Otóż, jak zapewne większość forumowiczów wie w niedzielę 9 marca czeka nas wielki, wielki dzień!
Na ślubnym kobiercu staną dwie zacne pary:
- Ada( Bella) i Kuba (Edłord)
- Marysia i Gabi( Jack i Rose- jak ustalą, kto jest kim to się o tym dowiemy :))
Wedle woli młodych par na ślub i huczne wesele zaproszeni są wszyscy filmwebowicze z forum "Violetty".
Z tego, co zdążyłam ogarnąć aktualnie tak prezentuje się lista świadków ( wymieszałam z obu ślubów):
- Ewcia (esteckiewicz1)
- Sarra ( KeThA)
- Dominika (majka5454)
- Monika (Crazy12)
- Asia (Skailes)
- Martyna (Sweet_Raspberry)
- Hania (wesolutkabardzo)
- Zuzka (tears_in_heaven)
- Lilka (LuLu Comello)
-Ja
P.S1- Jeśli kogoś pominęłam, to niech napisze, bo się trochu pogubiłam ;)
P.S2- Czy Karolina niesie obrączki i jest druhną?
P.S 3- Czy Alex zechciałby być drużbą Kuby?
kolejna kwestia- ksiądz...
Kto zechciałby pełnić ten zaszczytny obowiązek?
Dalej...
Do ślubu oczywiście parę młodą zawiezie niezastąpiona Ewa!
Na kucharza zgłosiła się Asia, więc możemy być pewni świetnego cateringu!
Ślub odbędzie się na rekonstrukcji Titanica, a wesele... na reszcie tego wyśmienitego statku!
Godzina - 18.00
i niezmiennie, jeśli komuś nie pasuje- proszę się zgłosić... coś poprawimy...
w kwestii wieczorków- decyzja należy do was, kiedy? gdzie?- wy decydujecie
Obrączki do ślubu niesie Karolinka...
pod tematem można pisać kto będzie z kim...
macie jakieś pytania?- pytajcie. postaram się odpowiedzieć, jak najszybciej, by rozwiać wszelkie wątpliwości...
Ja będę na pewno z Adą xD wszystko mi pasuje i już nie mogę się doczekać. Co do wieczorków to trudniejsza kwestia.
Z Leo-bratem Rugga. Teraz jego kolej (ostatnio był Guido, ale prawie wcale z nim nie tańczyłam, bo rozdawałam torty).
Ja będę z Arturem :D
"Ślub odbędzie się na rekonstrukcji Titanica, a wesele... na reszcie tego wyśmienitego statku!"
Sugeruję, by niektóre części tego zacnego statku zostały zamknięte dla bawiących się - chyba ciężko by było imprezować w kotłowni albo maszynowni? XDDD
Aaa, czaję już o co pytasz :D
Przy tych ilościach mleka, jakie zostaną wypite (a mniemam, że będzie ich sporo), nie wiadomo, gdzie ludzi jednorożce poniosą. Być może do kotłowni, gdzie są przecież kotły parowe (nie oszukujmy się, na Titanicu były spore), albo do maszynowni, gdzie jest silnik parowy.
Nie chcę nic mówić ani krakać, ale wiesz, po mleku to można nawet i do kotła wpaść, myśląc, że się jedzie w stronę zachodzącego słońca, albo między cylindrami a wałem korbowym w silniku, co byłoby dość... ekhem XDDDD
Lepiej się bawić np. w kajutach pierwszej klasy albo w sali balowej XD
Wszędzie może być, tylko nie w kotłowni i maszynowni w trosce o bezpieczeństwo podpitych mlekiem gości :D Pasi?
Tak,ja będę nosiła obrączki,a czy będę druhną nie wiem.
Godzina mi pasuje,a na ślub przyjdę sama oczywiście...
Karolinka-jak to śmiesznie brzmi :/
Nie jestem smutna,już mi po nim przeszło,niech zginie marnie! Tylko że ja nie chce być taka samotna...no ale trudno się dziwić,że jestem...
O ile dojdziemy do porozumienia, co jest praktycznie nie możliwe... Ja na razie nie widzę sensu w naszym związku...
Ślubu nie będzie???
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
zaskoczyłaś mnie... nie wiem, co powiedzieć...
to w takim razie będzie pojedynczy ślub...
szkoda :(
byliście taką piękną parą
tak, w ogóle zauważyłaś, jak ostatnio na fw się pusto zrobiło?