PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=585726}

W garniturach

Suits
2011 - 2019
8,1 138 tys. ocen
8,1 10 1 137588
7,4 18 krytyków
W garniturach
powrót do forum serialu W garniturach

Jak dotąd najlepszy odcinek sezonu.

1
Castanello

Zgadzam się. Właśnie obejrzałem i szczególnie końcówka świetna.
Odcinek był dobry głównie dzięki temu, że nie było w nim praktycznie Donny i Louisa, którzy ostatnio ciągnęli ten serial w dół.
Ciekawe co teraz dadzą w letnim finale, bo nie wygląda, żeby miało wydarzyć się coś złego z jakimś wielkim cliffhangerem, ale jakiś będzie musiał być, żeby utrzymać widzów w napięciu do stycznia-lutego.

Stawiam, że teraz dla odmiany to Harvey pójdzie siedzieć. Gabriel Macht wrzucał ostatnio na IG zdjęcia z brodą i filmik z planu jak goli brodę i zaprasza na letni finał.
Tak sobie myślę, że może pójdzie do pierdla za zmowę, stąd ten niechlujny jak na Harveya wygląd. Będzie siedział z w więzieniu z Galo i to będzie ten cały wielki cliffhanger. Obym się mylił, bo to najgorsze wyjście.

Azazel94

Dokładnie najlepszy odcinek sezonu to bądźmy szczerzy 6 sezon był bardzo na minus w porównaniu do świetnej końcówki 5 sezonu . Nadal tylko dziwi mnie strasznie ten niby układ Micka , został wyciągnięty tylko dla tego że namówił żonę tego kolegi z celi ? ,/ serio to nie lepiej było żeby ona zażądała że wyjdzie jej mąż a nie jakiś / udawany prawnik który ją reprezentuje / Chyba ścieli to zatuszować i dali w pakiecie ten układ z kolegą Harvey i na końcu wyszli oboje / wielki Happy End , myślałem że to właśnie ten odcinek to finał serii letniej bo tak zalatywał na zamknięcie ale z tego co piszecie to będzie jeszcze 1 ? Co do Luisa to był naprawdę mocny punkt serialu Suits od pilota ale teraz zrobili z niego karykaturę jego osobowości , takiego głupka który co chwila lata do Donny po radę i pomoc , a jego wątek miłosny nawet nie skomentuje .
Duży plus 6 sezonu to Rachel , która wzięła się za pracę jako prawnik a nie szlochaniem , i rozmyślaniem co z Mickiem , mam nadzieję że teraz po wyjściu Mick z więzienia nie będziemy mieć znowu tego samego .

Azazel94

Dla mnie to wcale nie był najlepszy odcinek sezonu, a odcinek, który ten sezon kompletnie pogrzebał. Wszystkie te układy z wychodzeniem, kto wychodzi dzisiaj, a kto jutro, to już się tak pomieszało, że nawet oglądając dokładnie ciężko jest dojść do tego, kto dlaczego wyszedł. Kevin wyszedł, bo Mike pomógł załatwić Gallo. Mike wyszedł, bo... miał wyjść, ale była jakaś obsuwa, a potem nie miał wyjść w ogóle, bo groził Cahillowi, a potem... wyszedł. W dodatku nie mamy nawet minutowej sceny dotyczącej tych układów, tylko Mike przychodzi do celi i mówi koledze, że wychodzą.

A TUŻ PO TYM największa żenada jaka kiedykolwiek była w Suits. Mike postanawia zostać dłużej, żeby nagrać Gallo, czyli w ciągu pięciu minut serialu nagle zgadał się z całą prokuraturą i połową więzienia. Wszystko offscreen. O mamo.

Macht pewnie sobie zapuścił brodę podczas urlopu od kręcenia, bo to jego jedyny czas w roku, kiedy może to zrobić. Zresztą na filmiku na instagramie sam mówi, że zaraz będzie emisja 6x09, za tydzień 6x10, a on się szykuje do kręcenia 6x11 - czyli po prostu wraca po przerwie z brodą i go golą.

majinus

Dla mnie był najlepszy, bo wreszcie mnie tak te postacie nie denerwowały, a do mieszania z tymi układami już się przyzwyczaiłem. Wreszcie Mike wyszedł i skończy się ta cała szopka.
Lepiej, że już wyszedł po tej zabawie w kotka i myszkę - jest układ/nie ma układu, wychodzi/nie wychodzi, bo z Mike'em w więzieniu ten serial był drętwy. Ogólnie Mike sam z siebie jest drętwy, a razem z Rachel to już w ogóle, ale może po wyjściu z pierdla ten serial wreszcie ruszy albo go jeszcze bardziej spieprzą, bo tak też może być...
Te sceny w więzieniu, ciągłe odwiedziny Harveya, który zachowywał się tam, jakby był u siebie i rozstawiał wszystkich po kątach były już nie do zniesienia.

Z tą końcówką, rzeczywiście się rozpędzili. Pokazali wszystko w biegu. Potrafili pokazywać szczegółowo jakieś debilne sceny między Donną, a Louisem czy tą jego dziunią, a nie potrafili pokazać dokładnie tego układu Mike, po którym potem udupił Gallo, ale to było po to, żeby podtrzymać napięcie. Potem wyskoczyli z tym z tyłka, taki surprise.

A z tą brodą, to nie wiem co on tam dokładnie mówił, nie wsłuchiwałem się. Wymieniał producentów, potem zapraszał na finał, ale masz rację. Ten filmik żadnego związku z finałem i dalszą częścią serialu nie ma.

Azazel94

No ogółem całe to więzienie niestety zostało zrobione fatalnie. Na samym początku Mike jakby był tam kompletnie sam z Gallo, potem dopiero pojawił się Kevin i jego wątek, jacyś inni więźniowie i bezimienni strażnicy, potem Harv zaczął tam wpadać dwa razy na dzień, potem każda rozpoznawalna postać miała układ z prokuraturą.... argh, jak to porównać z fabułą piątego sezonu, gdzie niemal wszystko się zazębiało ze sobą i każda pojawiająca się, nawet kompletnie znikąd, postać miała swój wkład i rzucała nowe spojrzenie na sprawę Rossa. Jeśli to porównać z tym całym więzieniem, które wprowadziło trochę napięcia ale było tak bardzo pozbawione ładu i składu...

To już nawet przy oglądaniu rzuciło mi się na myśl, że skoro Harvey tak bardzo się przejmuje tym, co Gallo może zrobić Mike'owi nawet jeśli dalej będzie siedział w więzieniu, to dlaczego jest taki zadowolony oferując mu pięć lat odsiadki i zostawienie przez ten czas Mike'a w spokoju? Za pięć lat Gallo już nie będzie chciał zemsty, straci wszystkie wpływy...?

Dużo podobnych głupotek się pojawiło i w przecwieiństwie do piątego sezonu, tutaj to wręcz wali po oczach - cała ta akcja z podaniem Rossowi jakiegoś narkotyku, żeby go wywieźć z więzienia, żeby... poszedł pociupciać z Rachel :P

Castanello

Ten 9 odcinek był całkiem udany jak na szósty sezon. O dziwo. Fakt miał swoje minusy, ale w porównaniu do innych lepszy.