jestem zawiedziona 6 sezonem i każdy kolejny odcinek tylko mnie utwierdza w przekonaniu, że na stare dobre SUITS już nie ma co liczyć. Przez całą tą akcje z Mike'm w więzieniu klimat stał się cięższy, a Louis jako jedyna postać dająca nam nieco odetchnąć od tej ponurej atmosfery na dłuższą metę się nie sprawdzi. Odurzenie Mike'a i wywiezienie go z więzienia by mógł nagle doznać cudownego olśnienia, że jednak wolność i jego kobieta to coś o co warto się postarać idąc na układ to lekkie nieporozumienie. Tak jak Sean Cahill powiedział Harvey wywiózł Mike'a z paki by ten mógł sobie cyt. "pociupać" :)
Wiem, że został zamówiony 7 sezon i liczę na to, że wrócą do stylu z pierwszych sezonów.