jeżeli nie najlepsza, a nie chwaląc się mam już ich trochę za sobą ;) kocham dong-wooka od czasu zobaczenia go w "my girl" i właśnie ze wzgledu na niego zaczęłam ją oglądać; na początku nie podobała mi się, ale zwykle tak ze mną jest więc oglądałam dalej, no i proszę - już pod koniec pierwszego odcinka płakałam ( trochę zbita z tropu, bo należę do tych mniej wrażliwszych) smutna i piękna, płakałam często, ale też uśmiechałam się przez łzy; to dziwne uczucie czuć zarazem smutek jak i radość - tak musieli też się czuć bohaterzy dramy, zwłaszcza Yeon-Jae i Ji-Wook... dong-wook jak zwykle wzbudził we mnie prawdziwe emocje - moim zdaniem jest jednym z najlepszych aktorów, ale nie tylko dlatego warto ją zobaczyć; uczucie pomiędzy bohaterami było żywe, namiętne, a zarazem głebokie - nigdy w żadnej dramie nie widziałam takiego nasycenia prawdziwością, do tego tematyka śmierci, która przedstawia paradoks życia ludzkiego - dlaczego my ludzie jesteśmy na tyle słabi, że zaczynamy żyć dopiero w obliczu śmierci?
bardzo dobra jakość i polskie napisy są na viki.com, na pewno to nie będzie stracony czas :)