A wiesz może co się stało ostatecznie z Bakurą i Pegazusem, bo ja też lubię te anime?

nic konkretnego. Żyli sobie dalej. Pegazus pojawił się jeszcze w GX. ale bez oka i swoich umiejętności:)

Dzięki, za info ;)

można w internecie masz link jakbyś chciał http://www.kreskowki.tv/kategoria/sub/25/yugioh__duel_monsters_lektor_pl

Zawsze jak słyszę oryginalny głos Pegazusa to tarzam się ze śmiechu

Japoński tak?

Ja też

Pegazus ma lepszy głos w polskim dubbingu niż w orginale przynajmniej dla mnie.

no nie bardzo... na pewno jest to najlepszy głos z polskiego dubbingu (do dzisiaj nie mogę im wybaczyć tego co zrobili z Yami Bakurą) ale do oryginału mu daleko. Darren Dunstan co prawda brzmi jak podstarzały pedryl który lubi zadawać się z małymi chłopcami ale to on nadał tej postaci niesamowity charakter którego wersja japońska nie miała (makaroniarski pseudo amerykański głos). Budnik tylko powiela swoją rolę z Pokemonów,brzmi tak samo jak James aczkolwiek nie powiem żeby ten głos mi nie pasował. A Dunstan to nie tylko Pegasus a między innymi Amon Garam z Gx,Andre z 5D'S czy Mr. Heartland z Zexal gdzie aż bije od niego oryginalnością.

Nie słyszałem amerykańskiego dubbingu,bo staram się oglądać w orginale chyba,że nie mam wyboru:)

Wie ktoś może jak się nazywa piosenka z openingu?

Czyli melodia z openingu który trafił do Polski

Dokładnie.Tak samo nie mogliśmy liczyć na kolejną emisję ,,Sailorek" po 2000 roku

Bobrzę że chociaż można znaleźć Yu-Gi-Oh! z polskimi napisami w necie :)

* Dobrze :)

W żadnym serialu nie ma tylu zwrotów akcji co w Yu-Gi-Oh.Co prawda Yugi zawsze wygrywa ale tak już musi być że zło przegra.W pozostałej części to super anime

Yugi wygrywa zawsze ale i tak pojedynki są na maxa ciekawe i wyrównane

Od razu mówię że Tea Gardner to moja ulubiona postać:-) Jednak tylko o niej mam dowcip.
Co sprzedaje Anzu?
-Mazaki!

To prawda świetne postacie razem z bohaterami z kart .

Yugi nie wygrywał zawsze, chociażby wtedy, gdy Kaiba wymusił na Yugim zwycięstwo i prawo do walki z Pegasusem.
Ale wszyscy wiemy jak było... Jedną z moich ulubionych walk jest ta Yami Yugiego z Rafaelem, właśnie dlatego, że (spoiler) Yami Yugi przegrywa.

Tak a potem jak Yugi walczył z Dartzem, jego ,,Life pointa"spadły do zera, ale Yugi miał kartę której aktywacja była uwarunkowana tym żeby punkty spadły do zera i mógł grać jednak dalej.Mowie nieoczekiwany zwrot akcji:-)