Jestem mega rozczarowana. Jako fanka TVD i TO…

Sama historia Hope jest oczywiście interesująca. Motyw trybrydy jest bardzo intrygujący. Josie i Lizzy i inni uczniowie tez są w porządku. ALE…

…. Gdzie jest Damon kiedy Alaric ma problemy czy leży umierający w szpitalu? Albo kiedy ma problemy i potrzebuje przyjaciela?
… skoro Alaric leży w szpitalu to cZemu Elena się nim nie zajmuje ?
…. Co to za rodzina od Hope skoro po przemianie wszyscy ja olali? Niby tacy zgrani i rodzinni a prawie w ogóle jej nie odwiedzają… dzwoni tez nikt … to w ogóle nie podobne do Always and forever…
….Ciocia Freya się pojawia żeby pomoc Hope dokonać przemiany a potem nagle znika… myślałam ze pomoże jej przejść przez ten pierwszy czas.. DNO
… gdzie jest Caroline? Alaric jest umierający, dziewczynki w rozsypce a ona ciagle szuka leku na połączenie … ja tego nie kupuje.



Ja rozumiem ze byli aktorzy nie chcą już grać, ale przecież aktorów można wymienić… w końcu już takie zabiegi się pojawiały… te luki w fabule są straszne. Mam wrażenie ze wszyscy są zostawieni sami sobie.