PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119350}
5,5 31 tys. ocen
5,5 10 1 30971
3,7 10 krytyków
Wiedźmin
powrót do forum serialu Wiedźmin

chociaż widać niedociągnięcia ze względu na ograniczony budżet. Przede wszytskim,
film to dno - skrót serialu i było chamstwem puszczanie czegoś takiego w kinie
osobiście daję mu 1/10, zaś serial to zupełnie inna bajka.
Jest surowy, nie poraża efektami, ale posiada coś bardzo ważnego - kilimat, coś
czego nie zrobisz, jeśli nie czujesz, za jakąkolwiek kasę.
Czytałem sagę Sapkowskiego oczywiście, że serial ma ogromne braki w stosunku do
powieści(o filmie nawet nie ma co gadać), ale nie jest tragicznie, ba jest
całkiem dobrze. Żeby dobrze przenieśc ekranizację wiedźmina na seriel z całym
bogactwem opisów. Potrzeba by było wtłoczyc w około 80-100 odcinków.
W tym przypadku nie było kasy na coś takiego, dlatego reżyser ratował się użyciem
skrótu i przedstawieniem własnej wizji.
Co do porównywania do LoTR to trudno zrobić coś takiego, bo tam mamy film, a tu
serial. Chociaż spróbujmy, jak to wygląda w moim odczuciu.
Pierwsza część była odlotowa, znakomicie zbudowany klimat i wyczucie, świetne
zdjęcia. Wiedźmin nie ma porównania, odpada w przedbiegach.
Druga część była słabsza od pierwszej, bardziej skupiono się na efektach
specjalnych, niż na aktorskim pociągnięciu fabuły. Jedynie klasa aktorów
uratowała ten film. Tu widać że część druga jest lepsza od serialu, chociaż pod
względem klasy można je porównywać.
Trzecia część władcy jest najsłabsza całkowicie postawiono na efekty specjalne
2/3 filmu to sceny z dodatkiem generowanej komputerowo jatką(szczerze mówiąc
przysypiałem na tej części, takie to było nudne). Tu Wiedźmin pokazuje
zdecydowanie lepszą klasę.
Ostatecznie, ta ocena jest dla mnie subiektywna, chociaż może się zgadzać z
opinią wielu ludzi, którzy oglądali produkcję obu reżyserów.

Mirsh

"Świetny serial fantasy 8/10

chociaż widać niedociągnięcia ze względu na ograniczony budżet."

na ten film mieli ponad 20 mln zł. tak skopanej adaptacji książki nie widziałem nigdy wcześniej.

ocenił(a) serial na 10
Mielcar

Jak nie widziałeś to przeczytaj Władce Pierścieni a potem obejrzyj film.

ocenił(a) serial na 7
Mielcar

Rywin Lew hehehehhe ... kto widział "Superprodukcje" to wie o co chodzi.

ocenił(a) serial na 5
Mirsh

jasne, jasne...
dupa nie klimat. To nie ma żadnego klimatu,a nawet najmniejszego sensu.
Cały serial nie skupia się na niczym, efekty specjalne jak sprzed 50 lat, i jeszcze okropna gra aktorów.Z Żebrowskiego jest taki wiedźmin jak pies z mojego kota. Przecież Geralt jest pozbawiony uczuć, nie unosi się w rozmowach, nie podnieca się, z kolei Żebrowski robi se podnietę nawet jak nic nie robi!!! Pionowe źrenice ma tylko, jak walczy i tylko w zbliżeniu. Strzyga wygląda jak człowiek, który przez miesiąc srał.Od razu widać, że to facet w gumowym kostiumie, w tle wrzaski niemieckiego piosenkarza, efeky specjalne poziom 0, A te 20 milionów to nie mam pojęcia, na co poszło. Kiedy Geralt chodzi po mieście, którego nazwy nie raczono nawet podać, to po sekundzie rozpoznałem,że to Malbork. Rzeź w Blaviken wyobrażałem sobie inaczej, niż kilka machnięć KATANY w powietrzu(które nawet nie musnęły nikogo) i wokół tego pseudowiedźmina same trupy. Beznadzieja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I pisuj Wiedźmina, nie Władcę pierścieni.

Altair9

1 błąd film był pierwszym filmem tego reżysera, którego imienia tu nie wymienie
2 po co zatrudniano gwiazdy polskiego kina skrzetuski w roli wiedźmina no bez jaj
3 gumowy smok ten mały co go yennefer złapała, złotego przemilcze
4 jak zobaczyłem krasnoludy to się popłakałem ze śmiechu
5 jaskier nie wiem nawet co powiedzieć
6 prawda geralt podniecał się
7 jak ktoś nie czytał książki to nic nie zrozumiał, chociaż ja czytałem,a i tak nic nie zrozumiałem

Trzeba jednak przyznać, że sie starali nakręcili nawet szkolenie małego geralta w lesie , taka szkoła przetrwania, 2 tygodnie w lesie, a się nawet nie pobrudził. Strzygi nie pamiętam, może to i lepiej.

Mielcar

Czytałeś 5 tomów książki nic nie rozumiejąc. Wytrwały kucze jesteś ja
bym nie czytał jak bym nie rozumiał. Brawo

Mopys

ty nie rozumiesz, książke zrozumiałem tylko w filmie przeplataja sie watki, ktore maja malo ze saba wspolnego, co wprowadza niepotrzebny balagan

ocenił(a) serial na 9
Mielcar

Jeśli twierdzisz że " książkowy " wiedźmin był bez uczuć to chyba nie zrozumiałeś książki . Geralt był wyjątkowym wiedźminem . Posiadał uczucia mimo iż sam często biadolił , że ich nie ma . Jednakże wybory moralne jakich dokonywał świadczyły o tym , że miał więcej serca niż niejeden człowiek . Geralt nie był mutantem bez emocji , posiadał je , ale bardzo dobrze je w sobie tłumił . A co do gry Żebrowskiego , to wg mnie zagrał bardzo dobrze . Kiedy było trzeba był zimny jak lód , innym razem okazywał emocje , ale przecież oto właśnie chodzi w aktorstwie . Ja nie chciałbym ujrzeć wiedźmina przedstawionego jako zimnego rzeźnika , jeżeli ty w ten sposób odbierałeś tę postać to mogę ci jedynie współczuć . Co do postaci Jaskra to również muszę powiedzieć że była zagrana całkiem nieźle . Książkowy Jaskier to taki lekkoduch , po troszę egoista i cynik prowadzący hedonistyczny styl życia , jednakże w gruncie rzeczy ma dobre serce i potrafi myśleć i rozmawiać również o sprawach poważnych . W serialu zostalo to całkiem nieźle oddane . Co do scenariusza to faktycznie scenarzysta zbytnio odbiegł od książkowego pierwowzoru , ale no cóż "Ostatnie Życzenie" i " Miecz Przeznaczenia" to dosyć luźne zbiory opowiadań i pewnie chciał jakoś posklecać akcję żeby nabrała głębszego sensu . Tak więc jak zwykłe idea była szczytna ale jej realizacja nie specjalna . Początkowo mnie to strasznie wkurzało ,ale potem zrozumiałem ,że w tym filmie najważniejszy jest klimat ... klimat tego specyficznego mrocznego i często dwuznacznie moralnego wiedźmińskiego świata . Ów klimat został odany pomimo fatalnych efektów specjalnych , sprawiła to świetna muzyka i bardzo dobra gra aktorska .Reasumując wg mnie bardzo przyjemnie jest wrócić po latach zarówno do książki jak i do serialu .

Mirsh

Świetny to chyba nieco za dużo powiedziane, choć nie powiem, bo jestem zaskoczona. myślałam, ze zrobili go jednak dużo gorzej. poza beznadziejnymi efektami (wiedźmińskie znaki...), gumowymi potworami (bazyliszek...), niektórymi nieudanymi kreacjami aktorskimi (Ciri,Jaskier...) i czasami kiepskim montażem scen film nie jest aż tak tragiczny. Ratuje go przede wszystkim świetnie stworzona postać Geralta (choć gra aktorska Żebrowskiego chwilami nieco odbiegała od mojego wyobrażenia, rzekłabym nawet- była przerysowana) Poza tym całkiem nieźle udało im się skleić jednolitą historię na podstawie opowiadań, mimo że jak mniemam ktoś kto nie czytał książki mógłby mieć pewne problemy ze zrozumieniem pewnych wydarzeń, czy zachowań bohaterów.
Podsumowując nie włożyłabym go między moje ulubione filmy, a w zasadzie seriale, ale nie ma tragedii. Teraz chyba zabiorę się za film, choć po tym co się o nim naczytałam to może być ciężkie przeżycie;)

ocenił(a) serial na 1
kompaktowa

zapomnieliście wymienić najważniejsze plusy serialu:
- jest w kolorze,
- posiada dźwięk (mocno tandetny),
- głowny bohater ma na imię tak samo jak bohater z sagii Sapkowskiego o wiedźminie - zresztą chyba przez przypadek, bo innych podobieństw nie widać.
pozdro dzieciaki