Ale Leon ma pecha w 1 sezonie musiał śpiewać z Tomasem,a teraz w 2 sezonie z Diegiem Masakra!!!!On to a pecha!!!!
Ojjj współczuję mu! Z dwoma największymi wrogami i rywalami o Violettę! Biednyyy!
Piosenkę Euforia muszą przetłumaczyć na angielski i zaśpiewać. Tak jak ostatnio Vilu tłumaczyła En mi mundo, Fran Podemos, Cami Ser mejor, Ludmi Bestinada a brillar. Wg mnie ta współpraca za dużo nie da. Al eza to będzie się z czego pośmiać, i może León wreszcie dołoży Diegowi tak jak Tomasowi w 1 sez. jakoś po 40 odc. Maarzę, żeby to zobaczyć... ;-)
Jak dołożył niby Tomasowi? No i myślę, że Leon jest osobą inteligentną i sprytną, więc słowami potrafi załatwić rywala.
Destinada*
A co do Euforia to mi się podobało jak to Fran śpiewała do Marco
O BOŻE, PODEMOS CUDOWNE! *w*
w sumie, już pomijając ten angielski, to dzisiaj faza na to: watch?v=o69RJ3slmO8 <3333333333333333333333333333333333333333333333333 kisiel w głowie.
hahahah, widziałam i normalnie słucham tego w kółko, ale to tylko 30 sekund ;c Chcę, żeby to zaśpiewali w pełnej wersji, ale oczywiście znając tenserial nie znajdzie się na to miejsca, bo będą woleli pokazać kolejną sercową wpadkę Violi, która mnie już wkurza. W ogóle moi rodzice uważają, że jest coś ze mną nie tak, bo kiedyś był tylko Leon, a teraz latam, słucham jak spiewa Marco i się tym tak jaram.
Ogółem, przez to głupie pieprzenie i mieszanie u Leonetty ubóstwiam parę Franarco, a Marco to moja ulubiona postać :)
Tak, popchnie go i się "biedak" przewróci, ale niestety wtedy wejdzie Viola. Będzie trochę zła na Leona, ale na szczęście On ją szybko przeprosi i będzie ok. A co do "załatwiania" słowami to się w pełni zgadzam. Cytując:
28
Tomas: Ta. Zrobiłbyś wszystko by ją do mnie zniechęcić.
León: Tak. Ale na szczęście ja nic nie muszę robić. Sam umiesz załatwić tę sprawę.
35
Tomas: O co Ci chodzi? Dasz mi zjeść?
León: Ile razy mam Ci powtarzać, żebyś zostawił Violettę w spokoju?
Tomas: Po pierwsze to Ona do mnie podeszła. A po drugie, jeżeli przeszkadza Ci to, że ze mną rozmawia to znaczy, że masz wątpliwości co do tego co jest między wami.
León: Myślisz, że się boję, że mi ją odbierzesz? Wasz związek jest już dawno skończony.
Tomas: Serio? Jesteś tego taki pewien?
León: W sumie tak, bo wczoraj się całowaliśmy. Nie powiedziała Ci? Pewnie dlatego, że nie chciała, żebyś cierpiał. Biedaczek.
po prostu to UBUSTWIAM! ;-)
Jestem zszokowana... Wygrał z Tomsem? A może ... ale nie - to szalone. A jednak... Może ma to coś wspólnego z tym, że Tomas jest od niego o głowę niższy? Dziwne by było, jakby sporo niższy i chudszy chłopak przegrał z większym.
I tak. Pierwsza połowa mej wypowiedzi to sarkazm, jakby ktoś nie zrozumiał...
Dobrze, że uprzedziłaś, że to sarkazm, bywa bowiem, że osoby tutaj nie rozumieją nawet oczywistej ironii w słowach. Chyba, że dodasz na końcu buźkę, wtedy raczej wszyscy rozumieją żart.
Zasadniczo nie mam nic do postaci Leona, ale takie zachwycanie się nim mnie po prostu irytuje. :)
Ach! Jak ty możesz tak mówić! Leoś jest taaaaki męski! ;)
Uwielbiam Jorge, ale co za dużo to nie zdrowo.
hahahahahaha, też lubię Leona, ale nagle w 2 sezonie staną taki Marco i u mnie to "Marco", "Marco jest boski".
Ja tam sama nie wiem czemu, ale podniecam się tym jak Fran i Marco śpiewają Podemos po angielsku xdd
podniecam się całym Marco <3 Cały czas tylko filmiki na yt "Veo veo" w jego wykonaniu - boskieeee! <3 A teraz jeszcze szaleję na punkcie Naxi - ogólnie Maxiego uwielbiam ^^
A widziałaś jak Marco śpiewa "Entre tu y yo"? Normalnie myslałam, że padne. W "Junto a ti" nie najlepiej brzmiał, ale i tak mi się wtedy spodobał i to dla niego zmuszam mózg do hiszpańskiego i oglądam odcinki 2 sezonu.