mnie tez to zdziwilo, wilkołaczka i wampirzyca, a nie slyszala...

Ja myślę, że oni sami nie wiedzą jak ugryźć do końca temat tego, że Hope jest 3w1. W Orginalas też nie było jasno wytłumaczone do kiedy będzie "rosnąć"i wiele innych, i jak to wszystko powinno funkcjonować w tej sytuacji. Teoretycznie mieli na to dużo czasu, a efektu brak

Jak zawsze, gdy to Julie samodzielnie dostaje pałeczkę władzy niepodzielnej. Nie nauczyliście się jeszcze tego z doświadczenia TO i TVD?

Tak, tylko TO nie było prowadzone przez samą Julię,a przypominam dziecko rodzi się w pierwszym sezonie i razem wspólnymi siłami też nie potrafili dojść do tego jak to z nią jest więc tam mało kto ogarnia te sprawy.

Moim zdaniem nie macie racji. W Hope płynie krew wampira, co nie znaczy, że nim jest. Żeby być wampirem musiałaby umrzeć, nie da się tego "urodzić" od matki. Przynajmniej tak mi się wydaje :)

Też tak mi się wydaje, że to najbardziej racjonalne wytłumaczenie. Przecież wilkołakiem jest od momentu jak nieświadomie zabiła człowieka na strychu - to było jeszcze w The Originals.

Żeby być wampirem trzeba umrzeć. Nawet Klaus i reszta rodziny po rzuceniu czaru nie stała się odrazu wampirami. Wilkołakiem stajesz się po zabiciu kogoś czyli po aktywowania klątwy, a wiedźma jesteś od dziecka, po śmierci hope już nie była by czarownica tylko wampirem i wilkołakiem, ale krew czarownicy dalej by płynęła w jej żyłach. It's easy if you watched everything.

Jeśli chodzi o wampirzą naturę Hope może i masz rację, ale w kwestii klątwy wilkołaka to Hope ją aktywowała i to już w ostatnim sezonie The Originals. Według mnie po prostu łatwiej było wprowadzić parę niezgodnośći zamiast robić z Hope stworzenie nie do pokonania.

Tylko, że Hope z definicji miała być istotą nie do pokonania xD

Hope jest nieaktywną trybrydą gdyż nie zmarła i nie stała się wampirem dlatego nie ma tak wyczulonego słuchu jak wampiry

Nie ma,bo ta zdolność była uśpiona jak i szybkość, dopóki po aktywacji czyli po jej śmierci się aktywowały.