I pierwszy raz zgodzę sie z Galadriela, istniał i istnieje ale nie w tym serialu.
Jeden z lepszych odcinków, mamy praktycznie tylko jeden wątek, brak hobbitów i mało Galadrieli. Sa jednak inne problemy.
Adar z tego co sie dowiadujemy jest jednym z elfów porwanych przez Morgotha, i jest to lepsze niz gdyby miał byc bratem Galadrieli czy Maglorem. Za to próba "usprawiedliwienia orków" nie klei sie ze światem Tolkiena, gdyby przyjac że pochodzili od elfów, to owszem byli dziećmi jedynego ale zło Morgotha trwające tysiaclecia popchneło ich w stronę z której juz nie ma powrotu, moze po śmierci gdy ich dusze trafia do Mandosa otrzymaja łaske i miłosierdzie Eru, ale tu w środziemiu zmienic sie nie mogli, zbyt byli zwiazani z cieniem Morgotha.
Pomimo że w odcinku mieliśmy wreszcie jakąś akcję to znów mamy braki logicznei głupoty, jak Adar wchodzący z buta do warowni, Numenorejska wyprawa 1 dniowa przez pasmo górskie Mordoru... . Znów jak z Arondirem, Numenorejczycy wiedza gdzie trzeba ruszyc i przybywaja wtedy kiedy trzeba. Co do Numenoru i walki a Orkami, w poprzednim odcinku widzieliśmy cały las pochodni, teraz było razem chyba do 100 orków wieśniaków było z 30, a Numenorejczyków z 50, ja sie pytam skąd ta bieda przecież na serial poszły miliardy, dlaczego jest tak biednie, Numenor to jest juz całkowita porażka, to ma byc najpotęzniejsze królestwo ludzi, więcej niedobitków uciekało z Osgiliath w PK niz tutaj nacierało na garstkę orków. Dostajemy oczywiscie kolejne wskazówki że Hallbrant to Sauron ( historyjka Adara bardzo kłóci sie z Tolkieniem bo gdyby wybebeszył Saurona, to Sauron straciłby swoja fizyczna formę, nie mogłby wtedy jej przybrać ponownie, dlatego m.in poddał sie Luthien), akurat do momentu wkroczenia Numenoru było nawet ok, a później... . Ja w analizie poprzedniego odcinka żartowałem z tym kluczem od wulkanu a tu było to na poważnie.... w ogóle robienie z kluczomiecza, pseudopierścienia to... , ale trzeba przyznać że efekty wybuchu były cudne. no i na końcu ona... Galadriela, bezczelna, arogancka wyniosła pogardliwa, manipulantka, dzis pokazała najgorsza stronę, psychopatycznej socjopatki która niczym nie różni sie od Morgotha czy Saurona, jak można było cos takiego zrobić, to ostatecznie upodlenie Pani Lorien.... . Odcinek na pewno lepszy od ostatniego ale to jak poprowadzono do połączenia dobrego watku południa i Numenoru oraz bieda scenograficzna i logiczna temu towarzysząca przy jednoczesnym splugawieniu Galadrieli ciagnie odcinek na dół. Dam póki co 6 .
Galadriela nigdy taka idealna nie była pragnęła królestwa brała udział w bratobójczej walce ukrywała tajemnice. Tak że nie oczekujmy idealnej postaci z czasów władcy pierścieni
Co w tym złego że pragneła królestwa, i jej udział prawdopodobnie był podyktowany ochroną Telerich przed Feanorem, a nie uczestnictwem w mordzie , a że później nie chciała mówić o bratobójstwie, no nie dziwne, czym tu sie chwalić? Wystarczyło że szpiedzy Morgotha żerowali na zbrodni w dzieleniu elfów. Nie była idealna ale tu zrobiono z niej arogancka, podłą socjopatkę, czerpiąca przyjemność z cierpienia innych, to po prostu juz obrzydliwe.
Dla Ciebie obrzydliwe dla mnie harakter typu po trupach do celu a cel to świat bez zła. Samo wyrażenie się jej na temat adara i jego dzieci okazuje ją jako taką która ma coś do udowodnienia nie tyle światu a samej sobie i nie myśli się zatrzymać. Nawet ciała jej sprzymierzonych nie potrafią jej zatrzymać. Tak ją przedstawili w tym serialu zobaczymy następny odcinek może będzie zjazd z trasy po tym co zobaczyła i zrozumie że za duże poświęcenie nie tyle jej co jej towarzyszów spotkało ją na tej drodze do jakiegoś prywatnego odkupienia win lub złożonych przysiąg
Przecież ona chciała patrzeć na jego cierpienie, chciała nim go zabije torturować go psychicznie, to jest okrucieństwo, tak samo robił Morgoth z Hurinem, W świecie Tolkiena osoba która z cierpienia innych czerpała przyjemność zawsze była głęboko po stronie zła.
Oczywiście że tak sprawiało jej to przyjemność. Choć mam nadzieję że jej harakter się zmieni z odcinkami i sprawi choć trochę lepsze wrażenie to zdanie wypowiedziane przez adara było sednem tego odcinka i coś chyba w niej pękło oczywiscie po czasie.
''dla mnie harakter typu po trupach do celu a cel to świat bez zła.''I hitler i stalin tez tak chcieli.
Chcieli i jak skończyli:) Garadiela może się opamięta i będzie tą taką przydzumioną z Władcy Pierścieni
Ale jaka królowa zostawiłaby swoje królestwo by na 3 statkach płynąć diabli wiedzą po co? To jest właśnie kolejna głupota Amazona. Niby dyskretna, ale poważnego kalibru.
Ale taka głupota jest niemal wprost od Tolkiena. Tyle, że tam to Pharazon na czele armii Numenoru popłynął bić Saurona.
U Tolkiena to Pharazon wyruszył do Śródziemia na czele armii tak potężnej, że Sauron się jej przestraszył.
Znowu to zrobili - Galadriela rycerzyca na białym koniu oswobadza Śródziemie szarżując odważnie na czele galopujących oddziałów Numenoru. Zwinna i gibka, niczym rosyjska primabalerina, tańczy na swym rumaku unikając złowrogich strzał, by za chwilę hardo stanąć naprzeciw wybuchającego wulkanu spoglądając dumnie w czerwone ślepia zniszczenia.
Jak to się ogląda, jakież emocje...
Nie wygląda na harde i dumne spoglądanie. Raczej bezradność wobec zaskakującej klęski. A może już odkrycie jak dała się zmanipulować Halbrandowi
Trafna analiza jak zawsze, tytułowy cytat też świetny.
Historię Adara poznajemy z jego opowieści, która może być fałszywa. Nadal podejrzewam, że to Sauron, widać jaką estymą darzą go orkowie. Halbard jest bardziej prawdopodobny a może w ogóle jeszcze nie ma Saurona albo Galadriela to Sauron.
"Usprawiedliwianie orków" to też jest punkt widzenia Adara. Chcą mieć swoją ziemię, patrząc z punktu widzenia innych ludów, to dlaczego nie pozwolić im żyć, jeśli się zamkną w Mordorze, gdzie się będą sami rządzić? Choć wg Galadrieli należy wszystkich wymordować.
Suron jest czeka na batalię która przegra znając życie numenor go zgarnie I to będzie początek jego końca oczywiście numenoru i potęga surona będzie coraz większa.
Adar Sauronem? Być może. Jestem również w stanie wyobrazić sobie amazońską wizję, w której prawdziwa Galadriela leży gdzieś w ukrytych lochach więziona przez Saurona, a on sam poluje niby na siebie w postaci Go Galadriel.
Pomyślałem o tym samym o Galadrieli: https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/discussion/Kto+jest+Sauronem,3320527#post_16850398
Wg mnie najlepszy odcinek póki co. Trochę wyczuwalny klimat Tolkiena i dobrze ukazana narastanie zagrożenia.
Trochę wyczuwalny klimat Tolkiena? Możesz podać w którym miejscu to odczułeś? Przed godziną skończyłem oglądać ten odcinek i klimat odczułem gdy orkowie wypowiadają kilka zdań w czarnej mowie, motywy z Adarem też trochę Tolkienem pachną. Bardzo dobrze, że jest to "niedokończony" ork, a nie jak napisał wyżej Pallando - brat Galadrieli, czy Maglor.
Gdy Numenorejczycy cwałują na koniach, z Galadrielą na czele - niby klimat ale jakoby też i nie, bo trudno wyrzucić z głowy bunt rozumu, który widział, że na 3 statkach które pokazano nie można przewieźć takiej ilości koni. Po drugie te ich zbroje nie pasują (nie mówiąc o kiepskim wykonaniu), no i mamy kolejną kalkę z LOTR, tym razem jeźdźcy Rohanu (np. te kitki na hełmach).
No i skąd wiedzieli, że należy tak się śpieszyć? Dostali SMS-a z prośbą o pomoc?
Najciekawszym zjawiskiem w związku z piramidalnymi bzdurami, które ten serial dostarcza jest ilość odbiorców, którym to nie przeszkadza. Po dużej części komentarzy takich osób można wnosić, iż piszą na zamówienie lub dla wywołania odzewu, by zwiększyć klikalność i emocje, co sprawia im przyjemność, część to zwykłe trolle. Zastanawia mnie jednak - ilu spośród tych, którzy oceniają ten twór na 7,8,9,10 - rzeczywiście nie dostrzega tych wszystkich mankamentów?
Nie były. Wojska Numenorejczyków nie miały sobie równych, były nie do skopiowania przez inne ludy. Numenor zostawiał wszystkich daleko w tyle, jedynie elfy mogły się z nimi równać.
Cytat (WP, t.III):
"Tak wielka była potęga i bogactwo Númenorejczyków, że właśni słudzy Saurona opuścili go, on zaś musiał ukorzyć się, złożyć zwycięzcy hołd i prosić go o łaskę."
Należy przy tym zaznaczyć, że Sauron stał wtedy na czele potężnej konfederacji ludów (Easterlingów, Haradrimów, Orków i wschodnich rodów Krasnoludzkich), która obejmowała swoim zasięgiem większość Śródziemia. Miał więc olbrzymie zasoby istot, a także materialne.
najlepsze konie uniwersum, a nie konnica. konnicy Numenor nie miał własnej, i swoich koni nie brał na statki. a gdy miał konnice do walki to od sojuszników z kontynentu. gdyby pokazali to tak nie trzeba by brać tych koni na statki, tylko wtedy trzeba było pokazać, że to jazda innych ludów tutejszych wiec pewnie powinna mieć nie tylko różne zbroje od Numenoru, ale także wygladać na różne grupy ludzi z kontynentu.
¨to znów mamy braki logicznei głupoty, jak Adar wchodzący z buta do warowni, Numenorejska wyprawa 1 dniowa przez pasmo górskie Mordoru... .¨
Wielce zabawne jest wymagac logiki od swiata fantasy, czy filmowego. No, ale jak juz ktos bardzo chce poszukiwac logiki np. odnosnie do przejazdu konnicy to potrzebne nam bylyby jakies dane dotyczace odleglosci. Mozemy posilic sie tą mapą https://www.glyphweb.com/arda/maps/middleearth.png.
Zakladajac, że wpłynęli jak najdalej w głąb rzeki to do Southlands mieli te 100 mil (160 km). Niewykluczone, że w paśmie górskim znajduje się przełęcz jak nasza tatrzańśka Tomanowa, która była zawsze wykorzystywna do sprawnego przemieszczania się ze względu na jej niskie położenie. Do brzegu zblizali się o wschodzie słońca, a natarli z odsieczą w kolejnym dniu o świcie. Mieli zatem półtora dnia. Jako że konnica w naszym świecie była w stanie pokonać 100 km w jeden dzień, to czemu nie jazda Numenoru?
Poza tym Adar drzwi do warowni Ostirih otworzyl sobie reka, poniewaz byly uchylone...
Świat Ardy jest logicznym światem stworzonym przez logiczne byty. Są na to wyraźne dowody w prozie Tokiena. Właśnie wiemy o 2 drogach do mordoru z władcy przez czarna bramę, czyli Moranion( nie dotarli by tam raczej w jeden dzień) i jest jeszcze tajemne przejście przez Minas Morgul i Cirith Ungol ale tą drogą konie by nie przeszły, właśnie dlatego że tych dróg przez góry było bardzo mało Sauron wybrał Mordor za swą siedzibę. I nie pomyślał że może lepiej wysłać wcześniej zwiad... i wchodzi , widzi pusta twierdze i nie przychodzi do głowy że " it's a Trap " .
Zakladajac, że wpłynęli jak najdalej w głąb rzeki
jakiej rzeki? Anduiny? Ale i tak musieliby zostawic statki na wysokości Pelargiru, i jechać przez Ithilien a potem znalezc przejście przez góry takie którym przeszłyby konie. A jego nie było :) A obchodząc góry od północy to pewnie z pare tygodni by im to zabrało. Od wysiadki ze statku do wejscia do Mordoru przez Moranon. A potem jeszcze kawałek do podnóża Orodruiny, pare dni jazdy może po płaskim. Tyle, że wtedy galopująca konnica wschodzące słonce miałaby po swojej prawej, a nie w plecy. I nie, nie da się wjechać o świcie do Mordoru mając słonce w plecy, bo jedziesz z zachodu.
W tym serialu wszystko jest "niewykluczone", ponieważ głównym zadaniem widza jest domyslać się co i jak ma działać, aby poskładac mógł te idiotyczny scenariusz do kupy :) A to jest zadanie scenarzystów, tak napisać by widz nie musiał kombinować jak łatac te luki, tylko mógł po prostu interesować się przygodami postaci, a nie tego, jak gdzies dotarli, w ile czasu, i czy to było możliwe w ogóle.
Wielce zabawne jest wymagac logiki od swiata fantasy,
Czemu? Co w tym dziwnego? Film, a zwlaszcza fantastyka musi być logiczny, spójny, inaczej jest po prostu głupi.
"Dostajemy oczywiscie kolejne wskazówki że Hallbrant to Sauron ( historyjka Adara bardzo kłóci sie z Tolkieniem bo gdyby wybebeszył Saurona, to Sauron straciłby swoja fizyczna formę, nie mogłby wtedy jej przybrać ponownie"
Niekoniecznie.
Wydaje się, że można skłonić się ku interpretacji, że Sauron co najmniej 2x był uśmiercany i jego duch przybierał potem nową postać:
1. Utopił się podczas zagłady Numenoru
2. Poległ podczas bitwy Ostatniego przymierza
Niektórzy rozserzają tę listę.
Ostatnie uśmiercenie Saurona po zniszczeniu pierścienia w Górze Przeznaczenia spowodowało już całkowite opuszczenie Arda i ulotnienie się w próżnię.
Własnie podczas zagłady Numenoru został pozbawiony przez Eru fizycznej postaci( tej pięknej której tak bał sie starcić w pojedynku z Huanem, bez niej nie byłoby Annatara i nie było by pierścieni) nie mógł jej juz nigdy przybrać, właśnie o tej postaci pisałem, potem oczywiście dalej przybierał postacie ale to nie były juz piękne wizerunki a przerażające i ohydne.
Minas Morgul leży w dolinie, przez którą biegną dwa przejścia do Mordoru- Szlak Morgul(Bezimienny) i Cirith Ungol. Gollum wybrał tą drugą, trudniejszą przeprawę, żeby nie natknąć się na wroga. Konnica Numenoru nie musiała się niczego obawiać, gdyż hulał tam wiatr i mogła wybrać pierwszą opcję.
Co do Saurona to przecież nic nie wyklucza mozliwosci, że w czasie rozgrywania sie akcji serialu mial postac fizyczna o milej aparycji skoro na przestrzeni jego zywota mial ich wiele, a zaglada Numenoru miala miejsce duzo pozniej.
Btw: mapa sie wczesniej zle wkleila. https://www.glyphweb.com/arda/maps/middleearth.png
Zakładajac ze Numenor wybrałby ową trasę należy wziąść pod uwagę to skąd wiedzieli gdzie się udać, bo istnieje pewnien problem w okresleniu gdzie owe 3 wioski istniały czy to była równina Gorgorot czy tez Udun na co wskazywałby tytuł odcinka, jest też inny problem, gdy słońce wstaje oni dopiero widza brzegi śródziemia, mija równo doba i juz szarżują na wioskę, więc mieli mniej niz dzień, bo przecież musieli przepłynąć Anduine mniej wiecej do miejsca gdzie powstanie Osgiliath a to nie jest mała odległość, wyładować się i dopiero wtedy mogli ruszyć. Ale właśnie o to chodzi , no skoro Adar mówi prawdę to teraz Sauron nie moze stać sie pieknym bo stracił swoją piękna formę, przecież tylko z tego powodu Sauron oddał Tol-in Gauroth w ręce Luthien byleby Huan nie unicestwił jego fizycznej formy, bo juz by jej nie odtworzył. Wiec albo to kłamstwo albo mamy poważny problem na tym etapie historii bo pierścieni jeszcze nie ma. Chyba że znów oleją to czy to jest zgodne czy nie.