"Potem powiedziała, kto jest moim prawdziwym płomieniem. To Wiktoria. Nie mogłam w to uwierzyć. Po chwili spytałam: czy to znaczy, że Wiktoria jest mężczyzną? Odparła: "Nie, ty jesteś."
I w tym momencie, pod koniec drugiego odcinka, wybuchnełam śmiechem. Serio, to jest już tak kuriozalne, że zastanawiam się, jaki poziom IQ mieli ci ludzie.