Taki sobie,nie ma nic lepszego wiec ogladam jednym okiem. Daleko mu do Soprano czy Rzymu. Z tymi dwoma serialami jest jak z budzetem militarnym Usa-Usa, Usa i dlugo nic:). Ogladam z przymruzeniem oka "Vikings". Sceny walk dosc proste i malo logiczne. Szczegolnie ta gdy Vikingowie bronili sie w obozie przeciwko Anglikom. Sam oboz zreszta wygladal jak w teatrze. Umownie. Naostrzone powiazane paliki, to palisada i jak ja zobaczyli Anglicy, to jakby zobaczyli linie Maginota. Chociaz pozniej ja atakowali kawaleria. No tak, atakowali bo rezyser wpadl na arcylotrowski pomysl z pustymi skrzyniami. Jak mialem 6 lat, to mnie takie sceny cieszyly. No moze jakbym pierwszy raz w zyciu ogladal taki serial, to tez;);).
Albo scena gwaltu. Wszyscy gwalca ale nagle jak Knut, to zona Ragnara broni jakas babe i zabrania mu starozytnego prawa zdobywcy i go zabija:).Scena zdecydowanie na sile(i widac,ze robiona przez kogos kto ma mentalnosc 21 wiecznego Europejczyka czyli "o Boze, gwalt,w tych czasach gwalt byl czyms normalnym, tym bardziej,ze na okolo mordowali kazdego jak leci, nagle zona Ragnara doznala 21 wiecznej mentalnosci) po to by jakos sprzatnac Knuta i stworzyc kolejny pomysl do kolejnego odcinku, czyli sadu nad Ragnarem.
Cala untryga -Ragnar,Jarl tez kuleje. Ragnar mogl napoczatku wyzwac leciwego wojownika na pojedynek i byloby po sprawie. Po co Jarl chcial wczesniej zabic Ragnara? Atakowal farme, uzywal podstepow. Wykorzystywal swoja wladze w nikczemny sposob by nagle popelnic samobojstwo godzac sie na ten pojedynek. Chyba kazdy sie spodziewal jak sie on zakonczy,wlacznie z samym Ragnarem;)
Atak na farme tez dziwna sprawa. Ragnar ma na pienku z Jarlem, usilowali go zabic a ten beztrosko lazi sobie po lesie. Mial szczescie,ze go nie zlapali w lesie;). Oczywiscie nikt nie wiedzial gdzie jest chatka szkutnika. I ze tam mogl sie ukryc. W tej scenie Ragnar przypominal mi Rambo. Pomimo ran, pomimo straty krwi byl coraz silniejszy i zabijal wiecej wrogow. Szedl jak burza.Rownie dobrze mogl od razu wyzwac Jarla na pojedynek i go zabic w tym odcinku. A tak prawie to sie stalo gdy klekal i nagle wyrwal bron komus tylko zmaiast Jarla, to zabil kogos obok, ach co za niedopatrzenie;);). Niestety serial jest pelen takich baboli. Mam wrazenie,ze serial zostal stworzony glownie z mysla o tzw. "typowych Amerykanach". Troche walk, troche gadania o bogach, troche sredniowiecznej scenerii, troche obcietych glow, strasznych twarzy,scen bezsenownej przemocy. I ludziska, to kupuja nawet nie zauwazaja dialogowych smutow. Ocena ponad 8 zdecydowanie zawyzona.
Co do sopranos to nic sie nie umywa. Nie będzie lepszego serialu ale tutaj to zupelnia inna bajka i jak dla mnie jedna z najlepszych w swoim gatunku w której wlasnie brak typowo amerykanskiej papki. wszystko pokazali bardziej naturalnie, prawdziwie. Scena z Rambo faktycznie mocna :)
no masz troche racji, niestety.........aloe glowny bohater jest taki sliczny ze przebrnelam przez caly sezon hehehehe
czym sie rozni taka argumentacja kobiet od argumentacji mezczyzn, ktorzy mowia "ogladam ten film/serial tylko dla cyckow"?
zasadniczo niczym ;). i kobiety i mężczyźni czasami oglądają filmy jedynie dlatego, że się im podoba odtwórca/odtwórczyni głównej roli. wprawdzie to raczej postawa typowa dla nastolatków, ale w późniejszym wieku też się zdarza ;)). na szczęście vikingów można oglądać także i wówczas, kiedy uroda głównego bohatera "zwisa nam i powiewa". a swoją drogą na początku myślałam, że ragnara gra charlie hunnam (sons of anarchy), musiałam dopiero wrócić się do obsady, żeby skorygować błąd.
lol troche sie tu rozkrecilo, faktycznie syndrom nastolatki do mnie wrocil, ale tylko na chwile, zeby nie bylo.....;) moja wypowiedz byla odrobine zartobliwa, obejrzalam ten sezon, bo pod koniec faktycznie troche sie riozkrecil, ale jest mase baboli, jedyna postac, ktora wyglada aqutentycznie to FLOKI, czesto pojawia sie brak logiki i konsekwencji, zreszta nie bez powodu zgodzilam sie z opinia Adiego, ale no nie wyrzekne sie tego, ze jak patrze na Ragnara to nogi sie uginaja heheheh
ok, zgadzam się, jest niezły ;). sama dawno nie jestem nastolatką, ale czasami syndrom wraca, oj wraca ;)). no i dobrze, coś się nam kobietom (nastolatkom i dorosłym) od życia należy. co do samego serialu, widziałam dopiero trzy odcinki i muszę przyznać wciągnął mnie, mimo, że nie przepadam za historycznymi serialami. traktuje go jako czystą rozrywkę, jak mnie czymś "głębszym" zaskoczy to fajnie, a jak nie, drugie dobrze. byle narracja była w miarę spójna i logiczna a postacie ciekawe. no i w miarę trzymał się ówczesnych realiów jeśli pretenduje do miana serialu historycznego.
myślę, że jednak warto do końca wytrwać, mimo wszystko, tym bardziej, że naprawde im bliżej końca tym bardziej się fabuła rozkręca. Wierzę, że drugi sezon będzie lepszy. Miłego oglądania, jest na co popatrzeć dla relaksu ;) !!!!
zwykle jak pierwsze trzy odcinki jakiegoś serialu mnie nie odrzucą to oglądam do końca. w ramach relaksu przystępuje właśnie do czwartego ;))
o, mi tez aktor grajacy ragnara przypomina hunnama. ja tam wikingow ogladam dla lagerthy :)
Słusznie prawi! Ja czasami też oglądam jakiś bardzo średni film do końca, bo jest tam aktorka o świetnych warunkach i żal się z nią rozstawać pomimo fabuły nie najwyższych lotów. :)
chyba niepotrzebnie przypinasz kobietom taka plytka latke, ale widocznie wiele doswiadczyles.