Niską ocene daje ze względu na te.. elfy. Ich zachowanie jak i wygląd. Kompletnie nic je nie odróżnia od ludzi, z wyjątkiem uszu. NIC WIĘCEJ.
Ich zachowanie, kultura, podział na klany.. Czuję się, jakbym oglądał zwykłe fantasy o grupce LUDZI, albo jakbym widział sesje RPG prowadzoną przez 13-latka.
W dodatku to ma być spin off Wiedźmina? Tutaj nic nie ma z wiedźmina oprócz nazw.
Daje 2 a nie 1 ze względu na sceny walki, które jeszcze się dało oglądać.
Wreszcie nie czuję się samotna, bo boli mnie dokładnie to samo. Ten sam problem mają elfy w Pierścieniach Bezosa.
Jeszcze ten cringe na końcu, gdy widzą ludzi (którzy wyglądają tak samo) i pytają "kim/czym jesteście?"
No naprawdę? Przecież to było tak drętwe, sztuczne i nierzeczywiste, że aż zabolało
Tak, jeszcze od razu się zrozumieli, bo przecież używali tego samego języka...
Tak! Nawet się nie wysilili, żeby tutaj zrobić różnice, choć cały czas nam wmawiali, że Cintra po "elficku" się wymawia i pisze inaczej.
Z tego co kojarzę Elfy nie budowały zamków warownych - lecz pałace. To było wyraźnie zaznaczone w którymś tomie.