Ponieważ jak widać gość jest wielkim fanem filmu wiec pewnie serial który kompletnie nie będzie miał z nic wspólnego ani nawet nie będzie ponowną adaptacją uważa za profanacje świętości :)
Tez jestem fanem filmu i mimo to to właśnie ciesze się serial nie będzie powielał wersji filmowej :)
Film też lubię chociaż uważam, że nie do końca oddaje historie źródłową która jest totalnym, niepodważalnym arcydziełem. Serial jako kontynuacja opowieści i komentarz do obecnej sytuacji (przy, jak mam nadzieje, zachowaniu zmian związanych z chociażby Manhattanem) dla mnie brzmi super. Zwłaszcza, że tworzy go wybitny scenarzysta który uwielbia tego typu tematykę i mam nadzieje, że poruszy w ciekawy sposób wiele kwestii.
Też właśnie liczę na więcej wątków polityczno-społecznych - A że scenarzysta też pod względem seriali, jeszcze mnie nie zawiódł to tym bardziej czekam .
Chociaż raczej nie będzie to kontynuacja - Bo bohaterowie będą nowi .
Z tego co ja rozumiem z wywiadów Lindelofa to świat jest ten sam tylko te kilkadziesiat lat pózniej i w centrum faktycznie będą nowe postaci, ale nikt nie wyklucza paru powrotów.
Zresztą popularna teoria głosi, że Johnson gra Night Owla a Irons Ozymandiasza. Obaj pasują.
Czy ja wiem serial mnie nie zachwycil, ok był w miarę dobry(ale to główne zasługa Rorschacha, Błazna. A cała reszta była mało wciągająca poza scierzką dźwiękowa i efektami specjalnymi). A na sam serial czekam bardzo bo jest duża szansa że może być najlepszym serialem z uniwersum DC
Kwesta gustów :) - Dla mnie jest świetny w swoim gatunku chociaż tak jak mówiłem liczyłem na więcej wątków społeczno-politycznych, ale wiadomo że nie da się wszystkiego upchną w filmie kinowym .
Także dlatego liczę teraz na serial :)