PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724464}

Wiedźmin

The Witcher
7,1 180 869
ocen
7,1 10 1 180869
5,6 36
ocen krytyków
Wiedźmin
powrót do forum serialu Wiedźmin

Fabuła do bani

ocenił(a) serial na 6

Czytałam Sapkowskiego, oglądałam serial z Zebrowskim, w grę nie gralam. Nie jest fanką która zna losy bohaterów dokładnie, miejsca akcji i filozofię cała sagi. Natomiast jestem przy 3 odcinku serialu Netfixowego i......nie rozumiem za wiele. Dla mnie jakiś taki brak ciągu logicznego, wyjaśnienia mniej obytym widzom/czytelnikom o co chodzi. Nie wymagam wykładnia kawy na ławę ale tutaj zdecydowanie za dużo się dzieje na raz. Miejsce i kolejność akcji nawet się gubię co jest chronologia, co retrospekcja. I kim są i po co niektóre postaci.

ocenił(a) serial na 4
justinawaw76

Historia Geralta dzieje się po środku i postępuje do przodu. Historia młodej Yennefer dzieje się znacznie wcześniej. Historia Ciri dzieje się znacznie później. W pewnym momencie te wątki zaczynają się do siebie zbliżać, aż wreszcie bohaterowie się spotykają. Warto mieć też na uwadze, że np. czarodzieje w tym świecie moga wyglądac tak samo, choćby minęło dziesiątki lat, dzięki magi. Również Wiedźmini starzeją się znacznie wolniej, niż zwykły śmiertelnik.

Nie zauważyłem w tym serialu retrospekcji (retrospekcja to, o ile pamiętam, wspomnienia jakiejś postaci). Po prostu poszczególne wątki (wspomniane trzy historie) dzieją się w różnych czasach.

GreenBlue

Ale i tak są nieścisłości co do takiego Jaskra. Urodzona w święto Belleteyn w 1251 roku[N 1]. Warto nadmienić, że fakt 12 lat Ciri w momencie "zaręczyn" z Hjalmarem w 1263 roku, potwierdził sam Andrzej Sapkowski w swojej Genealogiach, odsyłając do rozdziału 9. Wieży Jaskółki, więc jarl się nie pomylił – oznacza to, że w 1267 roku miała 16 lat.

Czyli uczta ma miejsce 1251 roku. Upadek Cintry 1263. Minęło 12 lat. A na dobrą sprawę Geralt zna Jaskra już jakiś czas, bo znają się w Sezonie Burz. Zna już Yennefer. To był rok 1245. Czyli 18 lat, a znał go już pewnie parę lat. Wiek Jaskra w sadze do coś ok 40 paru lat. Z tym że serial jeszcze gmatwa poznanie z Yennefer, bo wychodzi że poznaje ją po strzydze czyli po roku 1250 co jest bzdurą. Ogólnie bez czytania książek mają lepiej bo mogą mieć w dupie chronologie :D

ocenił(a) serial na 6
BlackPiterback

Black gorzej to ja się mecze bo książki czytałam w młodości swojej czyli jakieś 25 lat temu. Potem jeszcze raz sobie odswiezylam tuż po polskim serialu i nadal mam problem z chronologia. To dopiero jest ból powiem Ci. Pocieszam się tylko, że Tolkiena też wszystkiego nie pamiętam co było po kolei. Chociaż akurat Władca Pierścieni tak nakręcony że kawa na ławę kolejność.

ocenił(a) serial na 4
justinawaw76

Sprawę ułatwia uważne śledzenie imion i przydomków. Jeśli widzimy, że mamy zaręczyny, będącej jeszcze podlotkiem, matki Ciri, to jest jasne, że historia samej Ciri, która ucieka po rzezi Cintry, dzieje się znacząco później. Jeśli słyszymy, że ktoś do Geralta mówi "rzeźnik z Blaviken", to wiadomo, że musi to mieć miejsce po historii z Renfri i cała jatką w Blaviken. Wydaje mi się jednak, że poszczególne linie czasowe idą raczej linearnie.

ocenił(a) serial na 6
GreenBlue

Green. Dzięki. Przed chwilą skonczylam cały sezon. Dopiero w 7 odcinku załapałam kolejność wydarzeń. I chyba dopiero przywyklam do konwencji. Chociaż przyznam, że jakieś napisy dodatkowe dla idiotow takich jak ja by się przydały (typu linie czasowe). Np. Yen w narody mówi o 3 dekadach. To fajnie, nareszcie pada jakiś okres Ale pod koniec bodaj w 8 odcinku w scenie obrony miasta mówi coś że jest gotowa umrzeć bo już kilka zywotow ludzkich przeżyła. To sobie myślę ile do cholery? Ile tych lat minęło nie moje już nauki w szkole Czarodziejek Ale od jazdy tą karocą do bitwy Magów. Jak na mój zmęczony i niezbyt bystry umysł to za dużo muszę myśleć o tym. Wolałabym ciut przystępnej.

ocenił(a) serial na 8
justinawaw76

Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale w którejś części książki było wspomniane, że jest po dziewięćdziesiątce

ocenił(a) serial na 4
justinawaw76

Ja opowiadania i sagę znam, a też miałem momentami trudności. To jest po prostu źle poprowadzone. Tzn. nie powinniśmy oczekiwać po kinie, żeby prowadziło nas za rączkę, dobrze że czasami się od nas wymaga większej uwagi. I zupełnie naturalne, że w serialach prowadzonych w różnych liniach czasowych, które dopiero potem się łączą, człowiek się, przez pewien czas, gubi. To nic niezwykłego, to jest wzięte w rachubę. Natomiast w tym wypadku dochodzi problem tego, że niektóre postacie właściwie się nie starzeją, wszystko rusza nagle z kopyta (do tego stopnia, że liczne sceny, które powinny mieć jakąś emocjonalną wagę, nie mają dla nas żadnej - bo nie zdążyliśmy przywiązać się do postaci), mamy zmyślone nazewnictwo (a takie coś trudniej jest zapamiętać), i ogólnie jest to rozwiązane chaotycznie i bez pomyślunku. Jest to bardzo częsty zarzut wobec tego serialu.

ocenił(a) serial na 4
justinawaw76

PS. Dokładnej chronologii, pod względem tego ile precyzyjnie czasu upłynęło między wydarzeniami, ustalić tutaj, moim zdaniem, nie sposób. Ludzie próbują coś takiego tworzyć, ale nawet w książkach tego nie ma (albo zostało dodane wtórnie). Nie ma co zawracać sobie tym głowy.

justinawaw76

Yennefer w ,,Wieży jaskółki" bodajże mówi że ma 94 lata. Jeśli miała by mieć tyle faktycznie, to jest to bzdura serialowa, bo do czasu balu musiała być nosić garb z 50 lat, a jak wiadomo Tissaia po próbie samobójczej jak była młoda czyli ok 13 lat usunęła jej garba, a w wieku lat 16 nie była dziewica już.

ocenił(a) serial na 4
justinawaw76

Można powiedzieć że wątek Ciri to jest "teraz". Idzie cały w bardzo krótkim przedziale czasowym, wydarzenia następują bezpośrednio po sobie, wynikają jedne z drugich. Geralt i Yennefer są sporo starsi a ich historia rozpoczyna się sporo wcześniej. Tutaj też wydarzenia dzieją się po sobie tylko często są przedzielone dużymi odstępami czasowymi (np u Yennefer między sceną balu a podróżą w karocy z młodą królową - mija 30 lat). Wszystkie trzy wątki dążą aby się spotkać "w jednym czasie" pod koniec serialu. W gruncie rzeczy proste jak konstrukcja cepa ;)

ocenił(a) serial na 6
Rozgdz

Obejrzałam właśnie cały sezon i dopiero w 7 odcinku zaczęłam łapać konstrukcję cepa. Byłoby łatwiej jakby dali napisy jakieś z przedzialami czasowym wydarzeń dla tych mniej inteligentnych jak ja.

ocenił(a) serial na 4
justinawaw76

Są odnośniki po drodze - wiek Calanthe, co się dzieje w Nilfgaardzie, Foltest, parę innych rzeczy. Ludzie mają problem tylko dlatego bo nie są przyzwyczajeni do takich zabiegów ale to naprawdę b, proste.
Trudniej to by było gdyby zdarzenia z życia Geralta i Yennefer nie pojawiały się chronologicznie - np najpierw Blaviken, potem dżinn, Tissaia znajduje Yennefer, rozróba na uczcie w Cintrze, strzyga, itp

Rozgdz

Właśnie nie jest proste co udowodniłem w swoim temacie. Zamiast uporządkować to w serialu gmatwają jeszcze bardziej. Jeszcze bardziej zmienili względem książki i mało co się zgadza.

ocenił(a) serial na 4
BlackPiterback

Względem książki może i tak ale o to jak jedne wydarzenia w serialu odnieść do innych - to już jest całkiem nieźle przedstawione, informacji które się przewijają przez ekran jest sporo. I tych które przemykają gdzieś w tle (bitwa pod Chociburzem) i tych mocniej zaznaczonych - portret małych Foltesta i Addy i oni sami na balu Yennefer gdy poznajemy dorosłego Foltesta, gadanie o Dziecku Niespodziance w odcinkach z Dżinnem i wyprawy na smoka, czy rozróba na uczcie w Cintrze gdzie Calanthe nie jest jeszcze zoną Eista i dopiero przyjmuje jego oświadczyny (dla ułatwienia mamy na samym kńcu w tym odcinku przejście do płonącej Cintry i martwej Calanthe). Tyle tego jest że ja bym tutaj zupełnie zburzył chronologię wydarzeń, z wyjątkiem początku w Blaviken, końca i wątku Ciri.

Rozgdz

Zdajesz sobie sprawę, że nie każdy jest w stanie szybko zapamiętywać zmyślone nazewnictwo i twarze, czy nie bardzo? Ja np. do twarzy praktycznie w ogóle nie mam pamięci. Serial jest zbędnie chaotyczny i zbyt pośpieszny (szczególnie na początku) i taki jest prosty fakt.

Zgadzam się, że potrzebne wskazówki są w serialu umieszczone, ale zarazem toną one w morzu zbędnych informacji. Jak ktoś nie uświadomi sobie, że należy na to zwracać uwagę, to zanim sie obejrzy nie wie co się dzieje.

ocenił(a) serial na 4
Zdekonstruowany

Pospieszny jest cały, chaotyczny znaczy nieuporządkowany - a skoro jest wszystko wskazane to jest bardzo uporządkowany i chaotycznym nie można go nazwać.
Osobiście zauważyłem różnice czasowe między wątkiem Geralta i Yennefer na Folteście i jego portrecie a z całą resztą - pamiętając że Ciri jest wnuczką Calanthe a nie córką co dostajemy na samym początku - na uczcie w Cintrze gdy się okazało że córka Calanthe, Pavetta jest w ciąży.
I wszystko było jasne.

ocenił(a) serial na 6
Zdekonstruowany

Dokładnie, dziękuję za te wypowiedź. Też tak czuję. Racja z tym nazewnictwem nie ułatwia zapamiętywania i rozróżniania sytuacji. Zapewne to kwestia wycwiczenia też i obycia w różnych produkcjach których akcje nie dzieje się w Nowym Jorku hehehe. Za to lubię serię Matrixa. Wystarczająco tam dużo odniesień do różnych systemów filozoficznych żeby jeszcze kojarzyć miejsca i ich nazwy. U Wachowskich jest Matrix, Syjon i teren maszyn. I basta. Wystarczy.

Rozgdz

Ludzie mają problem, bo brakuje podstawowych informacji, albo padają one pośród zalewu zbędnej zupełnie ekspozycji (co sprawia, że toną w morzu bzdur) - jak chociażby o tym, że część postaci nie starzeje się normalne. Nawet jak ktoś czytał książki, może o tym nie pamiętać. I nie wmawiaj ludziom, że w tym serialu przedstawiono to dobrze, bo wygadujesz bzdury.

Tak się składa, że jestem miłośnikiem science fiction i to co tam się potrafi wyprawiać może przyprawić o zawrót głowy, a jednak nie mam z tym zazwyczaj żadnych problemów. Tutaj, prawdę powiedziawszy, gdybym książek nie czytał, to bym miał poważne problemy (i tak pewne miałem, bo nie byłem pewien czy poszczególne historie idą linearnie).

Zdekonstruowany

Moim zdaniem my książkowcy mamy gorzej bo jednak patrzymy na chronologię, a taki typowy serialowiec ma w sumie wyrąbane. Jakbym miał wnikliwie to wszystko rozpatrywać to by wypadało że jedno w tym serialu wyklucza drugie. Np teraz nie chce pomylić ale wiek Ciri. Mówi się że chyba jest w wieku Calahante w czasie bitwy pod Chociebużem. Czyli Ciri powinna się urodzić w 1248, tyle że jej matka by musiała mieć wtedy z 10 lat, nie licząc tam wejścia Emhyra na tron czy innych rzeczy. Także zamiast uregulować to w serialu to jeszcze bardziej bogmatwali. Wiek Jaskra to też zagadka. Bo wg książki Sezon burz która ma miejsce w 1245 Geralt już zna się z Jaskrem, zna już Yennefer, ale nie odczarował strzygi. Tu wychodzi kolejna nieścisłość bo strzygę powinien znowu odczarować za parę lat, inaczej znowu Foltest byłby za stary itp. Pewnym jest że w serialu strzyga powinna być po Yennefer bo zapłatę za nią Geralt inwestuję w kamienie by pomóc Yennefer w jej przypadłości.

BlackPiterback

Ja w to aż tak dogłębnie się nie zagłebiałem, ale całkiem możliwe, że podświadomie takie nieścisłości mnie uwierały - tak czasem bywa, że czuje się, że coś jest nie tak nawet jak się tego świadomie nie roztrząsa. A potem ma się koszmary ;)

Tak czy owak serial fantasy powinien raczej skupić się na stworzeniu przekonującego, czarującego wyobraźnię świata, a nie typowych dla zupełnie innego gatunku kina "zagadkach".

Mnie zawsze też śmieszą ludzie, którzy obejrzą taki film jak np. Incepcja (nie miałem absolutnie żadnego problemu z śledzeniem tam wątków), a potem uważają, że to wspaniałe kino, a jak masz inne zdanie, to dlatego że nie zrozumiałeś! Niezłe podbudowanie ego. Taki rodzaj filmu, to wyjątkowo prymitywne kino, które zazwyczaj nic poza tym sobą nie reprezentuje i jest nędzną podróbą kryminału. Nazywam to "puzzle movies".

Zdekonstruowany

Pewnie niektórzy się skupili na efektach w Incepcjii :D Tutaj zrobili tak samo - dali ładnego Cavilla, troszkę walk, troszkę takich młodzieżowych scenek ( Yennefer na balu ) czy w końcu szokowanie widza i szczucie cycem ( seks Yennefer i Istreeda czy orgia u Yennefer ) gdzie w książce to było subtelne, wyważone. No nic trzeba czekać, z braku laku się obejrzy co oni tam wysmażą w tym 2 sezonie.

ocenił(a) serial na 4
BlackPiterback

Ciri w serialu jest młodsza niż się wydaje. Gdy Geralt jest w Cintrze drugi raz, mówi że od 12u lat nie był w Cintrze. Czyli wychodzi na to Ciri ma jednak tylko niepełne 12 lat.

Rozgdz

Czyli głupota bo Calahante w tym wieku nawet na tronie Cintry nie siedziała, tylko jej ojciec, a druga rzecz że ona ma niepełne 12 lat, a a gra ją 18 latka, w 2021 w trakcie drugiego sezonu to będzie już 20 latka. Fajnie, nie ma co.

ocenił(a) serial na 4
BlackPiterback

Jak popatrzysz to Freyę Allen filmują jakby była niziutka a ona przecież jest mniej więcej wzrostu Chalotry (z obcasami, oczywiście)

http://www.youtube.com/watch?v=cLZms_s8SEc

http://www.youtube.com/watch?v=Z-LVuIh_PPU

Jeśli planują przeskoki w czasie do przodu to i będą chcieli ją starszą - a nie brać dwie aktorki do roli - dzieciaka i starszą wersję - ma to sens. Cały czas myślałem że Ciri musi mieć minimum te 15 bo Freya Allen to po prostu niezła laska jest :)

Rozgdz

Ty ćpiesz coś? Co ma wzrost do tego? Cavill ma 185,Freya 161.To logiczne że będzie wyglądać niżej od niego, to nie znaczy że będzie wyglądać jak dziecko. Czy to znaczy że taka Eva Longoria jest dzieckiem? Chyba nie. W GoT widać było dzieciaki które w ostatnich sezonach dorosły. Tu od razu mamy dorosłą, która zaraz będzie już dojrzałą kobietą. Fakt potem różnica może nie być duża bo 20-parolatki grają nastki, ale teraz jest to argument z dupy.

ocenił(a) serial na 4
BlackPiterback

Na moje oko starają się pokazać ją trochę "niżej". Tyle że Ciri z tego co pamiętam nie ma dorosnąć na samym końcu. Ona zdaje się bardzo szybko bierze się za treningi i zaczyna wymiatać na miecze . I to naprawdę wymiatać. Do tego 13letniego dzieciaka nie możesz zagnać, musieliby wziąć inną aktorkę. A Freyę Allen można jak najbardziej zagnać na siłownię i do nauki walki mieczem ;) I będzie wciąż mogła grać młodszą Ciri w retrospekcjach, jakby co.

Rozgdz

Na twoje oko to ci mówię że jesteś ślepy. Cavill ma 185 jak mówiłem, a Freya 161. Aktorka od Aryi w GoT jakoś dawała radę. Z tym wymiataniem bym nie przesadzał. Ile on miała tak naprawdę tego treningu? Zaraz to ona się szkoli w magii. Znowu retrospekcje ? Po kij? Znowu Cintra może? Jeszcze jakieś bzdury dziś napiszesz? W sumie mam to gdzieś. Pisz se co chcesz, twoje wydumania z dupy są niewarte czytania.

ocenił(a) serial na 4
BlackPiterback

od 1.59

http://www.youtube.com/watch?v=88R-Fwy1Waw


A ile wzrostu ma ta postawna niewiasta ? :D

Cóż, Emmę Appleton musiała w scenach walki zastępować kaskaderka(jest mnóstwo ujęć bez twarzy) a Cavill nie bez powodu zebrał pochwały za sceny walk :)

Rozgdz

Nie no gościu kończę bo jesteś naćpany. Nie wiem co ty piszesz. Zgłoś się do psychologa. Nadal nic nie udowodniłeś, i co ma tu aktorka od Renfri do tego.Nie pisz, szkoda mi czasu na trolle, od teraz jesteś traktowany jak jeden z nich.

Aktorka grająca Złotolitkę dla twojej wiadomości ma 180 wzrostu. To jest 2o cm. Jak jeszcze raz trollu napiszesz to ci tylko ja odpisze żebyś possał do białej kości. Narazie.

ocenił(a) serial na 4
Zdekonstruowany

Obejrzałem teraz serial drugi raz i jestem zdumiony ilością informacji jaka w nim jest i ile , szczerzre mówiąc -udało mi się przeoczyć za pierwszym razem.

" I nie wmawiaj ludziom, że w tym serialu przedstawiono to dobrze, bo wygadujesz bzdury."

Jeżeli za "przedstawienie dobrze" uważasz łopatologię w stylu pojawiających się napisów "20 lat wcześniej" albo "Rok 1234" a nie wskazówki wbudowane w treść wydarzeń to oczywiście przedstawiono to bardzo, bardzo źle.

Rozgdz

Nie musi być tak łopatologicznie, ale ktoś kto nie czytał książki nie połapie się w pewnych kwestiach jak kiedy właściwie jest linia Yennefer. Bo odpowiedź że dawniej, przed Geraltem jest idiotyczna. Napewno Yennefer w tej wersji gdy dojdziemy do sagi nie może mieć 94 lat, gdyż musiałaby nosić garb 40 lat!!! Nie mówiąc już że na balu spotykamy króla Vilfurii, potem mamy królewnę z królestwa Rivii, gdzie w książce znamy dopiero Meve, żonę Reginalda który umiera parę lat przed Sodden, więc nie wiadomo co za dynastia tam rządziła. Vilgefortz jeśli uważać za właściwy opis serialowy powinien znać Yennefer bo raptem ta była by tu o kilkanaście lat starsza, nie mówiąc już o Isstredzie na południu w Nilfgardzie, wyprawa na smoka ma miejsce ok 1257 w tym czasie ginie Pavetta, na tron wstępuje Emhhyr i w czasie paru miesięcy wywraca Nilfgard do góry nogami czyniąc państwo fanatycznym religijnie w stosunku do jego osoby. Poznanie Triss przed Yennefer następna bzdura, ani Foltest nie miał wtedy maga na stałe, stało się to dopiero po strzydze, a może i po Sodden, jak i to że zapłatę za strzygę chciał dać na Yennefer i jej przypadłość (ale tak to jest jak się wycina Głos Rozsądku a daje bzdury )

ocenił(a) serial na 4
BlackPiterback

Linia młodej Yennefer jest "wcześniej" i to widać właśnie po Folteście. Dodatkowa wskazówka to to że w czasie balu Calanthe byłą tylko następczynią tronu a podczas bitwy pod Chocieburzem - już królową (Renfri mówi "królowa Calanthe:)

"wyprawa na smoka ma miejsce ok 1257 w tym czasie ginie Pavetta, na tron wstępuje Emhhyr"

Tutaj Emhyr wstępuje na tron tuż przed dżinnem. W rozmowie Tissai i Yennefer Tissaia mówi że Fringila właśnie pomogła odzyskać tron prawowitemu dziedzicowi.

Kwestia strzygi, hmmm... Tutaj chodzi o to że odcinek jest tak jakby o "kobietach Geralta". Geralt ratuje strzygę ze względu na Renfri, nawiązanie ze zmiany strzygi jest do Yennefer a w trakcie przygody poznaje Triss.
Renfri, Yennefer i Triss ;)

Rozgdz

Co ty pierdzielisz. Przed jakim dzinnem. Ty wiesz co ty gadasz za bzdury?
Nie mogło to być w 1257, inaczej jest to dalszy błąd który znowu wywraca chronologie. Czy ci scenarzyści są naćpani?O reszcie argumentów z dupy powiem ci nie ćpaj gościu bo gadasz takie dyrdymały że szkoda gadać. Czy ty coś kużwa czytałeś? Jeśli tak to pytam się czemu gadasz takie bzdury?

ocenił(a) serial na 4
BlackPiterback

Odcinek z dżinnem. Jest tam scena rozmowy Tissai i Yennefer. No i...

Rozgdz

No i to że nie ma to sensu względem materiału źródłowego. Coś jeszcze ?

ocenił(a) serial na 4
BlackPiterback

Tzn nie wiem co masz na myśli. Ale może powinieneś zwrócić uwagę że chronologia i mapka pojawiły się znacznie później a Sapkowski śmiał się z tego czy spójnego świata fantasy. On po prostu pisał opowiadania. Wszystko zostało poszeregowane dopiero później. Jeżeli Sapkowski się za bardzo nie zmienił pod tym względem od tamtych czasów to zmiany w chronologii, geografii i nie tylko są dla niego oczywiste - dla niego się liczył tylko i wyłącznie pomysł na opowieść i sama opowieść, reszta była środkami do tego. On sam już zmieniał swoją opowieść pod różnymi względami gdy był scenarzystą komiksów Polcha.

To tylko serial i tylko dyskusja o serialu i różnych jego aspektach, bierzesz to wszystko zbyt osobiście. I myślę że dużo bardziej niż sam Sapkowski.

Rozgdz

No kuźwa trzymajcie mnie. Chronologia jest nie ważna? Czyli wg ciebie może mieć miejsce sytuacja że dana osoba pozna daną osobę mimo że ta już dawno umarła, a tu się np nie narodziła. Już ci powiedziałem - twoja logika jest pokrętna. Ktoś kto będzie chciał to umiejscowić w danym czasie nie da rady, bo czytając książki jeszcze bardziej to pogmatwa. Znał Yennefer prawie tak długo jak Jaskra, Jaskra zna bagatela od jakiegoś 1245 gdy ten miał ok 15-16 lat. Do czasów rzezi mija więc prawie 20 lat, aktor bez zmian charakteryzacji gra więc od 15 latka do prawie 40 letniego faceta, Yennefer z garbem biega 40, Ciri wg serialu ma 15 lat bo TYLE miała Calahante w czasie bitwy pod Chociebużem, ludzie piszą że wszystko rozumieją a nawet nie wiedzą tak naprawdę w jakim czasie toczy się akcja czy są to lata czy dekady czy miesiące. Scenarzyści narobili bzdur, bo pewne rzeczy są tam mimo braku tak stałe, a robiąc dobry serial Sapkowski mógł dać jakieś wskazówki scenarzystom by to sensownie uporządkować, a nie robić większy miszmasz jeszcze.
Chronologia jest ważna bo porządkuje świat, idzie lepiej wszystko połączyć. Tutaj to jest na zasadzie wrzucamy wszystko do kociołka i wylewamy i zobaczymy co nam wyjdzie. Parę lat do tyłu AS wydał ,,Sezon Burz" gdzie już miał napisana sagę, wiedział więc już o odczarowaniu strzygi czy rzezi Cintry, a mimo to w listach w książce przewija się rok 1245 co rzutuje bardzo na umiejscowieniu danych postaci w danym miejscu w historii.

ocenił(a) serial na 4
BlackPiterback

Ja się skupiam przede wszystkim na serialu i ogarnięciu - także czy tez głównie w szczegółach - rzeczywistości serialowej samej ze sobą. A ta się różni, to oczywiste. Wystarczy popatrzeć na Triss ;)

Rozgdz

Nie, no jasne. Bo po prostu nie ma niczego pośrodku. I ogólnie masz tyle plusów do IQ, że gardzisz ewentualnymi napisami, że człowieku tylko ci pokłony bić. Czy ty nie rozumiesz jak jesteś śmieszny?

Ty chyba nigdy porządnie zrobionego, a skomplikowanego filmu nie widziałeś. Klasyczne kryminały sobie obejrzyj, a nie filmy zagadki dla idiotów. Nikt się nie spodziewa w takim filmie jak Wiedźmin, że ma śledzić obrazy na ścianach. Film jest zbyt pośpieszony (co sam przyznajesz) i oczywiście, że jest chaotyczny. Planowość nie wyklucza chaosu w twórczości. Nieprzemyślana, głupio rozwiązana, planowość jest w takim wypadku chaosem.

Nie widziałem od lat filmu, który tak powszechnie byłby krytykowany za niezrozumiałośc prowadzenia. Na całym świecie. Ale jaśnie wielmożny Rozgdz wie lepiej.

Puknij ty się czasem w łeb, bo ani zrozumienia kina nie masz żadnego, ani tym bardziej zrozumienia ludzi. Myślisz, że wszyscy są tobą, a jak nie są, to są głupi. A fakty są takie, że ktoś może mieć problem z zapamiętywaniem losowych nazw, a być zarazem geniuszem matematycznym. Ogarnij się.

ocenił(a) serial na 4
Zdekonstruowany

"Czy ty nie rozumiesz jak jesteś śmieszny? "

Nie. Nie rozumiem.

"Nikt się nie spodziewa w takim filmie jak Wiedźmin, że ma śledzić obrazy na ścianach. "

Gdy podczas filmu nagle akcja się skupia na tym portrecie?

Nikt się nie spodziewa że należy zauważać co się dzieje, o co chodzi, co nam się mówi o postaciach, o czym mówią postacie? Mchm.

Czyli..rozumiem że wszyscy się spodziewają tylko machania mieczykiem i czarów ?

"Planowość nie wyklucza chaosu w twórczości. Nieprzemyślana, głupio rozwiązana, planowość jest w takim wypadku chaosem. "

Tylko tutaj nie ma nieprzemyślanej planowości, jest właśnie przemyślana o czym świadczy ilość szczegółów. Serial jest pospieszny, przez co "skompresowany", sceny mają niedociągnięcia ale w żadnym wypadku nie można go nazwać nieuporządkowanym. Żadnego chaosu tutaj zwyczajnie nie ma.

"Nie widziałem od lat filmu, który tak powszechnie byłby krytykowany za niezrozumiałośc prowadzenia. Na całym świecie. Ale jaśnie wielmożny Rozgdz wie lepiej. "

Wiem, choćby dlatego że widziałem filmy bardziej krytykowane pod tym kątem, np "The Last Jedi" czy "Batman v Superman". I inne. Tylko tam z reguły ujmuje się że "film jest gupi", ale chodzi o to samo. Czyli że widz nie rozumie pewnych dość prostych rzeczy które ma przed nosem.


Oczywiście, ogarnę się.



Tyle że tutaj nie ma żadnych zagadek, wszystko jest w treści i wszystko wyjaśnia się na koniec.

Rozgdz

"Czyli..rozumiem że wszyscy się spodziewają tylko machania mieczykiem i czarów ?"

FIlmu w normalnej, dla takich filmów, konwencji. Nie puzzli w rodzaju popłuczyn Nolana, które niektórym mało rozgarniętym umysłom zaczęły uchodzić za arcydzieła (a to są puste filmidła).

"Tylko tutaj nie ma nieprzemyślanej planowości, jest właśnie przemyślana o czym świadczy ilość szczegółów."

Nie jest przemyślana. Twórcy przez chwilę nawet nie zastanowili się nad tempem, trudnością związaną ze zmyślonymi nazwami, oraz pominęli z początku skrajnie istotne szczegóły - jak nierówne starzenie się postaci. Powtarzam, ja ten serial zrozumiałem, mimo pewnych wątpliwości i to będąc mocno pijanym, ale widzę co w nim nie gra i dlaczego może stwarzać trudności.

"Wiem, choćby dlatego że widziałem filmy bardziej krytykowane pod tym kątem, np "The Last Jedi" czy "Batman v Superman". I inne"

Co Ty człowieku bredzisz. Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś twiersził, że taki Last Jedi czy BvS jest skomplikowanie poprowadzony. A siedzę na dziesiątkach serwisów w sieci, głównie zachodnich. Jedyne co się twierdzi, to że te filmy to gówno. I tu się w pełni zgadzam. Tobie się znowu myli krytyka gówna z niezrozumieniem.

Nie wiem czy wiesz, ale sztuczne motanie czegoś (nie mówię o Wiedźminie, nie jest na tyle pomotany) stało się tanim chwytem filmowym - istnieją całe zastępy półgłówków, które będa pod niebiosa wychwalać każde gówno, które - według siebie - w przeciwienstwie do innych zrozumieli. Cała ta parodia kina zaczęła się mniej więcej od mody na Lost (totalne dno), a potem Battlestar Galactica (świeny serial, do czasu aż się okazał tandetnym puzzle movie i to bez przekonującego rozwiązania).

ocenił(a) serial na 4
Zdekonstruowany

" Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś twiersził, że taki Last Jedi czy BvS jest skomplikowanie poprowadzony. A siedzę na dziesiątkach serwisów w sieci, głównie zachodnich"

Więc pewnie to że ludzie nie rozumieją masy rzeczy z tych filmów i ciągle strzelają kulą w płot - jest spowodowane czymś innym ^^ A uwierz mi - dokładnie tak się dzieje.

"Nie puzzli w rodzaju popłuczyn Nolana, które niektórym mało rozgarniętym umysłom zaczęły uchodzić za arcydzieła (a to są puste filmidła)"

Nie o to przecież chodzi, chociaż showrunnerka porównywała rozwiązanie do Nolana a Bagiński mówił jeszcze o czymś. Chodzi o to żeby z jednej strony objąć duży zakres czasowy, z drugiej zakreślić duży materiał a z trzeciej - to pomieścić. Ten sposób pozwala właśnie bardziej skompresować materiał i dlatego taki sposób wybrano. Sezon jest za krótki albo materiał za który się zabrano - za obszerny, jak kto woli. A to że się tym pobawiono, to już inna sprawa.

"Nie jest przemyślana. Twórcy przez chwilę nawet nie zastanowili się nad tempem, trudnością związaną ze zmyślonymi nazwami, oraz pominęli z początku skrajnie istotne szczegóły - jak nierówne starzenie się postaci."

Oj, zastanowili się, tylko długo nie odsłaniają kart. Nawet celowo zaczynają od Geralta a nie Ciri abyśmy na początku myśleli że to wszystko dzieje się w tym samym czasie. I po to właśnie jest początek z Ciri, Calanthe i Eistem aby go skontrować późniejszą/wcześniejszą ucztą w Cintrze również z Calanthe i Eistem. Uczta w Cintrze jest wg opowiadania ale materiał z 1ego odcinka - już nie. A wyraźnie są "w kontrze". To jest wyraźnie zaplanowane aby potem widz zauważył że Calanthe i Eist "zmartwychwstali" ;)

Rozgdz

"Więc pewnie to że ludzie nie rozumieją masy rzeczy z tych filmów i ciągle strzelają kulą w płot - jest spowodowane czymś innym ^^ A uwierz mi - dokładnie tak się dzieje."

Nie zauważyłem. Ludzie doskonale rozumieją te filmy. Po prostu gówno nazywają gównem. Najnowsze SW (ROS) są taką tandeta jaką są, właśnie "dzięki" Last Jedi, które w połowie trylogi pozbyło sie dwóch głównych postaci (Luke i Snoke) i zlikwidowało praktycznie wszystkie planowane przez Abramsa wątki. Gość się wypowiada o LJ i Raianie politycznie, ale widać, że aż zieje nienawiścią (i widać to w ROS, gdzie się mści). I ma rację (jakkolwiek sam Abrams to kolejny pozer bez talentu). Parodia jaką są sceny w kasynie nawet nie wymaga komentarza.

"Chodzi o to żeby z jednej strony objąć duży zakres czasowy, z drugiej zakreślić duży materiał a z trzeciej - to pomieścić."

I uważasz, że poprzestawianie rzeczy powoduje ich kompresję? LOL. Można to było zrobić znacznie lepiej. Przede wszystkim sezon jest za krótki o jakieś dwa epizody. Ponadto, skoro o to chodziło, to gdzie widzisz problem w daniu napisów, żeby ułatwić sprawę widzom?

"Oj, zastanowili się, tylko długo nie odsłaniają kart."

Czyli bełkoczą. Możesz to sobie poetyzować jak chcesz, ale właśnie gubią widzów. I nie o żadne ukrywanie kart tu chodzi, a o nieudolny montaż i prowadzenie fabuły.

Zdekonstruowany

Widz który doczyta teraz sobie książkę czy na wiki dostanie pomieszania. Geralt zna Yennefer już przed 1245 rokiem, Ciri jest niby w wieku Calahante podczas jej bitwy pod Chociebużem , czyli ma 15 lat, urodziła by się w 1548. I oni tu piszą o chronologii.

ocenił(a) serial na 4
Zdekonstruowany

Cóż, rzadko np zauważają że w BvS Batman gdy podejmuje zamiar zabicia Supermana uważa go za dobrego faceta, albo że w TLJ dopiero na końcu Kylo i Rey się sami - z własnej woli woli określają - i wybierają Stronę Mocy.
Rzadko np zauważają też że Snoke jak był odbiciem Palpatine'a w Starej Trylogii w "Force Awaknes" ( Mistrzem adwersarza i Wielkim Hologramem) z "Imperium Kontratakuje" tak dokładnie odbiciem Palpatine'a z "Powrotu Jedi" jest w "The Last Jedi". Równiez rzadko zauważają że tak jak w "Force Awakness Rey i Kylo każde ma jedną sytuację/okazję do zabicia drugiego gdy to drugie jest praktycznie bezbronne - i tego nie robią, dokładnie to samo jest w "TLJ".

Ale może się mylę, może to faktycznie jest powszechnie rozumiane ^_^

"I uważasz, że poprzestawianie rzeczy powoduje ich kompresję? LOL"

Oczywiście. Zamiast - hipotetycznie - dawać dwie historie w odcinku po ok 45 min opowiedziane od A do Z dajesz ich kawałki, takie "rzuty" - pomijając część historii , np możesz ze sceny zabawy w Cintrze w 1 odcinku od razu przeskoczyć na pole bitwy. Dzięki temu łącznie zamiast 90u minut zajmuje ci to.. godzinę. Kompresja.
Dodatkowo dynamiczna historia może dodawać tempa historii dużo mniej dynamicznej i odwracać uwagę od uproszczeń - jak historia ze strzygą i druga część historii młodej Yen.


"Przede wszystkim sezon jest za krótki o jakieś dwa epizody."

Z TYM SIĘ CAŁKOWICIE ZGADZAM. Może nawet więcej niż dwa.

"Ponadto, skoro o to chodziło, to gdzie widzisz problem w daniu napisów, żeby ułatwić sprawę widzom?".
Bo uznali że jak już idą tak to spróbują pobawić się z widzem.I będzie to zachętą dla widza aby zwracać też uwagę na inne rzeczy.

"Czyli bełkoczą. Możesz to sobie poetyzować jak chcesz, ale właśnie gubią widzów. I nie o żadne ukrywanie kart tu chodzi, a o nieudolny montaż i prowadzenie fabuły."

Każda część ma informacje jak jest połączona z innymi, w tle przebiega historia Nilfgaardu, jest zbudowana od podstaw Yennefer jako kompletna, równorzędna postać ( a nie dodatek do Ciri i Geralta), są zbudowane relacje Tissaia/Yennefer czy Istredd/ Yennefer, zbudowana jest postać Fringilli Vigo i jej wplecenie w historię Nilfgaardu, mamy wzmianki o historii świata (to nie jest świat ludzi), zbudowaną kwestię rasizmu.

W kwestii kolejności czasowej mamy zaznaczone "mocniejsze punkty" które łatwo można zauważyć ale jak ktoś naprawdę wszystko przeoczy - wszystko wyjaśnia się i składa na koniec. Nie widziałem ani jedej opinii że ktoś nie rozumie co się stało gdy obejrzał wszystkie odcinki.

Mchm.

Rozgdz

To jak na lekcji matmy jak pani pyta dzieci - Rozumiecie? Sporo nie rozumie, ale każdy kiwa głową że tak. Względem osi serialowej może i ma sens ta chronologia, względem poszerzenia swojej wiedzy o świecie Wiedźmina książką + wiki widz za ni ch*uja nie ogarnie co się w jakim czasie dzieje bo wydarzenia są nieraz poprzesuwane o dekady.

Rozgdz

Nie wyjaśnia się bo już w 1 odcinku gdy jest wspomniana Bitwa pod Chociebużem, mówi się że Ciri ma tyle lat co Calahante wtedy. Jest to błąd bo Calahante miała wtedy 15 lat.A to rzutuje na wszystkie daty w serialu. Dziękuję, nie pozdrawiam trolla.

justinawaw76

Sezon moim zdaniem jest o te dwa odcinki za krótki. Wiele wątków zostało spłyconych i można się właśnie pogubić co i jak. Gry są eleganckie a dzieją się po książkach więc nic się nie traci.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones