Ja czegoś nie rozumiem czy aktorzy , którzy grali "rodzinę ciri" w odcinku 4 wcielili się w inne " królestwo" ?? które zresztą ma za córkę wyrośniętą ciri,,,, tzn jakąs papine.,,,, o co kaman ??? Sam jeż jest spoko :D
Eeeeeee....
Chodzi Ci o Eista Tuirseacha? Tak - mąż Calanthe pochodzi z innego królestwa. Skellige. Razem ze swymi rodakami przybył na uroczystość aby starać się o rękę Pavetty dla swego siostrzeńca - Cracha.
Po tym jak wziął za mąż Calanthe został "dziadkiem" Cirii.
Przecież oni zginęli w 1 odcinku w czasie najazdu na zamek......... Pavette gra ta sama aktorka która gra Ciri czy to jakieś siostry :D ?
To jest inna linia czasowa :) Odcinek 4 dotyczy wydarzeń jeszcze zanim urodziła się Ciri. Pavetta to jej matka.
To jest problem tego filmu, większość ludzi nie łapie i nie załapie, że film dzieje się w trzech liniach czasowych, które do tego "biegną" innym tempem.
Tak właśnie wygląda adaptacja Netflixa, którą niektórzy ludzie tak gorąco bronią. Jest cholernie chaotyczna i widz bez znajomości książki może się w niej nie połapać.
Pavetta miała coś ok. 15 lat w czasie zaręczyn więc stąd podobieństwo do Cirii, jej córki. Szturm na zamek ma miejsce 12 lat po ślubie Pavetty z Dunym (jeżomordym).
No też mnie dziwi ten zabieg. Ja sam miałem problem, a Sage znam dosyć dobrze. Niby zgrabnie te linie łączą się w ostatnim odcinku, ale też bez szału.