W poprzednim sezonie dość intensywnie rozkręcała się znajomość Toma i Jane, a w nowym sezoeni zero tematu. I zero wyjaśnienia dlaczego i w jakich okolicznościach zniknął ze scenariusza. No chyba, że coś przegapiłam.
Czy ja wiem, czy tak intensywnie... Aż do finałowego odcinka uznawała, że jest odmiennej orientacji. ;) No i poszli razem na tę imprezę, to tyle. Może zwyczajnie nie zaiskrzyło.