Odcinek mi się w miarę podobał, nie był jakiś mega ciekawy ale nudny też nie. Już od 1 odcinka podejrzewałam że mąż Celeste się nad nią znęca. Co do sporu Madeline z Renatą to nie za bardzo mi się ten wątek podoba.Macie jakieś podejrzenia kto został zabity ale bez spojlerów z książki?
Daję za ten odcinek 7/10