Zgadzam sie. Świat dzikiego zachodu bez Yula Brynnera to już nie to samo.Tradycyjnie wyjdzie jakaś nawalanka ze zgrają androidów i heroiczne zakonczenie z udziałem plutonu marines.Co z tego że efekty bedą lepsze jak klimat bedzie do du..szy.A kto miałby grac Gunslingera?Czy jest jakaś żyjaca gwiazda westernu godna mu dorównac? Jest to chyba retoryczne pytanie.
Spokojnie, za film jest odpowiedzialny Tarsem. On tego NIE MOŻE spieprzyć. Obejrzyjcie oba jego poprzednie filmy.
HBO to HBO. Dało nam i Carnivale i Grę o Tron. Dlaczego teraz miałoby dać ciała? Że Yul, że dawny klimat? Najwyższy czas odświeżyć, pokazać w nowy sposób. Lubię bardzo oryginał, ale dziś to już urocza ramotka. Teraz można więcej i ciekawiej.
Może. Ale to jednak film kręcony wg. starych zasad. Nie chciałbyś zobaczyć tego w dłuższym formacie i po Matrixie? Nikt Ci nie każe zapominać tego starego przecież. Lubię go, ale strasznie się zestarzał.