nie moge juz patrzec na to jak Tommy jest ciagle popychadlem, przyjmujacym ciosy i zenujacym gosciem. Jestem przy sezonie 6 i juz mi sie odechciewa ogladac jak bije go corka, zona, koledzy. A sytuacja z Teddym?!?! To juz totalna zenada. Cos niesamowitego. Gosciu go postrzelil prawie na smierc bo jego baba byla alkoholiczka a Tommy jedzie z nim gadac!!! Juz pomijam to co uslyszlal podczas rozmowy- co zreszta strasznie poteguje zenujace doznania- ale jest to lekka przesada. Zygac mi sie chce jak patrze na tego typu sytuacje. Oczywiscie kilku z filmwebowiczow jak zwykle powie: "to przezstan ogladac". tylko, ze serial mi sie podoba i spokojnie moglbym go ocenic na 8 gdyby nie ta zenada, ktora czuje ogladajac pewne sytuacje