Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy: Sezon 2 Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy sezon 2, odcinek 6

Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy | Gdzie on jest?

Where is He? 1h 3m
6,3 962  oceny
6,3 10 1 962
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
powrót do forum s2e6

Ileż wątków, a na pierścienie jak zawsze czasu mało, przez co mamy duże problemy w narracji i fabule.
Niziołki zapchajdziura, podobnie Nieznajomy i Tom.
Numenor gdzie głupota przelewa sie głupotą, gdzie mamy prześladowania wiernych ale o losie zdrajcy Elendila maja zdecydować wstrętni Valarowie których religie tępimy... genialny pomysł, równie genialny to dopuszczenie do "sądu" królowej... Zrobili z Pharazona kompletnego idiotę który nie potrafi myśleć, dodatkowo Numenoryjski lud to jakieś zbiorowisko chorągiewek, raz nienawidzą Valarów raz ich ubóstwiają , i to wszystko jednego dnia.... katastrofa.
Cerebrimbor i Sauron których relacja sie rozwija, ale jest prowadzona w naiwny i bardzo szybki sposób przez co wiele traci. Jak moment gdy Sauron omamia go wizją pięknego Eregionu, Cerebrimbor nie był takim sobie elfem na którego takie sztuczki by zadziałały, nie powinni tego tak rozgrywać nie iluzjami a siła perswazji jak zrobił oryginalny Sauron. Niby wszytsko idzie zgodnie z planem Saurona ale to wynika niestety z totalnej głupoty innych bohaterów, a nie z przymiotów Annatara, Nawet z Adara, najmądrzejszej postaci zrobili na siłę głupca choć dopiero co zgasił ta idiotkę Galadriele,.. A przy okazji wyjaśniła sie sporawa korony którą niby Sauron przekuł i ma jakieś magiczne moce.... i wspólnie z pierścieniami niby ma pokonać Saurona, plan do chrzanu, bo potrzebne są a w zasięgu są tylko 2... ale dodatkowo bardzo niezgodny z duchem Tolkiena, łączenie mocy pierścieni elfickich z emanacja siły Morgotha jest głęboko niezgodne z filozofia tego świata.
No i Krasnoludy gdzie wątek relacji ojca z synem osiąga punkt kulminacyjny, i byłoby wszystko o ok gdyby sie nie okazało że jedynymi buntownikami jest Durin i Disa, a jedynym pomysłem na razie są nietoperze... krasnoludy boją sie nietoperzy.
Poprzedni odcinek był lepszy, ten oceniam na 5,5.

ocenił(a) serial na 8
Pallando

Ludzie zachowują się jak chorągiewki... czekaj czekaj, ale czy nie tacy są właśnie ludzie? Jednego dnia będą wychwalać króla, by następnego tańczyć na jego grobie. Ot ludzka, przewrotna natura. Sauron pokazuje swą moc, to na plus, a plan Adara... on planować sobie może, ale zabić Majara w ten sposób nie zdoła. Już raz myślał że go zabił, a efekt znamy. Teraz byłoby podobnie, gdyby mu się udało. Tyle, że się nie uda. Inna rzecz, że Adar jest największym zdrajcą w tym serialu. Gdyby był wierny Sauronowi, jak na Uruka przystało, to już kilka tysięcy lat temu Sauron mógłby ruszyć na podbój Śródziemia.
Disa i jej wycie są bardzo irytujące, jakim cudem ona i jej mąż za jawne sprzeciwianie się Królowi nie są zakuci jeszcze w łańcuchach, nie sposób odgadnąć.

ocenił(a) serial na 4
truegod

dobrze, ale tu w tym serialu, jest to tak poplątane, że wychodzi nam nieprawdopodobna hipokryzja, ludzie którzy krytykują Miriel że jest wpatrzona w dziedzictwo elfów i wiarę w Valarów, ale Ar Pharazon działający wedle zwyczajów religijnych wiernych jest ok. To aż niemożliwe nawet u nas, a hipokryzja jest jednym z wyznaczników politycznych zachowań polaków. To jest niewiarygodne, i budzi uśmiech politowania. Adar jako jedyny wróg Saurona stara się logicznie myśleć i analizować fakty, aż do momentu bitwy kiedy i z niego robią głupca.

ocenił(a) serial na 8
Pallando

Nie robią z niego głupca, co pokazują tylko że i on wpadł w sidła Saurona. Uwierzył we własną siłę. Ma swego wroga na tacy, dlaczego miałby się teraz cofnąć? Wrócić do Mordoru i czekać aż Sauron urośnie w siłę? Postępowanie Adara jest logiczne. Koniec końców głupie, ale logiczne.

A co do ludzi i zwyczajów religijnych. Kwestia to też siły przyzwyczajenia. Ilu ateistów nie obchodzi Bożego Narodzenia, i nie wpada w sidła grudniowej atmosfery świątecznej? To tylko drobny przykład. Każda władza wie, że religii do końca wyplenić nie sposób, a do tego wchodzi tradycja. Nowe rządy nie trwają jeszcze na tyle długo, by łatwo dało się obejść stare zwyczaje. A ta próba zresztą, to przecież miała być pułapką. Legalnym pozbyciem się lubianego kapitana. Władza nie miałaby jego krwi na swych rękach, więc nie byłby on potem męczennikiem, a przeciwnie, pokazać to miało 'wiernym', że nie był on godny, bo został zeżarty przez morską bestię. Tyle, że nie wyszło.

ocenił(a) serial na 4
truegod

Robią, bo wie że nie ma czym go zabić, a sam plan z "artefaktami" jest również do chrzanu bo nie ma pierścieni, atakuje wiec Eregion, czego chce Sauron i on o tym wie, ale jednocześnie nie ma nic by go pokonać. Ale Ci ludzie podczas koronacji plują na Miriel bo jest wierną Valarom ale cieszą się że Valarowie niby wybrali Pharazona, to nawet nie minął tydzień, dzień to ta sama chwila... No nie trwaja ale Pharazon już niszczy miejsca kultu prześladuje wiernych, przecież to głupota, nie rozpoczyna sie prześladowań zaraz po objęciu rządów, kiedy ma sie masę przeciwników, trzeba osłabiać ich a nie wzmacniać. No i jeszcze ta próba, to nie jest tak że Valarowie są obiektem wiary, to nie śa istoty z innego wymiaru żyją w Amanie, ludzie ich znają, on dobrze wiedział że zarzuty są fałszywe, to i musiał wiedzieć że tak samo sądzą Valarowie, więc to sie musiało stać, a Pharazon sie na to zgodził, no idiotyzm do kwadratu...

ocenił(a) serial na 3
Pallando

No nie trwaja ale Pharazon już niszczy miejsca kultu

w Numenorze nie było żadnych miejsc kultu poza górą Meneltarmą. Wiec te świątynie sobie wymyslili, zgodnie z ich główną zasadą, aby wszystko bylo inaczej, jakby szli wg listy z podpunktami - gdy postac siedzi w jednym miejscu to tu bedzie wedrować, gdy wedruje to tu bedzie siedziec w miejscu, gdy czegoś gdzies nie ma to dodadzą to, a gdy coś jest, to usuną itp :D Może miałoby wiecej sensu, gdyby np. tajne nocne zgromadzenia Wiernych (jak chrzescijan w katakumbach) na górze byly rozpędzane przez wojska Farazona? I zakaz wejścia na góre zrobili.

ocenił(a) serial na 8
Pallando

Adar myśli, że korona i pierścień Elfów wystarczy. Wie już, gdzie jest pierścień, więc atakuje. Nie zdobędzie przecież miasta w jeden dzień, a Elfy z pierścieniem same do niego przyjdą by odbić Galadrielę. Nawet więc jeśli nie chce z nimi sojuszu, może chce zwyczajnie dokonać wymiany. Ma to sens.

Ludzie w Numenorze nie tyle są nawet przeciwni Valarom, co gardzili Elfami. Miriel korzystała z artefaktu Elfów, więc automatycznie wielu ją wówczas skreśliło. Wyrok Valarów to coś zupełnie innego. I tak, Valarowie są obiektem wiary. to boskie byty, ale których nikt de facto nie widział od paru tysięcy lat, więc ich istnienie jest tym, czym wiara Egipcjan w Ozyrysa, Greków w Zeusa, czy Chrześcijan w bezimiennego Boga. Legendy opowiadają o ich uczynkach, ale nikt z żyjących de facto tego nie potwierdzi (Niektórzy Elfowie pewnie by mogli, ale mowa tu o Numenorze i ludziach, którzy nie żyją za długo). Pharazon wykorzystał pojawienie się Orła, by nadać większą siłę dla swych rządów. Czy wierzył, że ten Orzeł przyleciał by uświetnić jego koronację? Wątpię. Tak samo z próbą, wiedział, że jak zadmą w w rogi, przypłynie morska kreatura. Stwór, jak stwór, logiczne że pożre tego kogo spotka, mało prawdopodobne by liczył, że faktycznie jakaś silę wyższa nim pokieruje i tego zaniecha. Zresztą, Miriel/Naevia (a raczej jej gorsza wersja), powinna zostać pożarta, bo to jedna z gorszych postaci, i jej dalsze istnienie w serialu jest zbędne. Wiadomo, że to Pharazon wówczas władał, i doprowadzi tak do największych zwycięstw, jak i upadku Numenoru. Oby tylko pokazali w dobry sposób gdy wiara w Melkora zacznie kwitnąć w jego królestwie, a nie zrobili tego po łebkach.

A co do prędkości prześladować, w stosunku od kiedy objął on władzę... trzeba brać poprawkę na to, że to serial, nie mają tyle czasu by to stopniować. I tak sporo ludzi narzeka że serial przegadany i 'za mało się dzieje'...

ocenił(a) serial na 4
truegod

Ale do dyspozycji ma tylko jeden, Galadrieli, a sam powiedział że konieczne są 3, plan wiec jest od początku obarczony błędem który zauważy każdy.

ocenił(a) serial na 8
Pallando

Póki co to nie ma żadnego. Galadriela oddała swój Elrondowi.

ocenił(a) serial na 8
Pallando

Powiedział, że potrzebne są trzy... Uruk, który nie widział na oczy nawet jednego, i nie wie jaka jest ich moc, a może tylko przypuszczać i gdybać. Adar jest fantastą, a nie żadnym wiarygodnym źródłem informacji na temat 'jak pokonać Saurona'.

ocenił(a) serial na 4
truegod

To nie jest ten sam stan co do Boga w naszym rozumieniu, Valarowie są istotami wcielonymi w Ardę, personalnie nikt ich nie widział, ale Numenorejczycy odczuwają ich wolę i zamiary, znają Aman, chociażby z wizji Palatira, nie żyją w świecie nadprzyrodzonym ale maja ten świat za morzem, Niebo jest na zachodzie to widoczny ląd, widoczna moc i personalizacja osobowości duchowej Valarów. O sytuacji znanej nam mozemy mówic dopiero od 3 ery gdy Aman został usunięty z materialnej rzeczywistości Ardy. Takze to nie ta sytuacja, Ci Ludzie doświadczaja obecności siły duchowej , i tak było u Tolkiena, nie kwestionowano istnienia a kwestionowano intencje, podobniej jak w Biblijnym raju gdy wąż podważył w percepcji Ewy, Boskie zamiary. i tak powinno ise to rozwiązać,, jako zaburzenie percepcji woli Valarów a nie ich istnienia, jako tych którzy faworyzują Elfów, zabraniaja ludziom nawet wejść do Amanu, jako niesprawiedliwych, a tu tego nie ma co zrodzi duze problemy w przyszłosći jeśli Kult Morgotha będzie im zaszczepiany, choć to pewne niestety nie jest.

ocenił(a) serial na 8
Pallando

Jeśli plan na 5 sezonów zostanie utrzymany, to jest szansa że jakiś zarys kultu Melkora pokażą. Oby.

ocenił(a) serial na 4
truegod

Nie mają praw

ocenił(a) serial na 8
Pallando

Wspominają postać Melkora co jakiś czas? Wspominają. Jest prowadzony wątek w Numenorze z Pharazonem? Jest. Dlaczego więc mieliby tego nie pociągnąć?
Trudno orzec jak się ma dokładnie sprawa odnośnie tych praw, a i sam Amazon mógł zakulisowo dokupić co trzeba od żyjących spadkobierców Tolkiena.

ocenił(a) serial na 4
truegod

Postać Morgotha, do Melkora nie maja w ogóle praw, i nie pojawiło się jego imię sprzed upadku ani razu, a dumni Numenorejczycy nie będą czcić pokonanego tyrana który tyle zła wyrządził bohaterom wyspy. Dlatego był to kult Melkora a nie Morgotha.

ocenił(a) serial na 8
Pallando

Semantyka. To ta sama postać, a czy go nazwą Melko, Melkor czy Morgoth... to dla Numenoru postać ze świata mitów i legend, która ostatni raz była na Ardzie kilka tysięcy lat temu. Czy wyrządził im coś złego? Ależ skąd! To wszystko wina knowań zdradliwych Valarów, którzy z prawdziwego bohatera zrobili zbrodniarza, poprzez swe oszczerstwa i manipulacje.

Skoro mają raj za morzem, czemu nie dopuszczą doń ludzi? Dlaczego ci muszą zmagać się z chorobami i cierpieniem. Dlaczego czas musi wywierać na nich swe żniwo, podczas gdy Elfom zaoferowali nieśmiertelność w Amanie? Toż Morgoth miał rację występując przeciw nim. On jeden ujął się za ludźmi. Podążajcie Jego drogą, a poprowadzi on was do Valinoru, krainy mlekiem i miodem płynącej. Na pohybel zbrodniczym Valarom, chwała Morgothowi, prawdziwemu Władcy Ardy od czasów jej powstania, aż po kres istnienia.

Tak. Ludzie będą czcić Morgotha. Sauron już im dopomoże, by poznali prawdę o nim, a nie zniekształconą jej wersję powtarzaną przez Elfy, które do Valinoru dostep sami mają.

ocenił(a) serial na 2
Pallando

Fakt - to "dzieło filmowe" każdego może wykończyć.

Pallando

"łączenie mocy pierścieni elfickich z emanacja siły Morgotha jest głęboko niezgodne z filozofia tego świata" hmm.. tego nie rozmiem, jedyny pierscien - dzielo Saurona, byl przeciez polaczony z innymi, to ta sama energia, tylko uzyta wbrew harmonii tego swiata...od razu zaznacze, ze obejrzalem tylko pierwszy odcinek i drugiego poł, tyle dałem rady...

ocenił(a) serial na 4
shivar

pierścienie elfickie nie jak pokazują w tym serialu, nie były skorumpowanie i stworzone przez samego Celebrimbora bez udziału Saurona, nie były więc skażone jak pozostałe i były chronione przed skażeniem, narażenie ich na emanację mocy Morgotha przeczy wszystkiemu co elfowie zrobili by te pierścienie ukryć.

ocenił(a) serial na 3
shivar

"łączenie mocy pierścieni elfickich z emanacja siły Morgotha jest głęboko niezgodne z filozofia tego świata" hmm.. tego nie rozmiem, jedyny pierscien - dzielo Saurona, byl przeciez polaczony z innymi

Sauron zrobił Pierscien Jedyny, by rządzić pozostałymi. 9 i 7 zrobili elfowie pod jego wplywem, z jego udziałem, i z jego nauk. dlatego 9 zostało użyte do związania dusz 9 królów ludzkich, które utknęły tu i nie odeszły mimo że ich ciała sie rozpadły, stali się upiorami ani żywi ani martwi. A ich wola podlegała woli Saurona, i dopiero wraz ze zniszczeniem Pierscienia Jedynego to połączenie sie przerwało i na ich pierscienie już nic nie wplywało i ich dusze odeszły. A 7 pierscieni nie działało tak jak Sauron chciał - miało sprawic, że królowie krasnoludów beda podlegali jego woli, ale oni byli twardzi, hardzi, odporni na magiczny wplyw, za to 7 pierscieni spotęgowało naturalne u krasnoludów checi gromadzenia skarbów i chciwości (co akurat chyba dobrze serial oddał w scenach z Durinami). Tak wiec 9 i 7 zostaly użyte do zła. Chociaz intencją Celebrimbora było ulepszanie i wypieknianie swiata. Ale 3 elfickie były zrobione z jego nauk, ale bez jego udziału. Sauron nigdy ich nie dotknął. Co znaczy, że one mogły służyć do dobra. Elfickie 3 pierscienie posłużyły do uleczenia (Elrond uratował Froda), oraz do uczynienia elfich krajów piekniejszymi (jak Lorien), oraz do ochrony - bo Galadriela z pomocą pierscienia umacnia granice Lorien - zapewne chodzi tu o coś w rodzaju magicznej bariery przeciwko napasciom sił Saurona. A niebezpieczenstwo ich użycia nie polegało na tym, że zrobią z ich pomocą coś złego (np zniszczą kraj), ale na tym, że poprzez swój Pierscien Sauron może poznać plany powierników 3 pierscieni (podsłuchac ich mysli), a nawet kontrolowac powierników (Pierscien Saurona można potraktowac, jako narzedzie kontroli umysłu). Z Morgothem sprawa jest nieco inna - Morgoth pozostawił swoją "skazę" na świecie, a konkretnie na materii Ardy - stąd to, co związane jest z rudą, skałą, skarbami, z kowalstwem i technologią - bedzie zawsze przyczyniało się do pychy, chciwości, zniszczenia i kłótni. W universum Tolkiena jednym z tematów (głównych, moralnych tematów) jest podległośc człowieka wlasnym wytworom, zniewolenie przez "techne", "poddanie Machinie" - w przeciwienstwie do przyrody, która jest do podziwiania, jest dzika i wolna i wlasciwie obca ludzkiemu duchowi, bo ludzkie dusze opuszczają swiat - swiat materialny nie jest ich ostatecznym celem ( w przeciwienstwie do elfów, które są pozornie niesmiertelne, i ludzie im tego zazdroszczą, ale tak naprawde to elfy są skazane na ten swiat - nie umrą ze starości, a jesli zginą to mają reinkarnacje na ziemi - i aż do konca Ardy, ), technologia, maszyneria, kowalstwo sprowadza na krasnoludy i na elfów problemy. Od czasu, gdy lud Feanora wykuł pierwsze miecze w Valinorze i zaczął się bunt i ucieczka Noldorów, poprzez żądzę bogactw u krasnoludów, przez kowali Noldorów w Eregionie, którzy chcieli umieścić moc rządzenia w pierscieniach, aż do Sarumana, który chciał rozwijac technologie wojenną i wymyslił proch. Koncowym fragmentem tego "tematu moralnego" jest rozdział Porządki w Shire, gdzie Lotho (kuzyn Froda) zamienia Shire w fabrykę, gdzie paskudne młyny wiecej wodę zanieczyszczają niż produkują coś pożytecznego. Elfowie w wiekszości są zwiazani z przyrodą, ten ich związek bierze sie z tego, że ich dusze są zwiazane z Ziemią, dlatego IMO smiertelnicy zdolność elfów do wpływania na przyrodę (np. elfowie mogliby namówić drzewo by rosło tak by posłużyło im za platformę do budowy domku na drzewie) :) widzą jako magię, ale to jest magia naturalnego związku miedzy elfią duszą a naturą. Podczas, gdy ludzie z wiekszym trudem muszą "wyrywac" przyrodzie jej skarby. Ale wracając do Morgotha - ten Valar został wyrzucony przez innych Valarów poza Kręgi Ardy w Pustkę - IMO można to rozumiec, jako wywalenie w głeboki kosmos. Jego moc nie może już wplywac na Ardę, ani też jego plany nie mają już znaczenia. Pozostawil jednak swój "ślad" na materii ziemi - w skałach i rudach. Może wtedy, gdy Valarowie dopiero budowali kontynenty, morza, jeziora i góry a on im je burzył cokolwiek chcieli zbudowac. Dlatego go uwiezili, by nie przeszkadzał w budowaniu swiata. wiec mi sie wydaje, że można to wszystko rozumiec tak - bezposrednio Morgoth nie może już nigdy (aż do Dagor Dagorath, gdy zostanie uwolniony na Ostatnią Bitwę, w której zabije go bodajże Turin "i tak pomszczone będą dzieci Hurina i wszyscy ludzie"), miec wplywu na jakies konkretne pierscienie ani ogolnie dowolne wyroby elfów czy ludzi, a nawet wyroby Saurona, jednak pozostawił swe skażenie w materiałach, z których one powstały, przez co te dzieła są ułomne, zdolne do bycia użytymi do zła. Tolkien w swoich esejach i listach wyraznie robi rozróżnienie miedzy "sztuką czystą" jak muzyka, astronomia, matematyka i poezja, a sztukami korzystajacymi z kowalstwa, z technologii. Vanyarowie - najmniejszy szczep elfów którzy gdy już dotarli do Valinoru to nawet "nigdy już nie spojrzeli w strone wschodu" zawsze już zamieszkali przy bogach, oni najbardziej cenią "sztukę czystą" nie rozwijali technologii, maszynerii, kowalstwa jak Noldorowie (ród Feanora i Galadrieli) Jednakże pierscienie elfów bylyby stosunkowo najczystsze ze wszystkich pierscieni Noldorów, bo nie dotknął ich Sauron, a powstały wrecz wbrew niemu i przeciwko niemu. A, gdy Sauron założył swoj pierscien i spróbował je kontrolowac to powiernicy 3 zauważyli to, że sie z nimi łaczy "telepatycznie" i zdjęli pierscienie, wtedy Sauron już nie mógł na elfów wplywac. A gdy Sauron stracił Pierscien z palcem to wtedy 3 pierwcienie elfów mogly byc bezpiecznie używane do leczenia i wypiękniania otoczenia elfich krain. Saurona wplyw skaził 9 i 7 ale nie 3. Jednak IMO sam fakt, że powstaly sztuką kowalską (i zapewne jakas mocną alchemią czy magią) z tej rudy, która dawno temu skaziło dotkniecie zła Morgotha umozliwiło Sauronowi połączenie jego Pierscienia z każdym z pozostałych i próbe wplywania na ich wlascicieli poprzez te "nadajniki" :)

tallis1___

Znakomite wyjaśnienie. Szacunek dla Twojej wiedzy. Dziękuję.

ocenił(a) serial na 3
pbgalaxy

dzieksy :) jeszcze co do głownych tematów o których wspomniałam - IMO są 4 główne tematy mythopoei Tolkiena : 1. kwestia rozróżnienia smiertelność i niesmiertelność. Ta kwestia porózniła elfów i Numenorian, i tą kwestie filmy Jacksona oddały poprzez wlecenie wątku Arweny. 2. kwestia uzurpacji boskiej wladzy przez tyranów (Morgoth, Sauron, Saruman, Farazon - wszyscy oni są tyranami, gdyż uzurpowali sobie czesc boskiej wladzy nad mieszkancami Ardy). Mówi sie o tzw wolnych ludach Śródziemia, albo wolnych plemionach - to okreslenie jest chyba też w wyliczance ludów, jaką Drzewiec recytuje spotkanym hobbitom a oni uzupelniają ją o hobbitów wlasnie bo tych Drzewiec nigdy jeszcze nie spotkał. Czemu jednak mamy takie okreslenie w ogóle? Przecież kazdy z tych ludów miał swoich królów, miał swoich lordów, i miał swoje prawa i zwyczaje - a jednak zwali siebie wolnymi. A to IMO wlasnie dlatego, że ich władcy nie stawiali się jako tyrani ponad boskimi prerogatywami, (jak Sauron, który chciał rządzić wolą innych wladców poprzez pierscienie), każdy z dobrych królów znał granice swej wladzy i wiedział, że nadmierne jej narzucanie ma prawo być odrzucone także przez wlasny lud. Warto przypatrzec się sytuacji politycznej po upadku Saurona, jak działa Aragorn jako król. To nie jest nowy tyran :) Pozostawia Shire, jako enklawę rzadzącą sie samodzielnie i jedynie pod ochroną królestwa. Zakazuje też dużym ludziom przekraczac granice Shire, chyba że za pozwoleniem hobbitów. Z Eomerem łączy go pakt bo chociaż sam jest high king to Eomer jest też królem, tyle że "zwyklym" plemiennym, zaś Aragorna mozna porownac do cesarza ponad królami. Eomer nie jest jednak jego lennikiem a bardziej sojusznikiem i Rohan jest nadal wewnętrznie samodzielny. Las Druadan chociaż leży na terenie Gondoru zostawia w spokoju i obiecuje, że dopóki jego potomstwo bedzie na tronie plemię Druadanów (Wosów - niskorosłe pierwotne plemie lesnych ludzi bedzie miało spokoj). Ithilien kraj graniczacy niegdys z Mordorem zostaje ksiestwem pod wodzą Faramira a Faramir i Eowina uczynili z niego "ogród Gondoru". Królowie wolnych ludów wiedzą, że nie mogą sie stawiac ponad prawem ani pragnąc wszechmocy boskiej. IMO oznacza to dla mnie, że żaden władca nie może odbierać wolnej woli swym poddanym, choćby ich działania byly sprzeczne z jego polityką. Bo wolna wola jest darem boskim. Farazon a przed nim jeszcze inni królowie Numenoru (co najmniej jeden) nazwali się "władcą zachodu" co dla wiernych elfom wyspiarzy znaczyło uzurpacje, bo prawdziwymi wladcami zachodu byli Valarowie, boscy zwierzchnicy i opiekunowie swiata Ardy, jakby "archaniołowie" przyslani na ziemie przez Boga. To dlatego też na poczatku w Numenorze nie bylo swiątyń, bo jedyną swiatynią byla swieta góra w srodku wyspy Meneltarma (kolumna niebios), na którą dwa razy do roku w czasie swiąt wiosennych i jesiennych wspinał sie król w procesji by złożyć dziekczynienie Eru za pomyslność i to wszystko. Ich religią bylo po prostu wdzięczność za dobro, które otrzymali. Zupelnym tego przeciwienstwem bylo panowanie Farazona i na koncu po prostu panowanie Saurona z za tronu Farazona, wtedy Farazon ktoremu Sauron wmówił że tak osiagnie niesmiertelność, zbudowal swiatynie Morgothowi i skladali w ofierze ludzi, przeciwników Saurona, Wiernych elfom i Valarom - Elendilich. 3. kolejną kwestią jest ta, którą IMO ładnie oddaje film "hobbit" - czyli "smocza choroba" chciwość skarbów. dotykajaca głównie krasnoludów oraz ludzi (jak Grima, ktory sprzedał swych rodaków za skarby z krolewskiego skarbca). 4 tematem bedzie IMO zniewolenie przez Machinę, poddanstwo wlasnym wytworom technicznym, związanie nimi i nadmierna duma z nich, oraz wynikająca z tego nieopamiętana industrializacja, jaką Saruman i Lotho urządzają w Shire. Saruman chcial sie zemscic na hobbitach za porażkę i zniszczenie jego siedziby przez entów, i dlatego urządził w Shire "obóz pracy" z setkami durnych przepisów których zadaniem miało byc utrudnianie mieszkancom życia, i odbieranie im tego na co przez lata zapracowali. Dla Tolkiena problemem nie jest sama wynalazczość i kowalstwo i technika, gdyż te pokazywał jako wybitne osiagniecia np elfów i krasnoludów. To też ładnie pokazały stare filmy. Jest nimi jednak zniewolenie przez wlasne wytwory (Feanor zbyt byl dumny z Silmarilów i nie chciał ich oddać Valarom, aby mogli stworzyć swiatło, gdy Morgoth zabił Dwa Drzewa Valinoru złote i srebrne, które oswietlaly swiat przed powstaniem słonca i ksiezyca), jak też używanie tych osiagniec, techniki, wynalazków, kowalstwa, inżynierii do rozbudowywania wlasnej dominacji nad innymi, do tworzenia imperium, do zrobienia tego czego chciał Saruman, uzywania techniki nie do ulepszania i wypiekniania swiata, jak to robili elfowie (nim zostali zwiedzeni przez Annatara - elfowie są estetami i bardziej od ludzi potrzebują upiekszac swiat, zwlaszcza że jako niesmiertelni mają na to dużo czasu, to proste jesli musisz gdzies żyć przez kilka tysiecy lat to starasz sie zrobic z tego miejsca miejsce w ktorym da sie tyle wytrzymac :) ), ale do władzy nad innymi, do osiagania przewagi technicznej, aby tyranizowac innych. Odbieranie wolnej woli, Tolkien w listach zwraca uwagę na to, że w czasie wojen swiatowych i w 20 wiecznych tyraniach łamanie woli jest czymś powszechnym. Dla niego jest to jakby ostateczny grzech. Nie da się użyć dominacji nad czyjąś wolą do dobra, bo nawet jeśli chcemy by czynił dobro to zmuszając go do tego zmieniamy to dobro w zło. Nie da sie użyć zła do czynienia dobra, a cel nie uswieca srodków. Tak, jak widzimy to w postaci Gandalfa i Galadrieli, którzy odrzucając Pierscien mówią, że nie chcą rządzić taką potegą. Galadriela mówi, kim sie stanie, jeśli użyje Pierscienia Saurona. A Gandalf w ksiazce mówi coś w tym sensie, że chciałby użyć Pierscienia do tworzenia dobra, ale zmuszałby wszystkich do dobra, i to wtedy nie byloby już dobre, że użycie P przez Gandalfa wykoślawiłoby dobro i ludzie znienawidziliby dobro, przez zmuszanie ich do niego.

ocenił(a) serial na 4
tallis1___

"Feanor zbyt byl dumny z Silmarilów i nie chciał ich oddać Valarom, aby mogli stworzyć swiatło, gdy Morgoth zabił Dwa Drzewa Valinoru złote i srebrne, które oswietlaly swiat przed powstaniem słonca i ksiezyca." Przez ten serial wszyscy chyba zapominają że to Ungolianta zabiła 2 drzewa, Morgoth pomagał, a w starszej wersji tej historii to ona sama to zrobiła gdy Melkor ze strachu wolał wygrażać z odpowiedniej odległości Valarom. Bo jak mówi stare przysłowie polskie "Gdzie diabeł nie może tam babę pośle".

ocenił(a) serial na 3
Pallando

Przez ten serial wszyscy chyba zapominają że to Ungolianta zabiła 2 drzewa, Morgoth pomagał, ależ nie zapomniałam, jedynie skracam temat dla widzów serialu :) nie zamierzałam streszczac połowy Silma :)

ocenił(a) serial na 4
tallis1___

Saurona tak ale 3 pierścienie były wolne od cienia na tyle że be mocy jedynego nie wynikało z ich istoty nic złego nie jak w przypadku pierścieni krasnoludów, pozostawały więc nieskażone, na tyle ile były trzymane w tajemnicy przed tym który mógł je skazić, Sauronem. To że moc i wola Melkora pozostała w ziemi nie jest tak problematyczne jak ta korona, nie był bowiem wtedy jeszcze tak zepsuty i upadły gdy stworzył ta koronę, dodatkowo ta moc była rozproszona i wymieszana z wolą i mocą innych Valarów współtworzących Ardę, a ta korona to była emanacja jego złośliwości i rządzy władzy, uwięził w niej błogosławione klejnoty i ogłosił się panem całej Ardy. Można powiedzieć biorąc pod uwagę optykę serialu gdzie korona nie jest tylko kawałkiem żelaza że była takim tworem jak pierścień, uczyniona w konkretnym celu z konkretną wolą.

ocenił(a) serial na 4
tallis1___

"Ale wracając do Morgotha - ten Valar został wyrzucony przez innych Valarów poza Kręgi Ardy w Pustkę - IMO można to rozumiec, jako wywalenie w głeboki kosmos. Jego moc nie może już wplywac na Ardę, ani też jego plany nie mają już znaczenia." Jego moc została i wola, osobowo, duchowo i fizycznie nie moze nic, ale jego wola dalej oddziałuję na świat.

tallis1___

"IMO sam fakt, że powstaly sztuką kowalską (i zapewne jakas mocną alchemią czy magią) z tej rudy, która dawno temu skaziło dotkniecie zła Morgotha umozliwiło Sauronowi połączenie jego Pierscienia z każdym z pozostałych"

no to jest jakies wyjasnienie...szkoda tylko, ze w tej ekranizacji nie ma nic z tej głębi, a scenarzysci sa wlasnie takimi upadlymi kowalami zapatrzonymi w te swoja grubo ociosana rudę :)