Uwielbiam takie produkcje - wszystko dograne do najmniejszego szczegółu, wszystko perfekcyjne.
Nic nie wydaje się takim jakim wygląda, pod fasadą piękna, luksusu i pogoni za popularnością czai się szlam, wstyd i zawiedzione nadzieje. Wszystkie kreacje aktorskie są na najwyższym poziomie, ogląda się to znakomicie.
"Siła jest kobietą" - taki morał z tego wszystkiego.
I mam nadzieję, że nie będzie jednak drugiego sezonu. Po co rozwlekać coś co już jest genialne?