Jak wiadomo, Bagiński oraz Platige Films nie posiadają praw do angielskiego tytułu "The Witcher" (który to znak towarowy należy do CD Projektu RED, a wygląda na to, że PF nie wykupi praw na korzystanie z niego) więc będą musieli nadać filmowi, przynajmniej w angielskiej wersji, inny tytuł niż "wiedźmin / the witcher".
Szczerze powiedziawszy zastanawiałem się nad możliwymi pasującymi tytułami i sprawa jest dość ciężka. Co mi przyszło do głowy:
Biały Wilk - To chyba pierwsza myśl, jaka przyjdzie do głowy każdemu fanowi. Tytuł związany z głównym bohaterem, także niezależnie od fabuły filmu zawsze pasuje. Czy brzmi dobrze? Sam nie wiem, raczej dość średnio. I nie bardzo oddaje duszy wiedźminlandu, nieobeznany widz patrząc na tytuł będzie się zastanawiał, czy to film psychologiczny czy dokumentalny.
Miecz Przeznaczenia - Czyli co by było, gdyby nie stawiać na imiona / aliasy / nazwy profesji, a tytuły opowiadań. Spytacie -Co ma "miecz przeznaczenia" wspólnego z opowiadaniami wiedźmin albo mniejsze zło? Albo z innymi opowiadaniami czy książkami, które zekranizują w kolejnych filmach? No, niby nic. Ale czy to istotne? "Lot nad kukułczym gniazdem" też nie opowiada o obserwowaniu gniazd z lotu ptaka ;) Gorzej z tym, że "Miecz przeznaczenia" dla nieobeznanych z książkami może brzmieć trochę mało poważnie albo kojarzyć się z tanimi filmami przygodowymi. Też raczej średnia opcja.
Może jakiś inny tytuł z książek? Podobno Sapkowski chciał nazwać cała sagę "Krew Elfów", z filmami i serialem można by zrobić podobnie.
Zastanawiałbym się nawet nad "Czasem Pogardy". Brzmi fajnie, ciekawie i dość mrocznie, na upartego wpasowuje się w setting każdego opowiadania i książki, bo to w końcu wiedźminland... Tam ciągle jest czas pogardy :P Albo stworzyć coś całkiem oryginalnego, wpasowującego się we wszystkie przygody Geralta z Rivii.
Macie jakieś swoje pomysły?
Myślę że dobrym tytułem może być po prostu
pl: Rzeźnik z Blaviken
en: Butcher of Blaviken
IMO lepiej byłoby wymyślić coś wspólnego dla całej serii. Maja być kolejne filmy i serial, a marka nie ejst jakoś szalenie znana, żeby porywać się na inny tytuł w każdym filmie.
Poza tym -"Rzeźnik z Blaviken" brzmi jak tytuł taniego horroru ;)
Ja bym widział taki tytuł: ,,Mniejsze zło. Geralt z Rivii", albo ,,Mniejsze zło. Biały Wilk". W ,,Ostanie Życzenie" jest siedem opowiadań, przyjmijmy, że ze zbioru tych opowiadań zrobią trylogię. Każdej części nadać tytuł jakiegoś opowiadania, z którego będzie się składać dany film, tylko podtytuł będzie konieczny, no bo ludzie, którzy wiedźmina znają tylko z gier, a nie czytali książek, mogą nie skojarzyć tytułu.
Jeśli brać pod uwagę tytuły oryginalnych tworów na których bazuje film to "Mniejsze Zło" jest całkiem ok. Sęk w tym, że tak zwie się już co najmniej kilka istniejących filmów (w tym jeden polski chyba). I tak jakoś brzmi jak tytuł typowego dramatu / thrillera.
A wiązanka w stylu "Mniejsze Zło. Geralt z Rivii / Biały Wilk" brzmiałaby już IMO całkiem tandetnie i dezorientująco dla ludzi, którzy nie znają uniwersum. Jak dla mnie potrzeba czegoś krótkiego, wdzięcznego, nie kojarzącego się z niskobudżetowymi crapami.
No to może ,,Gwynbleidd" fanom na pewno się to skojarzy z wiedźminem, a zwykłych wyjadaczy popcornu zainteresuje taki tytuł. Do tego brzmi tak ładnie, dostojnie.
Plus nie ma możliwości, że polscy dystrybutorzy popełnią błędy w tłumaczeniu.