nie oglądałam tylko pierwsze 20 odcinków, a w tym sezonie chciałabym , żeby były napisy hiszpańskie bo ze słuchu nie za bardzo potrafię, tylko takie proste zdania

A kogo JESZCZE lubisz?

Wiesz, że dobre pytanie? ^^ Wszyscy zaczeli mnie wkurzać, z Francescą na czele. Lubię tego nowego Alexandro-Clementa, na razie, całkiem fajny jest, jak tak na tej scenie niepewnie się kołysał, śpiewając. Lubię Priscillę, chociaż sama nie wiem czemu - to pewnie jest spowodowane moją niechęcią do Germangie, a poza tym nie wiem... Jest ciekawą postacią.
Lubię Natalię i Maxiego, chociaż zrobili z nich takich kolejnych Andresów - czysto przerysowane postacie, ale raczej nie pozytywnie. Szczególnie Natalia. No, ale kocham Naxi, więc lubić ich zapewne już zawsze będe ;D
Zaczęłam lubić Camilę - jest zabawna, poza tym wydaje się być normalna w tym gronie wariatów.
Lubię Diego. Nie, ja Diego wielbię. Byleby mi nie był z Fran, to moja miłość przetrwa.
Gregoria też lubię, zawsze był ciekawą postacią, a teraz te jego kontakty z synem mnie po prostu rozczulają. Jak widzę ich razem to się rozpływam.
W sumie do Brodueya też nic nie mam. Taki z niego pantoflarz, to mnie bawi ^^ No i Ramallo i Olgę uwielbiam xD To na tyle.


Też bym się nie obraziła na hiszpańskie napisy ^^ Oni taaak szybko mówią xD

To prawie, że tak samo jak ja :3
Tyle, że jak na razie nie miałabym nic przeciwko Diego z Fran (tylko sam związek jest dziwny, Fran z byłym chłopakiem swojej BFF , to samo Diego z Marco) bo Marco ostatnio mnie irytuje, ale chcę się dowiedzieć co jest tego powodem, chcę znowu rozczulającego Marco & Marcesce

Też własnie się zastanawiam, co jest przyczyną zachowania Marco... On nigdy taki nie byl, a ludzie tak łatwo sie nie zmieniają. Mam nadzieję, że ma jakiś powód, bo też tęsknię za tą starą Marcescą *o*

Wg jak oni nazywają go w Studio Alexander czy Clement, znaczy, które imię jest jego prawdziwym, bo akurat 2 ostatnich odcinków nie mogłam oglądać całych

Clement to prawdziwe imię, Alexander to ze studia ^^

Alexander jest zdecydowanie fajniejsze, Clement to aż zanadto poważne

wgl. jak oni to Clement mówią - Klemę xD To może dlatego, że jego ojciec też jest taki poważny...

Przez to moim zdaniem nastąpi prawdziwa przemiana Ludmiły na lepszą osobę.

Przez jej matkę, czy jak? Bo nie do końca zrozumiałam o co Ci chodzi :)

Tak, bo może zda sobie sprawę z tego że to tak naprawdę matka chce żeby ona była tą "super nowa". I Błyszczała a ona być może tak naprawdę chce być szczęśliwa i robić to co lubi na swój własny sposób. I przez to przestanie robić wszystko by zaszkodzić Violettcie. Wypadek Leona też będzie miał na to wpływ było pokazane w zapowiedzi 6 odcinka Kiedy rozmawiała z Violetta i potem ją przytuliła. Dzięki takiemu nastawieniu zyska więcej przyjaciół. Czas pokaże czy moje spostrzeżenia nie są błędne.

Własnie cała ta sytuacja z tego odcinka mnie poirytowała. Najgorsze w tym wszystkim jest też to,że Ludmiła tak naprawdę została z tym wszystkim sama. Federico nie ma, Violetta jej nie rozumie, z Naty nie chce rozmawiać, no,a Diego ma własne problemy, choć uważam,że to on powinien teraz być przy niej, bo w koncu zna jej przeszłość i ogólnie wszyściutko... A wy jak sądzicie?

Kiedy zobaczyłam tę scenę, naprawdę zrobiło mi się szkoda Ludmiły.
Dlaczego nawet jej własna matka musi dostrzegać zalety wyłącznie w Violce?

Przecież Viola jest taka utalentowana , że wszyscy muszą ją kochać xD

Też mi było szkoda Lu. Wredna baba z tej Priscilli. Ja tam czekam na Angie i ciul. Ale Mati i Parodi są cudowni. ♥ Parodi może być i moją drugą ulubioną postacią, świetna jest.

No świetni są ♥.
Zdziwiłąm się bo Jade już nie wygląda na taką wiesz z perfekcyjną , dzięki tej fryzurze, tak luźniej i zdecydowanie młodziej wygląda