Nie dawno "wypożyczyłem" wszystkie 10 części serialu, i z zaciekawieniem włączyłem pierwszy odcinek. Pięknie się zaczyna, Ameryka lat 40-tych, incydent w Roswell, statek UFO i ciała kosmitów w tym jeden zbieg, jakże jurny jak się okazuje później. Poznajemy Owena Crawforda, który jak się okazuje do dobrych nie należy. Serial naprawdę nieźle się zaczyna, cała konspiracja, Amerykanie bez pomysłu jak odpalić ufo. Pierwsze odcinki z OWENEM są bardzo wciągające i fajne, ale im później tym gorzej. Z odcinka na odcinek akcja przenosi się o dekadę później, charakteryzacja do kitu, po żadnym z aktorów nie widać upływu czasu. Ale najbardziej boli mnie tutaj głupota zachowań niektórych jednostek w filmie (czyli głupota scenarzystów).
O ile motyw gdy Owen zabija żonę jest ok, ciekawy i fajny, tak już dalej jest tylko powielanie schematu. Eric zabija Ojca a wcześniej chce zabić brata, ok idzie to przełknąć, ale jak juz córka Erica zabija go przy wszystkich ludziach na środku ulicy, tak sobie bez konsekwencji, bez skrupułów to już przesada. W ogóle jakimi prawami w wojsku USA rządzi się hierarchia ważności?? Super tajny projekt wojskowy, a tam bez problemu po śmierci Owena cały projekt przejmuje jego młodziutki syn który dopiero co skończył szkołę wojskową, później córka Erica zabija go by przejąć projekt po ojcu. A gdzie tu zwierzchnicy?? gdyby sprzątacz bazy wojskowej wybił całą ekipę crawforda to co on byłby nowym szefem projektu?? bezsens po całej linii. Scenariusz czasami leży i kwiczy niestety. Nie potrzebnie co odcinek przeskakują sobie o tyle lat, rozumiem ,że chcą pokazać te wszystkie pokolenia i Allie, hybrydę, ale za szybko skaczą z dekady na dekade.
A propo głupoty zachowań, wojsko postanawia sobie UFO zestrzelić, statek którego właściciele przewyższają nas technologią o jakies 400 lat, a dzielni Marines rzucają się na UFO z karabinkami i paroma rakietami. Super pomysł, gratuluje marynarce wojennej genialnych strategów, nie dziwie się że jeszcze żadnej wojny nie wygrali. Czemu afrykańce nie wpadli na pomysł żeby we trójke z dzidami polecieć na armię uzbrojonych w bazooki i Uzi żołnierzy?? mieliby nawet większe szanse od tych które mieli marines do UFO.
Podziwiałem ten serial mniej więcej do 6 odcinka, naprawdę mnie pasjonował, uwielbiam tematykę UFO, ale kilku spraw tam nie mogę po prostu kupić, czułem się oszukiwany. Film aspirował na jeden z poważniejszych w tej tematyce, ale nie do końca się udał ten cel. Dodam tylko że został mi do obejrzenia jeszcze ostatni odcinek , wiec może nieco zmienię zdanie, bo nie wszystko jeszcze jest jasne, obejrzę bo chce wiedzieć jak to się skończy, ktoś napisał tu że x-files wysiada przy tym serialu, i tak myślałem na początkowych odcinkach, jednak już tak nie myślę. 10 odcinków w dodatku momentami mocno naciąganych to za mało aby przebić tak kultowy serial jak x-files.
Moja ocena to 7.5/10 bo jednak mało jest w tej tematyce dobrych seriali/mini seriali. Dakota Fanning pokazuje klasę jako Allie. Kilka ciekawych efektów, parę dobrych pomysłów/rozwiązań. Szkoda że nie idzie się przywiązać do żadnego z bohaterów, bo praktycznie ciągle jacyś znikają a inni się pojawiają. I niestety zabrakło pieniędzy na dopracowanie kosmitów.