Było ich bardzo dużo, ale dobrze pamiętam scenę z Omim i Robo-Jackiem:
O *używa języka Sai-Ping'a*: Jaguary, na niego!
R-J *osaczony przez jaguary*: Dobre, dobre jaguary...
O: Zastanawia mnie jak zatrzymasz słonia!
R-J: ???
O: Już wiem! Nie zatrzymasz!
*wbiega słoń i stara się staranować R-J*
R-J *przez chwilę nie wie co powiedzieć, żeby potem wydarł się jak mała dziewczynka*

Wuya: Pośpiesz się Jack! Nie mogę czekać całą wieczność!
Jack: Ehem...
Wuya: No dobra mogę, ale nie zamierzam jej spędzić z tobą...

Omi *słyszy myśli Raymonda: Powiem Omiemu że idę potrenować, on uwierzy we wszystko!*: Wszyscy mi mówią że uwierze im we szystko, a ja im wierze!

Oooo... ja też znam dużo fajnych tekstów XD Do moich ulubionych należy ten:

(z odcinka Kryształowe Okulary, kiedy Omi uwierzył, że w przyszłości stanie się zły i z tego powodu udał się na "długi spacer", z którego miał nie wrócić)
Omi: Zostawcie mnie. Jestem złem wcielonym. Jeszcze pokrzyżuję wam szyki.
Kimiko: Nie gadaj, tylko rozmarzaj.


Oczywiście są też inne:
(komentarze do powrotu Wuyi)
Omi: Gdybym miał włosy, stanęłyby mi dęba.
Dojo: Gdybym miał portki, trząsłbym nimi ze strachu.
Clay: Pożyczyć ci?
Dojo: Nie trzeba, nie mam nóg.

Jermanie: Wypasiony z ciebie gość.
Omi: To znacyz... mam schudnąć?
Jermanie: Zdecydowanie nie, przyjacielu.

Jack: (o planie okradzenia PandaBubby, który to plan jeszcze... nie istnieje) Ja tworzę wielkie rzeczy. Nie wchodzę w szczegóły.


A w ogóle, to co to za dyskryminacja innych bohaterów? Prosze państwa, oto Rai:

Raimundo: (do pana Bailey'a) Proszę nas odwiedzić, to też zagnamy pana do roboty.

Raimundo: (o pomocniku PandaBubby) Przemknął mi między palcami... i gdzieś w okolicach trzustki.

(z odcinka Wielki jak Teksas)
Raimundo: W czym ja wylądowałem?
Clay: To tylko krowi placek.
Raimundo: Wiem, co to jest placek. Placki są ze śliwkami, wiśniami albo z jabłkami. TO NIE JEST PLACEK!!!

Moje 3 grosze ...

Na szczycie wulkanu:
Omi: (...) Ciastko z masłem.
Raimundo Bułka, bułka z masłem!

Przy "Złym wehikule Czsu Jacka Spicera":
Jack: A oto "Zły wehikuł czasu Jacka Spicera"!
Timiko: Znowu zły? Czy ty nie nadużywasz teko słowa?
Jack: Ja po prostu wyrabiam sobie markę ...

Jack: Jak to wytłumaczyć prostemu kowbojowi ... Wehikuł czasu potrzebuje duuużo mocy, duuuużo, więcej niż Jack może wytworzyć ...
Clay: Kooowboj rozumieć.
Omi lub Timiko?: A oko mistrza Dashi by Ci nie pomogło. Ma niewyczerpane zapasy mocy.
Jack: Nie przerywać! ... więcej niż Jack może wytworzyć ... chyba, że użyję Oka mistrza Dashi.

W odcinku- "Wejście smoka":
Dojo: Omi to ja, Twoja matka. Proszę natychmiast mnie wypuścić.

We wnętrzu Złego Doja:
Wuya: Mam już dość Twojego (...).
Jack: A ty dlaczego po prostu stąd nie wylecisz ...? | Aaaaa, nie! Nie zostawiaj mnie tu samego!!!

"Mala Mala Jong":
Rajmundo: Nie boje się jakiegoś tam Mala Mala Dzyng-Dzonga.

Kurka...
Tyle tego było... :D

ale ostatnie co mi utkwiło to hasełko Jack'a:
-Kto mi zjadł ostatni budyń!! bez budyniu nie moge się skupić się na ulepszaniu robotów...WUYA!!!!!!!!!!!!!!
W: -CO? Powinieneś sie skupiać na zbieraniu Shen-Gong-Wu a nie na budyniu!!
J: -Jakich Shen-Gong-Wu?!Juz dawno żadnego nie poczułaś!
Pewnie wyżeranie mojego budyniu zbyt cię ZAABSORWOWAŁO!!
W: -Jestem duchem!!Nie jem!
J: -Teoretycznie też się nie pocisz a jednak jedzie od ciebie i to CAŁKIEM NIEŻLE SIOSTRO!
W: -A to ciekawe ze cokolwiek czujesz przecież cały czas masz nos zatkany swoimi paluchami!
*
:D

ja nie ogladalem serial od poczatku ale zanam tez duzo taki slowek

(w odcinku cytadela zaglady)
kimiko-myslicie ze bedzie nas wiezic tu wiecznosc czy nas zwolni za dobre sprawowanie za 3 tysiace lat
albo to
rai-Wuya lepiej dokladniej ihc policz wyparowal jeden omi
(odcinek ze stosem shen-gong-wu)
dojo-cale moje cialo to jedno wielkie swedzonce oczekiwanie
(odcinek z pajakami)
rai- a kto moze az tak bac sie pajakow... aaaaaaaaaa!!!

Najlepsza pomyłka Omiego ever:

- Jazda z węglem!
- Jazda z koksem...
- Koks, węgiel - wszystko jedno!