NAJLEPSZY! XD Śmiech Matiasa i te gesty podczas kolacji, prawdziwy dom Wariatów. Mnóstwo takich pozytywów dla Leona aka PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI ( jak bronił Violi, mówił że może na niego liczyć) - , AKCENT FERGUSONA! XD
Z odcinka na odcinek co raz lepiej!
Zgadzam się !
Kiedy Ludmiła i Nati zrzucały winę na Vilu , a Leon tak jej bronił ! To jest prawdziwa miłość!!; D A "zakochany Tomas"? Nie odezwał się ani słowem w obronie Vilu ..
Chyba niedługo będę musiała założyć czwarte XDDDD
Bo mi się ciągle limit kończy.
to postaraj się pisać mniej a treściwiej XDDD i skup się na jednym, niedługo bd miała szerszy limit, ja mogę pisać w nieskończoność.
Jeszcze do dzisiaj wolałam Tomasa a jak obejrzałam odcinek 36 to się wkurzyłam na Tomasa jak on wogóle potraktował Violette . Uwierzył , że ona jest ta zła . Leon mi zaimponował jak bronił Violette . Z jednej strony teraz wolę Leona ale z drugiej strony wolę trochę Tomasa bo mi przypomina fajnego chłopaka którego znam i naprawdę lubię .
No wiadomo, nikt by tak nie mieszał i nie kecił się w kółko.
Boże, a ja się martwię - czy to była wyobraźnia czy rzeczywistość, że German rzucił Jade
Właśnie.Jak German już chciał porozmawiać z Angie to ta się całowała z Pablem a German żeby zrobić jej na złość powiedział Jade żeby jednak się zaręczyli (39).Czemu wszyscy w tym domu muszą tak między sobą knocić?Ale mi się z odcinka bardzo wszystko podobało,najbardziej Ramallo,Leon broniący Violettę i jak Angie i German rozmawiali wieczorem
Wrócić, wrócą, ale przecież i tak się rozstaną ;p A odcinek boski <3 Strasznie mi się podobało jak Leo bronił Vilu :)
wszystkim się podobał Leoś jak obrońca ;p;p ale w oryginale jeszcze lepiej brzmi jak ucina szczekanie ludmiły, jak pytał czy mogą się od niej odczepić, miał taki ton że słychać było, jakby powstrzymywał warknięcie, a kiedy powiedział "koniec!" głosem jak trzask z bicza. Na yt filmik z tym ma wysokie oceny i dużo wyświetleń, jak na złość nie mogę znaleźć.
Ta scena gdy Leoś bronił Vilu była cudowna. Miałam wrażenie, że w razie potrzeby osłoniłby ją własnym ciałem ;-) Gdyby mnie tak facet bronił... Ahhh... Szkoda, że w dzisiejszych czasach to rzadkość :D "Rycerze na białym koniu" to chyba tylko w serialach... :)
no, ale niestety się skończyło. W drugim sezonie Leon stwierdził, że chyba lepiej żeby zostali przyjaciółmi ;(((( nawet założyłam o tym temat przed chwilą. Masakra!
Koniec Leonetty?! To nie może być prawda :'-( Moje marzenia właśnie legły w gruzach...
Odcinek naprawdę dobry! Uśmiałam się- szczególnie moment z kawą. Scena Angie-Olga-Ramalllo . Bulwers Olgi-bezcenne.
Poza tym znów został pokazany Leon z dobrejj strony- bronił jej,a Tomas? Szkoda gadać.
Na serio z odcinka na odcinek coraz lepiej i ciekawiej. A jak Leon bronił Vilu jak Ludmiła z Natą na nią najeżdżały to było megasłodkie *,* i ta kolacja z Leonem <333
dokładnie, dom wariatów xDD na miejscu Leona wybiegłabym z krzykiem. Świetne też było oczywiście jak śpiewali w salonie, jak ogarniał ludmiłę, jeszcze w oryginale to było na wyższym tonie, jak powiedział "basta!" zabrzmiało to dosłownie jak trzask z bicza. Podobało mi się też zachowanie Tomasa, bo może wreszcie przejrzy vilu na oczy, Tomas zachowuje się jak złośliwy dwunastolatek.
odcinek jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy;)) Zachowanie Tomaszka straszne, za to noty Leona z górę ^^
Cami, Maxi i Fran w końcu się kapnęli że Viola podoba się Braco. ;]
Ferguson zawsze spoko !
Pablo i Jade: "Rozmowy w toku" xD xD tej kobiecie da się wszystko wmówić. :D
Albo scena gdy Fran i Maxi rozumieli Braco gdy mówił w swoim języku, i tylko Camila nic nie łapała (uwaga; cytuję Cami: "Coo ?!") hahaha xD
Wywody i przemyślenia Ludmiły... tak jak zawsze, chociaż w tym odcinku sprawiała wrażenie jakby podoba się Tomusiowi o.O
+scena gdy Ludmi zasłoniła panu T. oczy i kazała zgadywać, a on; "fajna i ładna... Naty!?" :D <podniecam się tym wszystkim jak dziecko, notabene w moim wieku to już nie wypada ;/ ale raz się żyję, jak szaleć to szaleć, nikt mnie tu nie zna :D>
odcinek jak najbardziej pozytywny, mam nadzieję że więcej takich będzie ;]
Wyobraź sobie jak ja się podniecałam przed telewizorem! Piski, śmichy, chichy, "omg", "wow", "Leoś! AAAAAA!", "NIEEE, ŻARTUJESZ", "LEON, OMG, OMG *wachluje się rączkami*","tomasz, weź wyjdź, wyjdź człowieku i nie wracaj" -> siostra zaczyna się o mnie poważnie martwić xDDD
jeszcze fajne były akcenty ruskojęzyczne xDD no i bulwers ludmiły dziewczynki z fochem. Mmmmma <3
Francesca gadająca po włosku <3 I ta faza, że jej nikt nie rozumie :C
Co raz to lepsze, meh x3
widzę dziewczyny że ktoś mnie tu jednak rozumie i nie jestem sama ;D chwała wam <3 akcenty ruskojęzyczne i włoskojęzyczne :D skoro Braco już zaczynają rozumieć to włoskiego też się może niedługo nauczą :D ja pitole, to oni wtedy już nie będą mieli potrzeby po hiszpańsku rozmawiać :D a skoro już się dorwałam to klawiatury i mowa o akcentach ruskojęzycznych to zapodam tu cytata z pewnego odcinka którego oglądałam gdy zebrało mi się na powtórki xd :
Napo: Moja kuzynka chce żebym się do nich przyłączył.
Braco: [coś tam w swoim języku]
Napo: No właśnie, miło że ktoś w końcu nazywa rzeczy po imieniu :D
zapomniałam dodać, jeszcze rozbawiło mnie to, kiedy Leon zabrał Andreasowi tę parasolkę w Restó. Może nie było to specjalnie wyrozumiałe czy miłe, ale nie wiem, po prostu mnie rozbroiło xDD pewnie dlatego, że sama pewnie zrobiłabym tak samo. Ogólnie bawi mnie, jak Andres potrafi wyjechać nagle z jakąś głupotą, i też kiedy Leon go ogarnia. Siaaa xd
i kiedy Napo rozmawiał z Gustavem, jego reakcja kiedy stanął za nim Braco xDDD ogólnie odcinek był po prostu świetny