Wkurza mnie to, że wszyscy uważają, że to serial dla 6-latek. Jestem rocznikiem Martiny (97 jakby co ;), mam 17 lat i lubię ten serial, wręcz jestem od niego uzależniona ;) Moja siostra ma 14 lat i także go lubi. Jestem nieliczną z osób z mojej klasy, która go w ogóle ogląda, a gdy komuś powiem o Martinie Stoessel, od razu krzywo się patrzą komentując ,,I ty oglądasz to coś dla małych dziewczynek?''. Ludzie, to że główna bohaterka nosi spódniczki i ma różowy pokój nie oznacza że ten serial to gó*no dla słodkich sześciolatek!!! Nie chodzi mi o to, że ,,Violettę'' oglądają małe dziewczynki, ale, że ludzie dziwnie się patrzą , gdy powiesz im ,ze oglądasz ten serial i nie masz sześciu-siedmiu czy ośmiu lat tylko trochę więcej... Też tak macie czy to tylko ja z moją siorą jesteśmy takie dziwne???
Hah, ja powiem inaczej...
U mnie w szkole (mam 13, no za dwa tygodnie 14 lat), wiele osób to ogląda. Ale ze względu na... Jorge ;P
Ja też niestety mam na jego punkcie świra, sama nwm dlaczego XD
Sam serial... nie uważam że to dno, ale wkurza mnie już to latanie Violki za Tomasem, Leonem, Fede, Diego -.- Nudne się zrobiło ;P
Ale jak Leoś wkracza na plan, od razu robi się bosko ;)
Dobra, sory za mój tok rozumowania, ale na Hobbita poszłam tylko dla Orlando, na Królewnę Śnieżkę dla Sama (którego wtedy widziałam tylko w Piratach) ;P
Szczerze, to Violetta nawet przy tych niedorozwiniętych serialikach wypada blado. Wszystko przez słit image głównej bohaterki. Ludzie dochodzą do wniosku, że cały serial jest taki uroczy XD
Ludzie nie patrzcie na kolory! HEH :) Wiem ta fioletowa promocja robi swoje... Choć ja mam fioletowy pokój oraz noszę spódniczki i mi się to dziecinne nie wydaje. Ale myślę się, że Violę taką po prostu kreują... Na słodką nastolatkę z różowym pamiętniczkiem i pokoikiem.
Chciałabym, aby Martina zagrała kiedyś w jakimś filmie .. Ale nie związanym z ,,Violettą''. Może jakaś poważna rola? Chciałabym ją zobaczyć w innym wydaniu.
To też zależy od odcienia fioletu, bo są różne. Do spódniczek się nie przyczepiam, ale ja sama i tak zawsze noszę dżinsen :P
Wkurzyla mnie dziś koleżanka, która powiedziała, że Violetta jest do d*py. Dlaczego? Bo powiedziała, e Bieber nie ma talentu. Ręce mi opadają i tracę wiarę w ludzi. Nie dość że nie rozróżnia fikcji od rzeczywistości i wierzy w każde słowo które wyczyta w Bravo, to jeszcze ocenia coś o czym nawet nie ma pojęcia( wcześniej też gadała że Violetta jest dla dzieci). A co, Bieber niby lepszy od Martiny? Brak słów...