Wojciech Orliński, w swoim tekście dla Gazety Wyborczej, przytacza obszerny fragment felietonu, napisanego przez Sapkowskiego w 1993 dla Nowej Fantastyki.
Ja podsunę tutaj tylko kilka zdań.
"Nagle zrobiło się w naszej fantasy słowiańsko, przaśnie i kraśnie, jurnie, żurnie, podpiwkowo i lnianie. Swojsko. Zapachniało grodziszczem, wsią-ulicówką i puszczańskim wyrębem, powiało, jak mawiają przyjeciele Moskale - lietom, cwietom, izwinitie-gawnom. (...)
Sapkowski szydził nie tylko ze słowiańskości polskiego fantasy, ale też z tego, co Orliński nazwał "kryterium werystycznym", oceniającym czy "tam" albo "wtedy" coś mogło występować. Sapkowskiego zaatakowano za majtki, w które odział Renfri...
Sapkowski: "Majtki! W fantasy! Bzdura i brak poszanowania dla konwencji! Grzech i anatema! Tolkiena nie czytał, czy co? Kanonu nie zna, czy jak? Czy Galadriela nosi majtki? Nie nosi, bo podówczas majtek nie noszono".
Orliński: "Ale co w tym kontekście znaczy podówczas? Podówczas, czyli kiedy? Za króla Artura? Za króla Ćwieczka? Za króla Popiela? Za króla Elessara?
Przecież fantasy nie dzieje się "kiedyś" czy "gdzieś, tylko w niby-średniowieczu w Krainie Nigdy-Nigdy. Logika uczy, że dowolne zdanie na temat nieistniejącego tworu jest zdaniem prawdziwym".
Podobnie rzecz się ma, odnośnie tej osobliwej rasistowskiej dyskusji o ciemnoskórych aktorach.
Fajnie jak ktoś widzi wszędzie rasizm, ale propaganda politycznej poprawności umyka jego uwadze.
Widzę rasizm nie wszędzie, bo nie w projekcie architektonicznym, w meczu siatkarskim czy podczas łowienia pstrągów w strumieniu, lecz tam, gdzie on ewidentnie występuje. Sapkowskiego szyderstwa są tu jak najbardziej na miejscu. Jeśli je powtórzy obecnie, to może część młodocianych polskich rasistów podda się minimalnej refleksji. Warto.
Dodam też, że Sapkowski nie ukrywał, co kryło się za opisami prześladowań elfów. Wprost odwołał się do historii Holocaustu, do prześladowań i ludobójstwa Żydów.
Kolor skóry aktorów to rzecz trzeciorzędna czy też trzeciorzędowa. Ważniejszy jest ich kunszt aktorski. Nikomu nie przeszkadza blond-włosy Jezus w hollywoodzkich filmach czy na kościelnych podobiznach.
Ciekawe czy nikomu nie przeszkadzałoby obsadzenie białych aktorów w rolach Muhammada Alego, Martina Lutera Kinga czy Nelsona Mandeli.
Można spróbować, jeśli taki byłby zamysł artystyczny twórców. Mają oni pełną swobodę kreowania swoich wyobrażeń. W polskich teatrach niekiedy ciemnoskórzy bohaterowie grani byli przez białych aktorów. Pamiętam aktora o nazwisku Zelnik, który w pewnym filmie wcielił się w faraona Ramzesa XIII.
Czy w jedną, czy w drugą stronę, ograniczeń artystycznych nakładać się, na dłuższą metę, nie da. Jeśli komuś to czy owo przeszkadza, może zwyczajnie nie sięgnąć po taką książkę, film czy serial, albo odrzucić to, po kilku stronach. Nie ma przymusu.
Przymus jest. Przymusowa stała się już poprawność polityczna a wielu ludziom zrobiono taką sieczkę z mózgów, że już nawet nie widzą nic złego w propagandzie obecnej w każdym dziele.
Nadal cie nie rozumiem w tym przypadku, ale okej. Wiesz głupiego ciężko nieraz zrozumieć. Ale za parę lat może twój bełkot do mnie dotrze.
Nie obrażaj mnie i nie zniżaj mnie do swojego płytkiego poziomu. Skoro nadal nie rozumiesz to może czas powtórzyć podstawówkę ? nie pozdrawiam
Weź się prostaczku nawet nie produkuj bo i tak mam to głęboko w dupie :) Żyj sobie dalej z tą swoją śmieszną manią wyższości , inteligentych ludzi takie teksty nie ruszają. Nawet nie odpisuj bo nie mam zamiaru tracić więcej czasu na twoje wypociny.
P.S ja przyjąłem ,że jesteś w "miarę" inteligentny i się pomyliłem… o kyrie eleison .
Za słaby jesteś na mnie internetowy trollu :)
Twoje wyzwiska to oznaka słabości ;) ja się śmieje a ty... no cóż. Wesołych Świąt !
Tak na marginesie, wiesz, że wielu Polaków-katolików nie jest w stanie zaakceptować, że Jezus, Maria i wszyscy apostołowie byli Żydami? I im blond-włosy Jezus odpowiada, z pewnością. Oglądając film o apostołach woleliby nie widzieć aktorów o semickich rysach.
Gdzie miałeś Jezusa blonda oprócz obrazków? Mi najbardziej pasuje wykonie z Pasji Gibsona, jest takie neutralne. Zresztą Caviazel który odgrywał rolę Chrystusa miał korzenie wielonarodościowe może dlatego.
I Caviezel pasował, ale w przeszłości wiele żydowskich postaci (apostołowie, Ben Hur) granych było przez jasnowłosych aktorów. Nawet w Jesus Christ Superstar, gdzie akurat Judasza zagrał aktor ciemnoskóry.
Bo jajco. Fan Watchmenów? A gdyby ci wypaczyli historię z komiksów i z Watchmenów zrobili 2 Avangersów to by było spoko? Ogarnij się trollu.
Ale oparte na kwestiach historycznych. To dlatego rycerze są błędni, mają swoje rytuały itd. Nie popisuj się ignorancją, świat wiedźmiński ma dokładną, określoną bazę historyczną, jest nim europejskie średniowiecze, dlatego murzyni w obsadzie to błąd merytoryczny, podobnie jak kilometry w książkach o cesarstwie rzymskim.
Oni by chcieli Czarnego Jezusa transa-geja który spółkował z Judaszem. A sam Sapkowski to troll jakich mało.
Jeśli założymy, że całun turyński jest autentyczny, to Jezus ewidentnie był biały. Tzn. nie miał szerokiego nosa, grubych warg, czy kręconych włosów.
Nie wiem czy całun turyński przedstawia Jezusa natomiast wiem że większość ludzi wtedy żyjących w Izraelu miała karnacje jak dzisiejsi palestyńczycy i prawdopodobnie taką miał Jezus.
Niektórzy mieli bardzo ciemną karnację, podobnie jak obecnie niektórzy semiccy Arabowie. Bardzo wielu Saudyjczyków (też Arabowie) to ludzie niemal czarnoskórzy.
No chłopie nie pogrążaj się bo niemal a jest to różnica. Wiesz ile jest odcieni pomiędzy sami czarnymi, a co mówią o ciemniej karnacji?
Przecież to ty dopisujesz się do wątku przeze mnie stworzonego ;) Nie zauważyłeś?
W fantasy to żadna różnica. Duża różnica to ozdobić Jezusa blond włosami, tutaj się zgodzę, że przegięcie potężne, ale nawet w tym aspekcie nie robiłbym z tego afery.
Wiedźmin, zamiast jasnych włosów, mógłby dostać fioletowe.
widzę że krew mojżeszowa w tobie silna jest... 2 razy sagę czytałem i nigdzie tam nie dostrzegłem porównań do Holokaustu.
Mam nadzieje że tak jak teraz od 70 lat żydzi wszędzie widzą swoją krzywdę to w przyszłości narody ich rozlicza za mordowanie Palestyńczyków i grabież terytorium.
Ale te porównania to wypowiedzi samego Sapkowskiego. Chcesz pisarzowi narzucić inne intencje? Możesz się z nim nie zgadzać, ale Sapkowski wielokrotnie mówił w wywiadach, do czego odnoszą się pogromy elfów w jego opowieściach.
Oczywiście, że widać te nawiązania, nie wiem, może nie ogarnąłeś, że cały konflikt z Nilfgardem przypomina IIWŚ? A to co robiły elfy ludziom w innym wymiarze, co odkrywa Ciri skacząc w czasie, to nie było holocaust? Pogromy krasnoludów? Tam masz nawet więcej niż holocausty, bo jest inkwizycja itd. Cała ta saga obfituje w nawiązania historyczne i literackie.
Takich analogi to można wszędzie się doszukać
Chciałbym Ci tylko przypomnieć że polaków zginęło 5 razy więcej niż żydów podczas II wojny światowej. Więc proszę nie nadużywajcie słowa Holokaust bo to nie jest już synonim tragedii tylko biznesu.
To dlaczego się ich nie dopatrzyłeś, tam gdzie to ewidentne? Ja mam w dupie ile razy więcej zginęło polaków od żydów. Zginęli ludzie, to wszystko.
To nie używaj słowa Holokaust bo ono odnosi się tylko do żydów.
Nie doszukałem bo czytając Fantasy traktuje całość jako powieść zmyśloną i nie szukam na sile powiązań, cytując ciebie mam to w "dupie"
Nie ja go użyłam, tylko Sapkowski mówił o holokauście jako o inspiracji.
Nie doszukałeś się, bo zwyczajnie nie masz skilla.
Raphaelus, czy ty przypadkiem nie pochodzisz ze środowiska postnazistowskiego? Takie środowisko wykazuje się silnymi uprzedzeniami do Żydów, znanymi z historii. Jednocześnie przedstawiciele tego środowiska wyjątkowo mało wiedzą o polskiej historii, kulturze czy tradycji, bo raczej nie należą do osób najlepiej wykształconych czy oczytanych. Nigdy nie spotkałem osoby mądrej, tudzież inteligentnej, wywodzącej się ze środowiska postnazistowskiego, i ty chyba, z całym szacunkiem, nie jesteś w stanie zmienić tego obrazu ;)
Ludzie niezbyt, delikatnie mówiąc, mądrzy, często są źli. Wychodzę z założenia, że głównym źródłem Zła jest głupota. Zastanów się, skąd u ciebie bierze się niechęć do ludzi, ze względu na ich pochodzenie etniczne, narodowe czy rasowe. Nie mając większego pojęcia o polskiej historii czy kulturze, z pewnością swoją "polskość" definiujesz w całkowitej opozycji do polskości, w ujęciu historycznym. Masz inne kody kulturowe niż Polacy, co sprawia, że przypisywanie twojej osoby do wspólnoty polskiej może być podważane, zwyczajnie wątpliwe. Nazi-polskość, w moim rozumieniu historii Polski, jest zaprzeczeniem polskości. Większa część naszego, polskiego dorobku kulturowego musi być tobie zupełnie obca. Mickiewicz, Żeromski, Słowacki, Norwid, Sienkiewicz, Miłosz, Szymborska, Lem, Gombrowicz, Witkacy czy ostatnia noblistka, to dla ciebie egzotyka kulturowa, jak się domyślam. Pewnie nie wiesz co robiliśmy z takimi jak ty w czasie IIWŚ - wydawaliśmy wyroki śmierci. Nie było przebacz. Powstańcy warszawscy walczyli przeciwko temu, co ty sobą tu reprezentujesz i symbolizujesz.
Jakie to typowe dla was, przypiąć łatkę nazisty , obrazić i po sprawie. Nie dam się wciągnąć tobie w rozmowę o Polskości bo w tobie jej tyle co w Tokarczuk.
Ale ja ciebie nie obrażam, tylko konstatuje, że mniej więcej taki, postnazistowski przekaz, masz forumowiczom tutaj do zaoferowania. I zastanawiam się, z czego to się bierze, bo przecież z czegoś musi się brać.
Trzeba też dawać odpór postnazistom, którzy chcieliby przedefiniować polskość w stronę podłości. Tymczasem polskość, jako rzeczpospolita, czyli wspólnota w różnorodności, zawsze była czymś o wiele bardziej złożonym niż się to postnazistom wydaje. Postnaziści tradycyjnie lubili z tej wspólnoty wykluczać innych, ty chciałbyś wykluczyć np. Tokarczuk. Czas więc najwyższy powiedzieć postanazistom, że sami obok polskości nawet nie stali. Nie znając polskiej kultury, historii, tradycji, próbując polskość brukać nikczemnością, nie mogą być uważani za Polaków. Nigdy nimi nie będą, są w Polsce elementem szkodliwym i obcym, unurzanym w plugastwie. My, Polacy, nie chcemy by Polska i polskość kojarzone były z plugastwem.
Idź rasistów szukaj gdzie indziej, to że według kogoś zdania czarnoskóry aktor nie pasuje do danej roli nie jest rasizmem. Nikt nie mówi że są gorsi, nikt ich nie obraża czy wyzywa. Sapkowski szczegółowo opisywał postacie i na tej podstawie ludzie mają swoje wyobrażenie. Jakoś ilustratorzy czy twórcy gier nie mieli problemu z interpretacją. A jak Netflix zrobi to wszyscy widzimy, bo to Netflix. Nawet z Jezusa geja zrobili bo to lewacka platforma poprawności politycznej. Czekam na film fantasy z czarnymi samurajami czy Wikingami.